reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majóweczki 2019

No ja to do pierwszego porodu pół chałupy zabrałam [emoji23] w dodatky każdy zestaw w dwóch rozmiarach 56 i 62. Wielka torba turystyczna, torba do porodu i torba dla malucha po porodzie. Sama tego nie dałam rady podnieść. A żeby było zabawniej dwa tygodnie przed porodem leżałam na patologii i mąż był codziennie u mnie po pracy, więc na spokojnie mógł dowozić na bierząco. Teraz to wiem. Poza tym szafki nie zawsze są wolne. Ja miałam np na patologii tylko stoliczek z szafeczką wielkości mikrofalówki. A torby leżały pod łóżkiem - co jest debilnie nieodpowiedzialne i ochrzaniały mnie pielęgniarki, salowe, aż w końcu uznaliżmy z mężem, że te do porodu i po będą czekać jednak w aucie. Teraz wiem, żeby brać jak najmniej, to nie rewia mody, nikt tam się nie pindruje, bez względy ile poleżysz, szczególnie nie wiesz tego jak trafisz najpierw na patologie - i tak muszą Ci przywozić rzeczy, brać do prania brudne. Co innego jak będziecie leżały w innym mieście, gdzie mieszkacie czy nie ma kto Was odwiedzać. Leżałam z taką dziewczyną po porodzie, miała niespodziewaną cesarkę, przywieźli ją dosłowie bez niczego. Miała tylko męża, który był akurat w delegacji. Szpital stanął na wysokości zadania, dali jej i dziecku rzeczy, pieluszki itd. A że byłyśmy na salu w trzy to każda jej coś tam dała od siebie i jakoś ogarnełyśmy. Także nawet bez niczego, awaryjnie rodząc, jest to do przejścia.
 
reklama
@roki_1991 przygarniemy bez mrugniecia okiem [emoji6][emoji14]

Ja sobie poszperalam w necie odnosnie wyprawki znalazlam, wkleilam i doswiadczone nasze dziewczyny mi ja skorygowaly i sie troche jej trzymam a troche mnie ponosza emocje kupowania :-)

@Ags8620 Trzeba bylo otworzyc bazarek hehehe [emoji6] a powaznie to dobrze ze zawsze znajdzie sie jakas dobra dusza ktora pomoze w trudnych chwilach:)
I co najwyzej to my mozemy sie uczyc od Ciebie co tam przygotowac do szpitala i po :-)
 
Sama tam kupiłam pierwszyc kilka ubranek :) kolega męża jeszcze ma przynieść dwie reklamówki ciuchów po swojej córce, więc nie będę szaleć za bardzo do czasu aż zobaczę ile czego i co tam jest, ale upatrzyłam właśnie ze jest u mnie kolejny fajny sklep i chyba się przejade w któryś dzień :)
 
Witajcie w Nowym Roku :-) Ja już się ogarnęłam po wyjeździe gości. A dziś urodziny syna i wujka i okazało się że u mnie robimy. Więc szybka organizacja : był obiad, później gofry, a na kolację hot dogi. Pograliśmy na xbox na kinekcie więc trochę kalorii spaliłam. :-)

Dziewczyny na tę krzywą u mnie można wziąć cytrynę. Kiedyś te glukoze dostawałam w laboratorium i nawet właśnie cytrynę babki mi gratis dodały. Ale teraz kupiłam swoją glukozę bo nie wiem czy coś się nie zmieniło. Ja na krzywą dopiero w lutym idę.

Co do wyprawki to ja nic jeszcze nie kupiłam. Nie wiem czy coś potrzebuję, bo dużo mam po córce ubrań. W worach na strychu tylko, że ona z września jest. I jakoś nie mam weny na te grzebanie. Zresztą przy małej ciężko. Ona by mi wszystko rozniosła. Poczekam na męża. W lutym będzie miał tydzień urlopu to się wezmę za to. Weekendy są za krótkie ;-)
 
Sama tam kupiłam pierwszyc kilka ubranek :) kolega męża jeszcze ma przynieść dwie reklamówki ciuchów po swojej córce, więc nie będę szaleć za bardzo do czasu aż zobaczę ile czego i co tam jest, ale upatrzyłam właśnie ze jest u mnie kolejny fajny sklep i chyba się przejade w któryś dzień :)
a jaki rozmiar zamierzasz kupowac:)??
 
Ja jak wybiore sie do rodziców do Bielska-Białej :D to wtedy odwiedze sklepy ale to za jakis czas:p bo póki co to siedze troche przysypana śniegiem :p
 
a jaki rozmiar zamierzasz kupowac:)??

Kupuje 62 bo szczerze mówiąc nie mam pojęcia jaki rozmiar brać, ale dziecko raczej nie będzie małe :p

Ja jak wybiore sie do rodziców do Bielska-Białej :D to wtedy odwiedze sklepy ale to za jakis czas:p bo póki co to siedze troche przysypana śniegiem :p

To gdzie mieszkasz że cię zasypało?? :)
 
reklama
Kupuje 62 bo szczerze mówiąc nie mam pojęcia jaki rozmiar brać, ale dziecko raczej nie będzie małe :p



To gdzie mieszkasz że cię zasypało?? :)
obecnie Koło Nowego Sącza:p takze góry;p i śniegi:p
Co do zakupów to próbuje upolować fajny kosz mojżesza na płozach i przeglądam ciągle internet:p
 
Do góry