Cześć dziewczynki
Ankzoc - cieszę się, że z Maleństwem jest wszystko w porządku. Teraz czekam na wiadomość, że z Tobą też jest wszystko w jak najlepszym porządeczku.
Patusiu - a mnie dla odmiany dzisiaj przed 3:00 złapał taki skurcz, że się popłakałam z bólu:-( na dodatek dość długo trwał - wszelkie moje ruchy (nawet głowy) nasilały go. A po wstaniu z łóżka nie mogłam stanąć na tej nodze :-
-
-(
Przez te wczorajsze opowieści o Waszych snach i zwiedzanie oddziału w ramach Szkoły Rodzenia- i mi się dziś dziwne rzeczy śniły ;-) Najlepsze w tym śnie było to, że okazało się, że będę miała synka (a potwierdzona jest w 90% córa. Czyli możliwe jest, że 10% zwycięży, hihi).
A teraz podzielę się z Wami moją dzisiejszą przykrą wiadomością - moja okulistka wykluczyła poród naturalny :-
-
-(. Miałam do niej nie iść - bo moja gin, stwierdziła, że żadnych nieprawidłowości nie widzi. Ale sam fakt, że szkła mam -2,75 (OP (nie będzię mi się ginekolog w sprawie wzroku wypowiadał).
I tak zaczęła mnie straszyć - najpierw pogłębiającą się wadą (a wydaje mi się, że widzę tak samo, a tu na OP - 3,25; a OL - 4), a następnie odklejającą się siatkówką:-(
W każdym bądź razie - jeszcze raz będzie ta okulistka poproszona o konsultację w chwili gdy wyląduję na porodówce (wystawiła mi odpowiednie zaświadczenie, które uprawnia mnie do jej wezwania w razie porodu) ...
I tym sposobem tkwię dziś w mega dole:-(