reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy majowe 2009

Kurcze 2 dni mnie nie ma a tu tyle nowych mamusiek- Witam serdecznie !!!!!
O, a ze mna nie najlepiej cały dzień w łóżku i albo mam drgawki, albo sie poce!!! masakra. No i ten straszny kaszel-Za to Emilce nic nie przeszkadza fika sobie :-)
Kiedy ja to wszystko nadrobie!!!
Mój syneczek odzyskuje siły- dzisiaj juz gania nie gorączkuje- i męza męczy cały dzień bo wzioł wolne żeby sie nami zająć- apetytu wogole nie mam wmuszam w siebie wszystko dla Emilci
Mam nadzieje ze jutro beę sie juz lepiej czuc i poklikam sobie więcej miłej nocki kochaniutkie i głaski dla dzidziusiów.
Papatki
 
reklama
Witajcie, wszytskie nowe mamusie, które do nas dołączyły w ostatnim czasie :)

Dziewczyny, odezwijcie się jak tam po wczorajszym usg??
 
Kochane mamusie! Pisze, bo musze sie troche wyzalic.. Mialam wczoraj to badanie 3 i 4 D. I jestem totalnie zrezygnowana... Okazalo sie ze mam duze wielowodzie, co prowadzi czesto do wieeeelu powiklan, a na dodatek moje dziewczynki (juz raczej na pewno kobitki) nie sa oddzielone zadna blona, leza tak blisko siebie, ze w kazdej chwili moze dojsc do poplatania pepowin lub innych groznych rzeczy... A jeszcze na dodatek wytworzyl sie u mnie jakis tam zespol tasm owodni, co tez jest grozne dla maluchow... Dzisiaj ide do swojego gina, mam dostac skierowanie do osrodka referencyjnego, do pracowni diagnostyki i leczenia wad plodu. Wczoraj lekarz mowil zebym najlepiej do Warszawy pojechala, bo tam najlepszy sprzet i specjalisci, ale to za daleko dla mnie, nawet samej podrozy bym nie wytrzymala, wiec moj gin dzis umowi mnie do osrodka w Poznaniu na Polnej . Czy ktoras z Was slyszala cos moze o tej klinice??
Wczoraj gin jeszcze mi powiedzial , ze przez to wielowodzie macice i brzuch mam rozciagniete tak jakbym byla w 40 tc:szok:, stad te wszystkie moje bole i inne okropne dolegliwosci, uswiadomil mnie ze to ze wyje z bolu po nocach nie jest jednak normalne i mowil ze prawdopodobnie za ok miesiac to juz kroku o wlasnych silach nie bede mogla zrobic:szok: Na dodatek mnie i moje corcie rozlozyla grypa, mamy wysoka goraczke... wszystkiego mi sie juz odechciewa, serce mnie z nerwow boli. Znacie jakies bezpieczne ziolowe leki na uspokojenie?? Mam ochote odstawic gdzies ten brzuch i uciec....:baffled: Jest mi po prostu zle....
 
witam cię! jestem nowa ale po przeczytaniu twojego posta poczułam że muszę do ciebie odpisać,choć nie wiem co moge ci doradzić...spróbuj się uspokoić i poczekać do wizyty w tej poradni bo co lekarz i badanie to inna opinia.na przeziębienie i grype dobry jest chomeopatyczny oscillococcinum.pozdrawiam cię i życzę dużo spokoju:)mam nadzieję że poczujesz się lepiej.
 
Liliann Bardzo Ci wspólczuje ale trzymaj się kochana. Musisz mieć nadzieję, że wszystko sią poukłada. Wiem, że to trudne ale twój stres tylko szkodzi malutkim. Dasz rade wierzę w Ciebie:-(
 
Ela, Misza, dziekuje za dobre slowo.... Ja po prostu jestem juz wykonczona psychicznie, od poczatku ciazy zawsze cos bylo nie tak, ciagle nerwy, strach... a teraz jeszcze ta diagnoza wczorajsza. Ja juz nie mam sily, zaczynam zalowac decyzji o tej ciazy, po co mi to bylo...
 
misza- to super, że wyjazd się udał, ale to prawda, że nie ma jak we własnym domku

LILIann- kochana starsznie mi przykro, wszytskie trzymały kciuki za twoje badanie i twoje maluszki. Mam nadzieję, że pomogą tobie i twoim małym kruszynkom. Najwazniejsze, że będziesz pod fachowa opieką kochana. A co do tabletek, lepiej nic nie bierz, bo takie leki uspokajajace moga wplywac na maluszki. Życzę Tobie i Twojej rodzince mnóstwo zdrówka. Pamietakj kochana, że teraz ratuja juz takie maluszki, nawet jesli doszloby do najgorszego czyli przedwczesnego porodu, twoje córcie maja ogromna szanse na przezycie. Wiem, że ciezko jest sie nie denerwowac, ale twoj stres nie pomoze ani tobie ani dzieciom.
 
LILIann - tak Ci współczuję.. Takie informacje powalają z nóg i rozumiem Twoją niemoc i bezradność:sad: Jednak bądźmy dobrej myśli - odwiedź tą poradnie w Poznaniu, może Warszawa nie będzie konieczna.. Ja w każdym bądź razie trzymam kciuki za Ciebie i Twoje dziewczynki:happy: - będzie dobrze. A póki co kuruj się ww. specyfikami (o innych nie słyszałam). Buźka i uważaj na siebie :*
 
reklama
Ela, Misza, dziekuje za dobre slowo.... Ja po prostu jestem juz wykonczona psychicznie, od poczatku ciazy zawsze cos bylo nie tak, ciagle nerwy, strach... a teraz jeszcze ta diagnoza wczorajsza. Ja juz nie mam sily, zaczynam zalowac decyzji o tej ciazy, po co mi to bylo...


Nie wolno Ci tak myśleć!!! Nie poddawaj się Kobietko!!!
 
Do góry