monika1977
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Marzec 2009
- Postów
- 3 853
Mamstud ,uśmiałam się z Ciebie
Co do bigosu to zależy jaki bigos i jak kto go gotuje.Moja mam robi część tradycyjnego a część dla dzieci. W dzieciowym nie ma np. grzybów. Ja nie daje grzybów pod żadną postacią nawet Mikołajowi.
Jak u Was przygotowania do świąt? Ja mam posprzątane,prezenty spakowane teraz tylko wyglądamy ze starszakiem Mikołaja.U nas przed blokiem stoją puste sanie z reniferami.Wieczorkiem jak już rozbłysną na nich lampki patrzymy czy już jest Mikołaj.Piękny okres w życiu takiego szkraba jak jeszcze wierzy w prezenty ,rózgi i.t.p
Za rok to roześmieje mi się w twarz ale teraz jeszcze mu oczki błyszczą jak leci sprawdzić czy Mikołaj już dotarł.
Z nowości-Tomek od dwóch tygodni nie je w nocy. Dzięki Bogu bo już myślałam,że nigdy to nie nastąpi i będzie się darł o butle do końca życia.
W zeszłym tygodniu natomiast wsadził palec w płomień kuchenki i dotknął garnek. Efekt poparzenie z ogromnym purchlem na palcu.Cztery razy odstawiałam go od kuchenki a on i tak dotknął. Nie muszę mówić co się działo później.
Co do kataru i kaszlu to oprócz leków polecam wietrzenie przed snem oraz w trakcie snu dziecka.Poradził nam to pediatra i sprawdza się rewelacyjnie. Obkurcza się śluzówka nosa i dziecko w momencie lepiej oddycha.Wystarczy otworzyć okno na minutkę żeby wymieniło się powietrze w pomieszczeniu.
edit. Z moimi dziećmi nie można się nudzić. Mikołaj wytarł buzie Tomkowi ścierką do mycia podłogi
Co do bigosu to zależy jaki bigos i jak kto go gotuje.Moja mam robi część tradycyjnego a część dla dzieci. W dzieciowym nie ma np. grzybów. Ja nie daje grzybów pod żadną postacią nawet Mikołajowi.
Jak u Was przygotowania do świąt? Ja mam posprzątane,prezenty spakowane teraz tylko wyglądamy ze starszakiem Mikołaja.U nas przed blokiem stoją puste sanie z reniferami.Wieczorkiem jak już rozbłysną na nich lampki patrzymy czy już jest Mikołaj.Piękny okres w życiu takiego szkraba jak jeszcze wierzy w prezenty ,rózgi i.t.p
Za rok to roześmieje mi się w twarz ale teraz jeszcze mu oczki błyszczą jak leci sprawdzić czy Mikołaj już dotarł.
Z nowości-Tomek od dwóch tygodni nie je w nocy. Dzięki Bogu bo już myślałam,że nigdy to nie nastąpi i będzie się darł o butle do końca życia.
W zeszłym tygodniu natomiast wsadził palec w płomień kuchenki i dotknął garnek. Efekt poparzenie z ogromnym purchlem na palcu.Cztery razy odstawiałam go od kuchenki a on i tak dotknął. Nie muszę mówić co się działo później.
Co do kataru i kaszlu to oprócz leków polecam wietrzenie przed snem oraz w trakcie snu dziecka.Poradził nam to pediatra i sprawdza się rewelacyjnie. Obkurcza się śluzówka nosa i dziecko w momencie lepiej oddycha.Wystarczy otworzyć okno na minutkę żeby wymieniło się powietrze w pomieszczeniu.
edit. Z moimi dziećmi nie można się nudzić. Mikołaj wytarł buzie Tomkowi ścierką do mycia podłogi
Ostatnia edycja: