reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowe mamy 2020

Hejo Laseczki, u Nas dzisiaj słabo 38+1 od rana czuje się podziębiona i bolą mnie pachwiny i kręgosłup po lewej stronie coś uciska. Ciekawe czy ten ból babsztyl wyjdzie 😞
Dzisiaj się martwię bo już ten czas a ja mam zrobiony GBS ale nie mam reszty czyli HIV, wz itp musze jutro rano na szybkości zrobić w diagnostyce, ale stresuję się, ze dzisiaj coś to jestem bez wyników. Ps. Co do wozka nie wpadłam żeby prać, ale pomysle
 
reklama
@Magdab19 ja nowego wózka nie piore tylko samo prześcieradło na materacyk
@Werka0913 u mnie dzisiaj rewelacja tzn spałam cała noc (do 6.40) i tylko raz była toaleta. Nie pamiętam kiedy ostatnio tak się wyspałam, ostatnie czasu to wstawanie co godzinę/dwie plus bezsenność między 3 a 6 najczęściej, także jestem dzisiaj jak młody Bóg😎
A tak poza tym to standardowo pachwiny i biodra bolą jak u starszej Pani😉
A spisz z tą poduszką ciążowa? Mnie też bolało, ale odkąd sobie rozłożyłam jedna kołdrę pod spód, żeby było bardziej miękko i do tego poduszka ciążowa albo zawinięta kołdra między nogi i jest dużo lepiej. Rano praktycznie nie boli. Używałam jeszcze taśmy kinezjologicznej, która też pomagała, ale nie chciałam się często oklejać :D
 
A spisz z tą poduszką ciążowa? Mnie też bolało, ale odkąd sobie rozłożyłam jedna kołdrę pod spód, żeby było bardziej miękko i do tego poduszka ciążowa albo zawinięta kołdra między nogi i jest dużo lepiej. Rano praktycznie nie boli. Używałam jeszcze taśmy kinezjologicznej, która też pomagała, ale nie chciałam się często oklejać :D
Śpię z poduszka z takim zwykłym jaskiem między nogami, ewentualnie kołdrę też tak zwijam i w nocy jest trochę lepiej ale za to w dzień jak chodzę masakra. Szczególnie jak trochę za długo posiedzę lub poleze. Jak siadam na łóżku z pozycji leżącej to czasem coś mi tam chrupnie w biodrach, w miednicy - sama nie wiem co to dokładnie A to "dopiero"35 tydzień :)
 
Śpię z poduszka z takim zwykłym jaskiem między nogami, ewentualnie kołdrę też tak zwijam i w nocy jest trochę lepiej ale za to w dzień jak chodzę masakra. Szczególnie jak trochę za długo posiedzę lub poleze. Jak siadam na łóżku z pozycji leżącej to czasem coś mi tam chrupnie w biodrach, w miednicy - sama nie wiem co to dokładnie A to "dopiero"35 tydzień :)

Mi na biodra i pachwiny pomaga basen i pływanie żabka.. :)
 
To u mnie basen odpada niestety, teraz po infekcji to nawet mi lekarz kazal sklepow unikać

To może jakieś ćwiczenia w domu? Jeśli nie masz żadnych przeciwwskazań oczywiście. Ogólnie ruch bardzo pomaga na takie dolegliwości bo usprawnia trochę stawy i rozciąga wszystkie mięśnie itp...
mi strasznie brakuje jakiś ćwiczeń , ale lekarz mi tylko na basen zezwolił... 🤷‍♀️ Naszczescie na te biodra i pachwiny działa :)
 
To może jakieś ćwiczenia w domu? Jeśli nie masz żadnych przeciwwskazań oczywiście. Ogólnie ruch bardzo pomaga na takie dolegliwości bo usprawnia trochę stawy i rozciąga wszystkie mięśnie itp...
mi strasznie brakuje jakiś ćwiczeń , ale lekarz mi tylko na basen zezwolił... 🤷‍♀️ Naszczescie na te biodra i pachwiny działa :)
Ja zauważyłam, że na tej końcówce to ruch jest chyba najlepszy na większość dolegliwości. Chociaż zdarzają się dni, że jak chodzę to co chwilę muszę robić przystanki, bo mnie skurcz łapie. O basenie też słyszałam wiele dobrego, ale obawiam się jakiejś infekcji. U mnie niedługo dopiero będzie skończone 36tyg. Chociaż z drugiej strony ten czas szybko leci :)
 
Ja zauważyłam, że na tej końcówce to ruch jest chyba najlepszy na większość dolegliwości. Chociaż zdarzają się dni, że jak chodzę to co chwilę muszę robić przystanki, bo mnie skurcz łapie. O basenie też słyszałam wiele dobrego, ale obawiam się jakiejś infekcji. U mnie niedługo dopiero będzie skończone 36tyg. Chociaż z drugiej strony ten czas szybko leci :)

Mi zalecił ten basen ginekolog. Pytałam czy po pobraniu gbs można powiedział ze tak.. bałam się trochę właśnie żeby nic nie złapać. Ja ogólnie cała ciąże mam jakieś mniejsze większe problemy z uplawami ale raczej z tego ze brałam trzy razy antybiotyk. I zawsze jakiś czas po antybiotyku jakaś infekcja się przyplątała.
Ja jak nigdy nie miałam cierpliwości pływać tak w ciąży jak nie mam innej możliwości ruchu to basen dla mnie jest zbawieniem. Teraz się martwię bo odszedł mi ten czop (pewnie częściowo) i zastanawiam się czy jak odszedł to można wgl iść na basen... wiec chyba poczekam do kolejnej wizyty... ale jak można to bede chodzić do samego porodu... mam nadzieje ze tylko tam nie urodzę którymś tazem [emoji23][emoji23][emoji23][emoji23]
 
reklama
Mi zalecił ten basen ginekolog. Pytałam czy po pobraniu gbs można powiedział ze tak.. bałam się trochę właśnie żeby nic nie złapać. Ja ogólnie cała ciąże mam jakieś mniejsze większe problemy z uplawami ale raczej z tego ze brałam trzy razy antybiotyk. I zawsze jakiś czas po antybiotyku jakaś infekcja się przyplątała.
Ja jak nigdy nie miałam cierpliwości pływać tak w ciąży jak nie mam innej możliwości ruchu to basen dla mnie jest zbawieniem. Teraz się martwię bo odszedł mi ten czop (pewnie częściowo) i zastanawiam się czy jak odszedł to można wgl iść na basen... wiec chyba poczekam do kolejnej wizyty... ale jak można to bede chodzić do samego porodu... mam nadzieje ze tylko tam nie urodzę którymś tazem [emoji23][emoji23][emoji23][emoji23]
Porody w wodzie teraz w modzie, więc wiesz :D
 
Do góry