reklama
justjestem
Moderatorka
- Dołączył(a)
- 9 Wrzesień 2015
- Postów
- 5 567
Ann stresuje sie bo mam zle przeczucia. Nie wiem skad one sie biora. Staram sie myslec pozytywnie, ale z tylu glowy mam jakies glupie mysli i sny.
Do Zakopanego tez mamy ok 1200 km. Do domu 1000. No wlasnie mialam pytac. Zawsze jezdzicie w dzien? I ile robicie przerw? Jak dzieci znosza podroz? I co z jedzeniem w czasie podrozy?
My jezdzimy tak kolo 19, kąpie Marcela i jedziemy, dwie h tak spokojnie wytrzyma i zasypia. Jak nie ma korkow to udaje nam sie nawet w 9h dojechać. W dzien nie ma szans. Raz jechalismy i koszmar. Marceli chcial wychodzic, plakal, denerwowal sie, nie chcial nic jesc, pooblewal sie woda. Szkoda go denerwowac. A znowu calkiem na noc to znowu tez nie dajemy rady, bo ktos rano musi funkcjonowac.
Na urodziny mamy to wiadomo, taka piekna liczba, pewnie wieksza impreza, warto pojechac, ale powiem Ci ze ja w 7 miesiacu jechalam nad morze i starsznie bylo wysiedziec mi w aucie. Bolal mnie kregoslup i robilo mi sie slabo, musialam jakos tak bokiem siedziec [emoji23]
A slub w 6 miesiacu? Szacun! Chociaz Ty szczupla jestes to na pewno nic nie bylo nawet widac ale czuc malucha w srodku juz [emoji4]
Do Zakopanego tez mamy ok 1200 km. Do domu 1000. No wlasnie mialam pytac. Zawsze jezdzicie w dzien? I ile robicie przerw? Jak dzieci znosza podroz? I co z jedzeniem w czasie podrozy?
My jezdzimy tak kolo 19, kąpie Marcela i jedziemy, dwie h tak spokojnie wytrzyma i zasypia. Jak nie ma korkow to udaje nam sie nawet w 9h dojechać. W dzien nie ma szans. Raz jechalismy i koszmar. Marceli chcial wychodzic, plakal, denerwowal sie, nie chcial nic jesc, pooblewal sie woda. Szkoda go denerwowac. A znowu calkiem na noc to znowu tez nie dajemy rady, bo ktos rano musi funkcjonowac.
Na urodziny mamy to wiadomo, taka piekna liczba, pewnie wieksza impreza, warto pojechac, ale powiem Ci ze ja w 7 miesiacu jechalam nad morze i starsznie bylo wysiedziec mi w aucie. Bolal mnie kregoslup i robilo mi sie slabo, musialam jakos tak bokiem siedziec [emoji23]
A slub w 6 miesiacu? Szacun! Chociaz Ty szczupla jestes to na pewno nic nie bylo nawet widac ale czuc malucha w srodku juz [emoji4]
Ostatnia edycja:
- Dołączył(a)
- 5 Wrzesień 2018
- Postów
- 2
Gratulacje dla wszystkich zafasolkowanych
Ja dziś zrobiłam test i jest negatywny. Niestety, nie poczekałam do rana ani do terminu @ i teraz zżera mnie niepewność czy na pewno dobrze wyszedł Co prawda, w poprzednich ciążach testy się nie myliły, ale robiłam je po terminie miesiączki. Mam takie bóle podbrzusza jak w ostatniej ciąży i byłam pewna, że coś jest na rzeczy... Cóż, jeśli jednak okaże się, że jestem w ciąży to dam znać.
Ja dziś zrobiłam test i jest negatywny. Niestety, nie poczekałam do rana ani do terminu @ i teraz zżera mnie niepewność czy na pewno dobrze wyszedł Co prawda, w poprzednich ciążach testy się nie myliły, ale robiłam je po terminie miesiączki. Mam takie bóle podbrzusza jak w ostatniej ciąży i byłam pewna, że coś jest na rzeczy... Cóż, jeśli jednak okaże się, że jestem w ciąży to dam znać.
Ann_
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Marzec 2014
- Postów
- 8 315
@Sechmet masz rację. Ja tez tak nie myślę, ale jednak czasami gdzieś w głębi proszę żeby tym tarasem już było dobrze.
@Migdalove to jeszcze masz czas, ale trzymam kciuki. Kiedyś sie prseciez musi udac prawda [emoji846] moz3 to ten miesiac będzie szczęśliwy.
@justjestem to w takim razie cisza o złych myślach, same pozytywne fluidki.
My raz pojechaliśmy o 19 bo wtedy mieliśmy tylko Wiktora mial roczek. I cała nic płakał. Zasypial i za 15 minut płacz. Mąż nad ranem już nie dawał rady jechać i zasypial prawie, ciagle musieliśmy stawać, ja nie mogłam kierować bo znikalam z oczu dziecku i był ryk na maxa. Zeszło nam 13,5h wtedy. Najgorsza z podróży.
Więc w nocy jak podróże były to zaczynaliśmy tak 2-4rano bo jak cała noc w drodze to oni nam płakali. Nie mogli spać w fotelikach, to nie pozycja dla nich do snu, a i my w takiej sytuacji po całej nocy nie do życia. Dla kierowcy też po pracy jeszcze noc jazdy to dramat. U nas najlepiej się sprawdza droga za dnia tak od 4-5rano. Wtedy chłopcy trochę śpią, trochę zwyczajnie siedzą, wiadomo że marudzi młodszy trochę, ale jest dużo lepiej niż w nocy. Starszemu tylko przy takiej trasie nogi dokuczsja bo mu wiszą, ma fotel przodem do kierunku jazdy.
Samej jazdy mamy ok 11h. Przystanki robimy ciężko powiedzieć, 2 dłuższe tak po 30minut albo jedna dłuższa na posiłek 40 minut i 3-4 krótkie po 10-15minut. W sumie trasa nam wychodzi 11-12h bo Łukasz to rajdowiec i szybko jedzie.
Coś ty bylo już bardzo widać na ślubie, ale bawiłam się dobrze do 3 rano. A ż brzuchem to i ja wiele razy podruzowalam. Jednak wolałabym nie. Ale jak widać nawet teraz będę musiała. Lubię teściowa to pojadę [emoji6][emoji6]
@Migdalove to jeszcze masz czas, ale trzymam kciuki. Kiedyś sie prseciez musi udac prawda [emoji846] moz3 to ten miesiac będzie szczęśliwy.
@justjestem to w takim razie cisza o złych myślach, same pozytywne fluidki.
My raz pojechaliśmy o 19 bo wtedy mieliśmy tylko Wiktora mial roczek. I cała nic płakał. Zasypial i za 15 minut płacz. Mąż nad ranem już nie dawał rady jechać i zasypial prawie, ciagle musieliśmy stawać, ja nie mogłam kierować bo znikalam z oczu dziecku i był ryk na maxa. Zeszło nam 13,5h wtedy. Najgorsza z podróży.
Więc w nocy jak podróże były to zaczynaliśmy tak 2-4rano bo jak cała noc w drodze to oni nam płakali. Nie mogli spać w fotelikach, to nie pozycja dla nich do snu, a i my w takiej sytuacji po całej nocy nie do życia. Dla kierowcy też po pracy jeszcze noc jazdy to dramat. U nas najlepiej się sprawdza droga za dnia tak od 4-5rano. Wtedy chłopcy trochę śpią, trochę zwyczajnie siedzą, wiadomo że marudzi młodszy trochę, ale jest dużo lepiej niż w nocy. Starszemu tylko przy takiej trasie nogi dokuczsja bo mu wiszą, ma fotel przodem do kierunku jazdy.
Samej jazdy mamy ok 11h. Przystanki robimy ciężko powiedzieć, 2 dłuższe tak po 30minut albo jedna dłuższa na posiłek 40 minut i 3-4 krótkie po 10-15minut. W sumie trasa nam wychodzi 11-12h bo Łukasz to rajdowiec i szybko jedzie.
Coś ty bylo już bardzo widać na ślubie, ale bawiłam się dobrze do 3 rano. A ż brzuchem to i ja wiele razy podruzowalam. Jednak wolałabym nie. Ale jak widać nawet teraz będę musiała. Lubię teściowa to pojadę [emoji6][emoji6]
Heda
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Październik 2016
- Postów
- 7 334
Może ginekolog ci przepis ze jakis preparat. Podobną są na mdłości i nie trzeba się męczyć. To bardzo niebezpieczne, odwodnienie niedożywienie...Mi nie pomaga ani czarna, zielona, melisa, owocowa, woda, soki. Masakra. Wczoraj teściowa zrobiła mi pyszny rosół, oczywiście i on wylądował w porcelanie. Dzisiaj zjadłam sucharka i kawałek chleba z masłem, też poleciało. Cały czas boli mnie żołądek..
1
174974
Gość
[QUOTE="Ann_, post: 17106298, member: 132841"
@Migdalove to jeszcze masz czas, ale trzymam kciuki. Kiedyś sie prseciez musi udac prawda [emoji846] moz3 to ten miesiac będzie szczęśliwy.
[/QUOTE]
Już od 13dc bolą mnie piersi, jak nigdy dotąd więc mam nadzieję, że to dobry znak. Tylko sporo czekania, bo dopiero 16dc dzisiaj.
@Migdalove to jeszcze masz czas, ale trzymam kciuki. Kiedyś sie prseciez musi udac prawda [emoji846] moz3 to ten miesiac będzie szczęśliwy.
[/QUOTE]
Już od 13dc bolą mnie piersi, jak nigdy dotąd więc mam nadzieję, że to dobry znak. Tylko sporo czekania, bo dopiero 16dc dzisiaj.
justjestem
Moderatorka
- Dołączył(a)
- 9 Wrzesień 2015
- Postów
- 5 567
Marceli wlasnie zasypia i jedziemy z przystankami szybkimi dla nas w sumie, potem jeszcze daje sie do lozka przeniesc wiec jakos nam to idzie, nie zapeszajac. Ale z jednym dzieckiem to zawsze latwej niz z dwojka.
Faktycznie pedzicie jak szaleni [emoji4] tez pewnie macie caly czas autostrady?
Dobrze, ze tyle Ci w dzien wytrzymuja i ze chca jesc, wtedy wiadomo, dziecko najedzone to przynajmniej przez glod nie marudzi. Marcel w czasie naszej drogi w dzien nawet mleka nie chcial wypic [emoji26]
Moja kuzynka brala slub w 8 miesiacu i jej znajomi zorganizowali „porwanie” , zeby jej maz „wykupil „ ja za wodke, tak ja szarpneli, ze sie przewrocila na schodach. Na szczescie nic sie nie stalo, ale strachu troche bylo przez bezmyslnosc, od tamtej pory (a to bylo jakies 7 lat temu) tak mam w glowie zakodowane ze jak bylam w ciazy i szlam gdzies na zakupy to zaslanialam brzuch, bo balam sie ze ktos mnie uderzy przez przypadek- taka przewrażliwiona bylam [emoji12]
Jak sie bedziesz dobrze czula, to nie ma powodow zebys nie jechala, nogi pod szybe i do przodu, tym bardziej ze rzadko jestescie w Pl to babcia sie ucieszy jak wnuki zobaczy [emoji7]
Faktycznie pedzicie jak szaleni [emoji4] tez pewnie macie caly czas autostrady?
Dobrze, ze tyle Ci w dzien wytrzymuja i ze chca jesc, wtedy wiadomo, dziecko najedzone to przynajmniej przez glod nie marudzi. Marcel w czasie naszej drogi w dzien nawet mleka nie chcial wypic [emoji26]
Moja kuzynka brala slub w 8 miesiacu i jej znajomi zorganizowali „porwanie” , zeby jej maz „wykupil „ ja za wodke, tak ja szarpneli, ze sie przewrocila na schodach. Na szczescie nic sie nie stalo, ale strachu troche bylo przez bezmyslnosc, od tamtej pory (a to bylo jakies 7 lat temu) tak mam w glowie zakodowane ze jak bylam w ciazy i szlam gdzies na zakupy to zaslanialam brzuch, bo balam sie ze ktos mnie uderzy przez przypadek- taka przewrażliwiona bylam [emoji12]
Jak sie bedziesz dobrze czula, to nie ma powodow zebys nie jechala, nogi pod szybe i do przodu, tym bardziej ze rzadko jestescie w Pl to babcia sie ucieszy jak wnuki zobaczy [emoji7]
justjestem
Moderatorka
- Dołączył(a)
- 9 Wrzesień 2015
- Postów
- 5 567
[QUOTE="Ann_, post: 17106298, member: 132841"
@Migdalove to jeszcze masz czas, ale trzymam kciuki. Kiedyś sie prseciez musi udac prawda [emoji846] moz3 to ten miesiac będzie szczęśliwy.
Już od 13dc bolą mnie piersi, jak nigdy dotąd więc mam nadzieję, że to dobry znak. Tylko sporo czekania, bo dopiero 16dc dzisiaj. [/QUOTE]
A mialas owu? Po owu implantacja zachodzi ok 7-10 dnia, wtedy moga sie pojawic ciazowe objawy. Powodzenia [emoji4]
Natalia91
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Listopad 2016
- Postów
- 6 269
Kasia gratulacje jest krecha [emoji3]Dziewczyny, podkusilo mnie i zrobiłam test 10dpo. Nie wiem czemu tak się rozlal na końcu ale czy coś widzicie? Zobacz załącznik 895538
reklama
justjestem
Moderatorka
- Dołączył(a)
- 9 Wrzesień 2015
- Postów
- 5 567
Ann a jeszcze jedno. Ty robilas test przed terminem, ile dni? I jak wygladal test, bo Ty niemiecki robilas?
Ja robilam 4 dni przed terminem i wyszla mi taka mocna jak kontrolna [emoji15]
Ja robilam 4 dni przed terminem i wyszla mi taka mocna jak kontrolna [emoji15]
Ostatnia edycja:
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 120 tys
- Odpowiedzi
- 5 tys
- Wyświetleń
- 227 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 170 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 119 tys
Podziel się: