reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy majowe 2009


aga
, też czytam o tym pożarze, i też sobie pomyślałam o kokoszce.... mam nadzieję że u niej wszystko ok :tak:
wogóle to szacun dla ciebie że przygotowałaś takie wypaśne żarełko i to w takiej ilości :szok:
ja tutaj kiedyś robiłam parapetówkę dla (chyba) 17 osób, no ale wiadomo że menu było inne i bez stresowo ;-)
a jeszcze mam takie pytanko, ale tak z ciekawoście - musieliście być z mała na całej mszy? czy tylko pod koniec mszy weszliście do kościoła? bo my musimy być na całej.... jak dla mnie jest to lekka paranoja :wściekła/y: człowiek starszy wiadomo że wytrzyma ;-) no ale takie dziecko?.. nakarm, przewiń, ponoś jak zmęczone, ululaj, ucisz jak płacze.... ciekawe jak?? :baffled::baffled:

cisowianka, a ładnie to tak tylko podczytywać a się nie udzielać na forum:-p no chyba nie jesteśmy jakieś straszne że nie masz ochoty z nami pisać :zawstydzona/y::sorry2:
Barmanka straszne nie jestescie ale ja z moim marudkiem to nie bardzo mam czas na udzielanie sie .Poczytac troche to jeszcze pol biedy ale z pisaniem to juz duzo gorzej.Wychodza nam zeby .Jest to dla nas okropne przezycie bo malego strasznie boli.A zel nie pomaga tylko o dziwo raczki.Troche to dziwne ale niech tam .aA w dodatku moj synek jest z tych dzieciaczkow co to im szkoda czasu na sen zarowno w dzien jak i wnocy.No to sie rozpisalam ale wlasnie moj synek wlacza syrenke wiec musze spadac.Buziaki
 
reklama
Witaj Cisowianka w Majowych Mamusiach:-)
Agus no nareszcie bliżej końca mgr w koncu wrócisz do nas.
Gratuluje udanych chrzcin...nastepna impreza za 8 lat:-)
Barmanko ja od tygodnia walcze z chusta:-(...codziennie po 15 min staram sie nosic Zofika zeby przywykła. Nie trzyma jeszcze główki sztywno a jak jej zasłonie swiat to jet straszna awantura.:wściekła/y: No i wygina sie do tyłu wiec trudno ja w tym nosic. Poza tym ja strasznie sie pocę owijając sie w nią i wogóle jakos kiepsko mi to wychodzi mam wrażenie ze Małą coś ciśnie itp.
Jakas beznadziejna w tym jestem a miało byc tak pieknie i kolorowo:-(

No i zapisałyśmy sie na basen...ale jest tyle chetnych ze jestesmy na liscie rezewowej:baffled:
 
AgA, mój synek też jeszcze sztywno główki nie trzyma, i dotąd dopóki nie zaśnie mogę zapomnieć by schować go zupełnie w chustę :confused: dlatego główkę podtrzymuję ręką, a jak uśnie to wtedy go zasłaniam :tak: ja wiem że ciężko jest manewrować z tą 5 metrową chustą, zwłaszcza jak mały ludek chce już iść na spacer i człowiek się śpieszy :zawstydzona/y: ja robie tak - synka daje tatusiowi pod tymczasową opiekę, a sama zawijam się w chustę, i nie patrzę na zegarek ile mi to czasu zajmie ;-) jak jestem gotowa to ide po synka. "spokój, tylko spokój nas uratuje :tak::tak:"
życzę wytrwałości, nie poddawaj się. będzie lepiej :tak:
a propos długości chusty - mój mąż jak zobaczył jakie to jest długie, powiedział do mnie - przetnij na pół, będziesz dwie miała :rofl2:

cisowianka, masz rację nasze dzieci są różne, jedno zajmie się samo sobą, drugie potrzebuje więcej uwagi.... ale miło nam będzie jak też będziesz z nami dyskutowała na różne tematy, zawsze to jedna opinia więcej :tak::-)

mamamatysia, a o jakim bólu mówisz? o ząbkowaniu?
ja niestety nic nie doradzę, bo my nic jeszcze takiego nie używaliśmy :no:
a może zamiast przeciw bólowego spróbuj podać Viburcol (nie wiem jak to się pisze poprawnie...), to jest na uspokojenie maluszka...
 
Barmanko-Dokładnie o ząbkowanie.Viburcol nie działa:sad:.Dałam mu syrop przeciwbólowy i śpi już 3 godz ale nie mogę go tym faszerować bez końca,dlatego pytam.
 
Dziewczyny, kilka dni temu zapytałam o sposoby usypiania maluchów - dziękuję tym, które mi odpowiedziały. A tak na marginesie malinko, Saro i mamomatysia - zazdroszczę!Ja często usypiam małą w ramionach, czasem zaśnie sama, czasem pogłaskam... Od kilku dni mała nie chce smoka więc mam problem :-( Chyba dziąsełka bolą za bardzo.

Mam kolejne zapytanko do mam po cc: czy bolą Was jeszcze blizny? Ja pierwsze cięcie miałam 5,5 roku temu i już nie pamiętam jak to było, ale po tym blizna boli mnie nadal!! Czy Was też?
cisowianko witaj :-)
aga k m ja na szczęście mam to za sobą... Nie daj się wykończyć mgr! :-)
 
barmanka, ja jeszcze chusty nie kupiłam. Bo powiem że tak się waham. Bardzo bym chciała i bardzo mi się podoba, ale mamy nosidełko (po starszaku), choć wiem że w chuście byłoby mi wygodniej, ale boję się że m. powie że bez sensu wydaje pieniądze:zawstydzona/y:. No i sama się zastanawiam na ile Maja w tym "pochodzi" :zawstydzona/y::confused:
Choć przyznam się Wam, że Maja weszła w fazę że chce ciągle przy mnie być, i nikt inny nie jest wystarczająco dobry:no:. I naprawdę przynajmniej 3 razy dziennie myślę sobie jakby to dobrze było ją "przywiązać do siebie".:zawstydzona/y:;-)
 
mamamatysia Gabie pomaga Viburcol, szkoda, że Fifiemu nie bo to lek homeopatyczny więc nie szkodliwy. Z tego, co wiem przeciwbólowe można stosować góra 3 dni. A jakiś że? Zimny gryzak? Gumowa szczoteczka do zębów i jakiś masaż nią?
 
Mamstud-Smarujemy Dentinoxem pomaga na pół godziny a można stosować tylko 3 razy dziennie.Ibufen będę podawała tylko w konieczności czyli nie tak jak piszą co 6 godz tylko maks raz dziennie albo w ogóle(oby!).Gryzaki srednio go interesują a juz tym bardziej zmrozone:baffled:.Dzisiaj znalazł sobie uspokajacz...ustnik z butelki niekapka, szorował po dziąsłach az miło.Jak będe miała siły to wrzuce fotkę.
 
Mamstud-Smarujemy Dentinoxem pomaga na pół godziny a można stosować tylko 3 razy dziennie.Ibufen będę podawała tylko w konieczności czyli nie tak jak piszą co 6 godz tylko maks raz dziennie albo w ogóle(oby!).Gryzaki srednio go interesują a juz tym bardziej zmrozone:baffled:.Dzisiaj znalazł sobie uspokajacz...ustnik z butelki niekapka, szorował po dziąsłach az miło.Jak będe miała siły to wrzuce fotkę.
Oj biedny Fifiolek! :-( Dobrze znamy ból ząbkowania. Najważniejsze to znaleźć jakiś sposób i nie dać się zwariować... Jestem z Wami :-)
 
reklama
Witajcie

U nas już lepiej, po Miloszka chorobie prawie nie ma już śladu, szybko ten mój mały Szkrab wyzdrowiał:-)Na szczęście obyło się bez antybiotyku:-Dtylko syropek i kropelki.
Jutro Was nadrobie, bo mam zaległości w czytaniu.

Wiecie co zauważyłam??? Mój Maluch u każdego na rękach płacze, nawet u mojego M, wystarczy że ja go wezmę i jest uśmiech od ucha do ucha, nie powiem żeby mnie to nie martwiło, bo przecież za niedługo macierzyńskie się skończy, a takie uzależnienie od mamy niczym dobrym nie jest, niby normalne, ale nawet tatuś beee.......
Teraz M zaczął sie bardzo udzielać(bo chyba jest mu przykro że synek płacze u niego)no ale wiedomo on przychodzi późno, a ja całe dnie z nim spędzam. Szkopół jest jeszcze w tym że M szybko się zniechęca, zaraz do mnie leci z pytaniem "no i co ja mam jeszcze zrobić????"i najchętniej oddałby mi małego:baffled:
 
Do góry