reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2019

@Gosik880 skad ja to znam. Z mila checia wrocilabym do pracy ale mnie wygonili zaraz na poczatku... chyba tez w 2 miesiacu:-) aczkolwiek moja firma woli jak kobiety w ciazy ida na l4 bo za ciezka fizycznie praca i ciezko znalezc zajecie dla ciezarowek.
 
reklama
Nic a nic mnie nie uwiera, nie boli.
I tak co chwilę wstaje i sobie chodzę. Mam mega luzy.

A ile z Was jeszcze pracuje i zamierza pracować jak najdłużej ?
Jeśli się uda to ja będę w pracy aż do połowy kwietnia..

Ja pracuje i zamierzam pracować tak długo jak lekarz pozwoli. Uwielbiam swoją pracę i nie wyobrażam sobie że miałabym być w domu. Tak więc tylko kategoryczny zakaz zmusi mnie do pójścia na chorobowe. Mam to szczęście że ciążę znoszę super, żadnych dolegliwości (aż się czasami nakręcam że nie jest dobrze jak jest dobrze ;)) Teraz mam kilka dni urlopu a po powrocie czeka mnie rozmowa z szefem (jeszcze nie nic wie;))
 
Dzień dobry wszystkim [emoji4]

To ja chyba jestem jakaś dziwna, bo u mnie było tak, że przed ciążą się strasznie stresowałam tym co to będzie, jak sobie poradzimy, jak to dziecko wychować, czy na pewno będzie wszystko dobrze w trakcie ciąży. A teraz czuję tak stoicki spokój jak chyba nigdy w życiu i aż sama w szoku jestem, bo to pierwsza ciąża :) Już bardziej M jest cały zestresowany, wszystkim się przejmuje, więc też się zastanawiałam czy moja postawa nie wynika z chęci utrzymania równowagi i wiedzy, że to jednak ja będę musiała być tą opanowaną stroną :D

Wiem, że to dopiero 17 tc, ale zaczyna mi się wydawać jakbym czuła powoli, że coś sie tam rusza :) Takie burczenie, przelewanie, muśnięcia i dzieje się to albo z samego rana, albo późnym wieczorem. W środku dnia spokój. Ale możliwe też, że sobie dopowiadam za dużo do pracy jelit :D Bo to chyba trochę za wcześnie?
Jak najbardziej moga to byc ruchy, ja w 1 ciazy w 16-tym poczulam.:)
 
A ile z Was jeszcze pracuje i zamierza pracować jak najdłużej ?
Jeśli się uda to ja będę w pracy aż do połowy kwietnia..

Ja jeszcze pracuję. Praca na luzie, przy komputerze, super atmosfera w biurze, czuję się dobrze, więc nic tylko siedzieć.
Ale mimo wszystko chcę już iść na zwolnienie od Świąt Bożonarodzeniowych. Bo będziemy mieli w mieszkaniu jeszcze kilka rewolucji do przeprowadzenia i trochę denerwuje mnie, że po pracy nie mam na nic czasu (praca od 9-17). Pracując mogę zapomnieć o różnych zajęciach dla ciężarnych, szkołach rodzenia i warsztatach. Wszystko organizują w dni robocze koło 10 lub 14. Trochę szkoda, że o mamach pracujących mało się myśli :/
 
Nic a nic mnie nie uwiera, nie boli.
I tak co chwilę wstaje i sobie chodzę. Mam mega luzy.

A ile z Was jeszcze pracuje i zamierza pracować jak najdłużej ?
Jeśli się uda to ja będę w pracy aż do połowy kwietnia..

Ja też na l4 od 3 tygodni- praca w SP w klasie 1:) takze nie moglabym sobie pozwolic na chodzenie w kratke:) ..
Zastanawiam sie czy Wy dzieczyny codziennie odvzuwacie bóle w podbrzuszu jako rozciaganie sie macicy:) bo ja mam 14tc i od dwóch dni hakas taka "cisza" a wizyte mam za 2.5tyg dopiero
 
No ja właśnie cieszę się że pracuje, ale zdecydowanie wolę moje normalne stanowisko bo mam kontakt z innymi ludźmi ciągle, dni mijają bardzo szybko i przyjemnie. Nie jest to jednak praca dla kobiety w ciąży..
Więc gdy jakiś czas temu mnie przenieśli (jeszcze nic nie wiedzą ) tymczasowo na biuro to już wiedziałam, że będę musiała tu zostać do końca.
Mam niby fajnie bo przyjdę na 9 A skończę czasem i o 14-15 ale dni się stradznie dlużą.

@agniesia1981 To powiedzenia. Mam nadzieje że masz fajnego szefa :)

@Lilianne91 to prawda. Dla mnie w ogóle praca od poniedziałku do piątku jest okropna. Nic nie idzie załatwić, na zakupy w sobotę i niedzielę bardzo nie lubię chodzić bo wszędzie pełno ludzi...

@AnnaDd88 ja od czasu do czasu tylko lekki ból, rozpychanie, ale raczej nie dużo.
 
Ja też już na l4 od początku listopada. Takie było moje założenie od początku, bo pracuje w piekarni i jednak nie widzę się tam w pracy z brzuszkiem. Ale teraz trochę żałuję że nie zostałam jeszcze miesiąc, bo listopad zawsze był dla mnie depresyjny więc takie siedzenie w domu jest złe... Dobrze ze zostaje mi jeszcze praca z rodzicami, bo zawsze to trochę ruchu i powód żeby wyjść z domu ;)
Też nie czuje nic od ponad tygodnia i też sobie wkręcam, a wizyta dopiero 22.11 więc rozumiem Twój ból @AnnaDd88.....
 
Ja też już na l4 od początku listopada. Takie było moje założenie od początku, bo pracuje w piekarni i jednak nie widzę się tam w pracy z brzuszkiem. Ale teraz trochę żałuję że nie zostałam jeszcze miesiąc, bo listopad zawsze był dla mnie depresyjny więc takie siedzenie w domu jest złe... Dobrze ze zostaje mi jeszcze praca z rodzicami, bo zawsze to trochę ruchu i powód żeby wyjść z domu ;)
Też nie czuje nic od ponad tygodnia i też sobie wkręcam, a wizyta dopiero 22.11 więc rozumiem Twój ból @AnnaDd88.....

Właśnie z jednej strony można by się cieszyć a z drugiej poleciałoby się do lekarza podejrzeć maluszka czy wszystko ok :/ ale też nie chce żeby lekarz stwierdził ze wariuje...
 
reklama
Właśnie z jednej strony można by się cieszyć a z drugiej poleciałoby się do lekarza podejrzeć maluszka czy wszystko ok :/ ale też nie chce żeby lekarz stwierdził ze wariuje...

Moja lekarka już wie że ja jestem panikarą i że jak tylko coś się zadzieje to od razu do niej jadę. Jak mnie widzi na korytarzu to chyba ma czasem dość ;) ale nigdy mnie nie odesłała, wie że po moich stratach będę przewrazliwiona no i trudno, jakoś sobie z tym radzi :p
 
Do góry