reklama
SylwiaHelena
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 25 Luty 2019
- Postów
- 44
Ja nie planuje czy będzie kolejna czy nie. Na razie chcę skupić się na tej i szczęśliwie donosić, a później będzie widać.
SylwiaHelena
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 25 Luty 2019
- Postów
- 44
Też jestem jedynaczką, mąż też. I czasami doskwiera fakt, że tego rodzeństwa nie ma.
Sol
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Luty 2017
- Postów
- 1 914
A może twoje bóle krocza to spojenie lonowe? Ja mam takie bóle i często ciężko odróżnić ale nie idą one w parze ze skrócona szyjka?Cześć dziewczyny. Dopiero dzisiaj znalazłam te forum i postanowiłam dołączyć. Jestem przyszłą mamą pierwszego dziecka (córki), która obecnie jest w 29tc+4. Termin porodu mam na 17.05, ale rodzę przez cc, więc pewnie będzie wcześniej.
W 25tc+4, czyli równo cztery tygodnie temu trafiłam do szpitala z silnym bólem krocza. Pani doktor, która mnie przyjmowała nic mi nie powiedziała na jakiej podstawie zostałam przyjęta. Później jakiś lekarz nastraszył mnie, że skraca mi się szyjka macicy. Mierzył mi ją, ale nawet nie powiedział jaką ma długość! Nic nie szło się od niego dowiedzieć. Później rozmawiałam z ordynatorem to spytał mnie tylko na jakiej podstawie tamten mi tak powiedział skoro nie miał długości szyjki z poprzednich badań i obiecał we wtorek, że zrobi mi kolejne usg żeby raz jeszcze zmierzyć szyjkę, ale tylko na obiecankach się skończyło, a w czwartek "w stanie ogólnym dobrym pacjentka została wypisana do domu", więc w piątek od razu poszłam do swojego ginekologa, który zmierzył mi szyjkę i ta miała 3,5cm długości. Po dwóch tygodniach u niego byłam i długość się nie zmieniła, co nie zmienia faktu, że ból krocza mi czasami doskwiera, ale delikatny, bo wtedy tak bolało, że nawet nie dałam rady chodzić. Dostałam no-spe i luteine po wyjściu ze szpitala i tak sobie już miesiąc przyjmuję. Oczywiście oszczędny tryb życia z zaleceń, czyli całymi dniami praktycznie leżę, wszystkie obowiązki przejął mąż, któremu też bardzo zależy żeby córcia urodziła się w terminie zdrowa. Czy któraś z was miała może podobnie?
Sol
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Luty 2017
- Postów
- 1 914
Witam w klubie. U mnie to samo. 30 tyg ciąży.Hej Może te bóle nie są spowodowane skracaniem szyjki tylko np. rozchodzeniem spojenia łonowego i rozszerzaniem więzadeł? Mnie podbrzusze boli od początku ciąży. Czasem czuję ból, kłucie i pieczenie w pochwie promieniujące w stronę odbytu i pleców. Teraz jestem w 32 tygodniu, a szyjka ciągle bez zmian, długa, twarda i zamknięta. Infekcji nie mam, bo co chwila mam robione posiewy. Taka zagadka, nikt nie wie skąd te dolegliwości...
U mnie 30 tydzień i jeden dzień szyjka 30 mm i doktor mówił, że spoko na luzie [emoji38] dopiero od 2,5 cm jest niepokój i trzeba działać. Wiem, bo w 8 miesiącu z synkiem w ciąży mi się skróciła i już rozwarcie było, ale i tak przenosiłam ciąże prawie dwa tygodnie, więc nie martw się na zapas.
Co do bólu w kroczu, to obstawiam, że spowodowane może być właśnie rozejściem spojenia łonowego. Mam tą upierdliwą dolegliwość od hhmm 16 tygodnia. Z tym że w pierwszej ciąży właśnie rwało samo krocze, bół uniemożliwiał czasami wstawanie, chodzenie itd. W tej ciąży ból zlokalizował się tuż pod brzuchem. Na samym dole nad wzgórkiem łonowym. Wpadłam wtedy w panikę, zresztą udzielałam tą panikę tu na forum, a dziewczyny mnie pocieszały i kazały pędem do lekarza biec. Tak też zrobiłam. Nigdy nie pokojarzyłabym tak umiejscowionego bólu właśnie z tym rozejściem, bo przedtem bolało krocze. Myślałam, że mi się szyjka skraca, maleństwu coś zagraża lub mam zapalenie pęcherza. Po badaniach i usg okazało się, że to właśnie rozejście spojenia. Konsultacja u ortopedy i od tamtej pory boli. Raz mniej, raz mocniej, ale do przeżycia. Jakby się pogorszyło to mogę iść po specjalny ortopedyczny pas, ale narazie daję radę bez niego.
Co do bólu w kroczu, to obstawiam, że spowodowane może być właśnie rozejściem spojenia łonowego. Mam tą upierdliwą dolegliwość od hhmm 16 tygodnia. Z tym że w pierwszej ciąży właśnie rwało samo krocze, bół uniemożliwiał czasami wstawanie, chodzenie itd. W tej ciąży ból zlokalizował się tuż pod brzuchem. Na samym dole nad wzgórkiem łonowym. Wpadłam wtedy w panikę, zresztą udzielałam tą panikę tu na forum, a dziewczyny mnie pocieszały i kazały pędem do lekarza biec. Tak też zrobiłam. Nigdy nie pokojarzyłabym tak umiejscowionego bólu właśnie z tym rozejściem, bo przedtem bolało krocze. Myślałam, że mi się szyjka skraca, maleństwu coś zagraża lub mam zapalenie pęcherza. Po badaniach i usg okazało się, że to właśnie rozejście spojenia. Konsultacja u ortopedy i od tamtej pory boli. Raz mniej, raz mocniej, ale do przeżycia. Jakby się pogorszyło to mogę iść po specjalny ortopedyczny pas, ale narazie daję radę bez niego.
reklama
SylwiaHelena
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 25 Luty 2019
- Postów
- 44
Dziewczyny, czyli zasugerować lekarzowi, że może tu leży problem? Właśnie w tym rozejściu.. Nie powiem, ale co do "internetu" to jest nastawiony anty i zawsze jest "tylko nic nie czytaj w internecie".. Jakie usg powinno to wykryć?
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 122 tys
- Odpowiedzi
- 5 tys
- Wyświetleń
- 233 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 171 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 120 tys
Podziel się: