reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy majowe 2009

reklama
my mamy od wczorajszej nocki ciężki czas. oskar najadł sie bigosu i siadło mu nażołądku. całą noc wymiotował , płakał bo go brzuszek bolał , zasnął dopiero jak już widniało , a dziś sie katar przyplątał -niiemam pojęcia skąd - i dziecko mi okropnie marudzi. jemu przeszkadzają brudne rączki a co dopiero zatkany nosek. mam nadzieje że prześpi dziś choć troszku bo sobie chyba w łeb szczele ze zmęczenia.

mamstud gratulacje - ciotka to poważna sprawa ,!
 
Eh... słabo poszło :-( Do tego kupę nerwów mnie to kosztowało....

Czym Was zasypało?

ech, czyli co będzie się ciągnęla sprawa?
no i przykro mi z powodu takiego obrotu i nerwów ...

i jakto czym nas zasypało? :-) śniegiem :-)
ludzie na snowaboardach zjeżdżali dziś u nas na ulicy. :-)



andzia ja też jestem trochę zaskoczona tym bigosem.
 
ech głupota niema granic , naszczęście z brzusiem już dobrze , zato katar i młody i ja mamy aż po pas . choć musze przyznać że ja chyba gorzej jestem marudna niż oskar , dziecko dzielnie znosi katarzysko a mamusia jęczy po kątach :) ,
co dajecie bąbelką na katarek ? my niemamy doświatczenia bo oskar miał katar tylko 1 raz i to ponad rok temu . daje mu kropelki , sterimar i śiągamy aspiratorkiem, mam też maść majerankową ale gdzieś zagineła :)

fajna dziś pogoda a my w domciu musimy siedziec . do świąt trzeba sie przecierz wykurować .
 
reklama
Mamstud - Gratulacje!!!

andzia - ja raczej w czasie kataru też woda morska i maść majerankowa. No i do nawilżacza powietrza na noc wlewam krople sosnowe... a co do bigosu - to ja pewnie też bym dała Nati. Zresztą ona już nie raz jadła kapustę, a w ubiegłym roku na wigilii też skosztowała kapusty z grochem i grzybami. Oczyiście gdzyba to tylko posmak miała, ale kapusty i grochu nieco zjadła, więc pewnie bym i bigosu dała... jedynie boję się jej dać żuru...

Mmatysia - a co z Tobą? dawno Cię nie był! Hop hop!
 
Do góry