reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majowe mamy 2017

reklama
A my z mężem ponownie oglądamy 2 sezon Fortitude. Z tym paciorkowcem to nie ma co się przejmować. Żyje sobie w naszym przewodzie pokarmowym i tyle. U jednych objawia się bardziej u innych mniej albo wcale. Nawet jeśli przejdziemy terapię lecznicza my kobity to nasi faceci mogą nas znów zarazić. U mnie z pierwszym synem był a teraz żekomo nie ma. Ale od miesiąca jestem na jakis globulkach różnych i rożnistych także kto wie czy wynik nie jest przeklamany.

Napisane na HTC One M9 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Wiecie co...


Całą ciążę nie miałam zachcianek. W zasadzie nadal nic mnie specjalnie nie jara w kwestiach kulinarnych. Nie marzę, nie fantazjuję, nie mam porywów.

Ale zapachy!!
I gdyby to jeszcze jakieś zdrowe..
Teraz, na świątecznym wyjeździe w tym diabelnie starym domu prawdziwą miłością obdarzyłam łazienkę na parterze.
Pachniała cudowną, rozkoszną, narkotyczną wiekową wilgocią. Wchodziłam tam często ponad normę i popadałam w hiperwentylację, byleby tylko jak najwięcej się tego nachapać.
I zapach dymu i spalanego węgla!
Matko kochana - ekstaza!
Gdy raz piec ześwirował i wywalił z komina tonę gęstych oparów smogowych (no niestety mu się na ZBYT KRÓTKĄ CHWILĘ popsuło i dymił może z 10 minut), to stałam na dworze i wąchałam przestrzeń.

A teraz..
Teraz kończę czytać fantastyczną książkę, w której czasem palą. Szlugi. Cygara. Głównie szlugi.
Ja nie paliłam nigdy. Do krwi ostatniej nie cierpię palaczy i dymu nikotynowego - a teraz o nim marzę! Gdy czytam, mam ten zapach w nozdrzach i fizycznie mi go brakuje. Fantazjuję, by namówić mojego lubego na jakiegoś pysznego papierosa, bym mogła ten smak potem z niego wycałować. Wywąchać.
No ale to nie przejdzie. :p

A ja cierpię głód i wyrzuty sumienia. :D

W pierwszej ciąży jarałam się zapachem pary wodnej. Wąchałam prysznice, łazienki i czajniki. :D
 
@waraai - ależ masz fantazje :D jeszcze o takich "zachciankach" nie słyszałam :)
Ja tylko na początku ciąży miałam fazę na korniszony. I w nosie miałam to, że mi cukier po nich skakał. Włamywałam się w nocy do lodówki i podjadałam prosto ze słoika :)
 
Wiecie co...


Całą ciążę nie miałam zachcianek. W zasadzie nadal nic mnie specjalnie nie jara w kwestiach kulinarnych. Nie marzę, nie fantazjuję, nie mam porywów.

Ale zapachy!!
I gdyby to jeszcze jakieś zdrowe..
Teraz, na świątecznym wyjeździe w tym diabelnie starym domu prawdziwą miłością obdarzyłam łazienkę na parterze.
Pachniała cudowną, rozkoszną, narkotyczną wiekową wilgocią. Wchodziłam tam często ponad normę i popadałam w hiperwentylację, byleby tylko jak najwięcej się tego nachapać.
I zapach dymu i spalanego węgla!
Matko kochana - ekstaza!
Gdy raz piec ześwirował i wywalił z komina tonę gęstych oparów smogowych (no niestety mu się na ZBYT KRÓTKĄ CHWILĘ popsuło i dymił może z 10 minut), to stałam na dworze i wąchałam przestrzeń.

A teraz..
Teraz kończę czytać fantastyczną książkę, w której czasem palą. Szlugi. Cygara. Głównie szlugi.
Ja nie paliłam nigdy. Do krwi ostatniej nie cierpię palaczy i dymu nikotynowego - a teraz o nim marzę! Gdy czytam, mam ten zapach w nozdrzach i fizycznie mi go brakuje. Fantazjuję, by namówić mojego lubego na jakiegoś pysznego papierosa, bym mogła ten smak potem z niego wycałować. Wywąchać.
No ale to nie przejdzie. [emoji14]

A ja cierpię głód i wyrzuty sumienia. :D

W pierwszej ciąży jarałam się zapachem pary wodnej. Wąchałam prysznice, łazienki i czajniki. :D
Jeju jak Ty to dziewczyno opisalas pieknie!!! :)
U mnie zapach i smak czekolady. Przed ciaza mogla nie istniec, teraz.. mmhhh. Na szczescie jakos się w postaci dodatkowych kilogramow nie odklada ;)

Napisane na ONE E1003 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dzień dobry majóweczki :) U nas już po spaniu, niby ciągiem i bez przerw, ale tylko 6,5 godz. Pogoda nieciekawa, ale w planach zakup staników dla mleczarki ;)
Wczoraj wieczorem wizytowaliśmy i moja gwiazda waży 2600g, ułożona tak jak trzeba, łożysko wydolne, ilość wód plodowych w normie. Po badaniu "ręcznym" gin. stwierdził, że szyjka ma już jakiś 1 cm, ale rozwarcie to tak na siłę będzie na palec ;) Lekarz mówi, że jeszcze nie świadczy to o niczym, ale ja sama czuję, że do terminu z USG na 24 maj to chyba nie dotrwamy w pakiecie i pewnie ten termin z miesiączki na 15 maj będzie bardziej realny, no ale wszysyko się okaże z czasem :p

Klaudia synuś jak malowany, a wasze wspólne zdjęcie po prostu bajka :)

Waraai tak to opisałaś, że i ja poczułam te wszystkie zapachy ;) Ale u mnie na odwrót, bardzo przeszkadza mi wiele zapachów... Ja czuję nawet jak sąsiadka pali wyglądając przez okno, mimo że moje okna są pozamykane...
 
reklama
Dzień doberek [emoji16]! Ja nie śpię od 3.00. Wszystko mnie boli a najbardziej biodra. Dziś wymyśliłam że do końca ciąży będę spać na kanapie w pozycji siedzącej. Dziś modliłam się żeby mąż zaczął chrapać w zamian za ten ból.
Właśnie mnie odkorkowalo więc coraz bliżej [emoji6]. Miłego dzionka mimo że słońca brak.
mamaAWR czekamy na newsy [emoji4]!!!


Napisane na HTC One M9 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry