Witam Was dziś Kochane Majówki! ;-)
Pisałyśmy jakiś czas temu o trudności z miejscami w autobusach... ja nadal nie moge sie zdobyc na proszenie o ustępowanie miejsca ale musze Wam napisać że coraz częściej ktoś ustępuje mi miejsca z własnej woli... a wczoraj jak wracalam z pracy to w ogóle jedna babka nawrzeszczała na mnie że nie proszę o ustępowanie miejsca!
Było mi strasznie głupio bo nagadała na mnie że musze sie upominac o swoje i że nie moge sobie pozwolic na jazde w takim tloku na stojaco bo moge sie przewrocic albo ktos moze mnie potracic
W sumie miała rację ale jakos mi niezrecznie prosic innych o ustepowanie
ania_77, zgadzam się z Tobą że czasem niemiłe komentarze trzeba olać albo po prostu skomentowac z humorem! Ja w pracy od jednej dziewczyny notorycznie słucham o tym, że przytyłam itp. Ostatnio powiedziałam jej że nie mam z tym problemu wiec może darowac sobie uszczypliwe uwagi i chyba sie odczepiła
dziewczynki czy wy tez tak macie ze jednego dnia czujecie swoje maluszki bardziej a innym dniem prawie wogole albo jakies drobne kapniecia???
Kochana, ja mam tak samo. Oczywiście martwią mnie spokojniejsze dni naszej Hani ale czasem mam sposoby aby ją rozruszać ;-) Jem wtedy czekoladę albo robię sobie dość ciepły prysznic... ew można jeszcze posiedzieć w ciasnych dzinsach ;-)
ladygab, Kochana, pisałam juz że gratuluję Córeczki ale jeszcze raz nie zaszkodzi ;-) Więc GRATULACJE! No i strasznie się uśmiałam gdy przeczytalam o Twoim psie
choć domyślam sie że ostro się musieliście wkurzyć!
Mój pies nie raz robił nam takie numery... najgorszy to było chyba zjedzenie mojej siostrze wianka do komunii dzień przed uroczystością
okruszek.emi, Kochana, jesteś bardzo dzielna Mamusią i na pewno jakoś z mężem przetrwacie ten trudny okres. Jestem tego pewna. najważniejsze że macie siebie i wspieracie sie wzajemnie - to na prawde bardzo wiele znaczy!
A co do sprzetu fotograficznego to niestety racja że jest on bardzo kosztowny
Ja sama jakis czas temu chciałam zainwestowac w lampę, lepszy obiektyw ale to bardzo drogie
Nie mniej mam nadzieje, że kiedyś Twojemu mężowi uda się rozkręcić własny interes bo widac że ma talent
misza, miłej zabawy Kochana Ci życzę!
Co do dziąseł to czytałam w książce że krwawienie jest teraz normalne... trzeba to jakos przetrzymać