reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majowe mamy 2017

reklama
Cześć Dziewczyny, wdepnęłam do Was na forum aby troszkę podczytać jak się czują inne mamuśki oczekujące. Wiem, wiem ... rychło w czas.. ale może mnie nie wypędzicie, choć doczytałam, że będziecie zwijać się na inne forum.
Termin mam na 21 maja, i szczerze mówiąc to chciałabym rozpakować się już po weekendzie majowym, bo czuję się jak jakaś pokraka już.
U Was widzę, zaczyna się dziać ! :) Super.
Więc jeśli pozwolicie, to przycupnę tu troszkę, podczytam, popiszę i na pewno dowiem się czegoś nowego.
Ula nikt sie nie zawija,teraz jest super wesoło,siadaj, czytaj i pisz!! :rolleyes: kogo tam masz w brzuchu???:rolleyes:
 
Ooo.... to prawda... Moja Mamusia zwykła była mawiać,ze nogi są nieważne bo i tak idą na bok, co w naszym stanie akurat jest świętą prawdą!!! To jednak nie nogi trza ogolić!! Czeka nas zatem Mission Impossible!! :oo::-D
Gdzieś czytałam na necie że kobitkom mężowie/partnerowie w ty pomagają[emoji12]. Ale ja swojemu nie ufam... zrobił by napis "byłem tu" albo jeszcze coś glupszego wymyślił [emoji12]

Napisane na HTC One M9 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dzień dobry wszystkim;)

Cześć *Ula*, witaj Alicjo;)

Ja dzisiaj spalam jak zabita...obudzilam się dopiero o 9:30 a w miedzy czasie tylko jedna wycieczka do łazienki...ale przez to wszystko nawet nie czulam w nocy i nad ranem mojego bąbla i teraz siedze i co chwile ja szturcham żeby trochę mamę pokopala....nie ma to jak schizy od rana...

Dziewczyny ale Wy macie ciekawe zachcianki, moje płatki z mlekiem od 8 miesięcy dzień w dzień na śniadanie się do tego nie umywaja;):p
 
Co do zachcianek to u mnie co trymestr to zmiana. W I dieta iście po włosku. Humus (od sąsiadki ) i oliwki. W II ryby i to najlepiej te z puszki [emoji57] makrele w pomidorach. A w III kaszanka, kiełbasa wiejska itp ;). I w standardzie od samego początku koncentrat pomidorowy na łyżki wyjadany ze słoika. Ostatnio doszedł jeszcze chrzan tarty [emoji12]. Za to lodów nie jestem w stanie przełknąć a przed ciążą co drugi dzień lody w diecie były .

Napisane na HTC One M9 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
@*Ula* Witamy :)
Jak Ty znosisz ciążę? To pierwsze czy kolejne? I jak u Ciebie wyglądały zachcianki?

U Nas dzisjesza noc długa (9,5h), 2 razy siku i 1 raz tabletki. Ale czuję się, jakbym przespała ją bez wstawania (a jeszcze wczoraj drzemka w ciągu dnia 1,5h) i tak od paru dni. Śpię za wiarę i ojczyznę. Jakieś wyrównanie za kilka ostatnich miesięcy spania po 4-5h z kilkoma sikaniami pomiędzy? Ale ciiii, nie chcę zapeszyć :)

Jeśli chodzi o zachcianki to mam podobnie jak @Lalamido co trymestr to coś innego:
W I kaszanka i kapusta kiszona, mogłam to jeść każdego dnia i do tego obowizkowo kakao.
W II lody i ryby z puszki (malrele, śledzie, szprotki). Tylko doprawiałam je pieprzem i sokiem z cytryny... :)
A teraz to babeczki czekoladowe (niestety najbardziej wchodzą mi te chemiczne, mrożone z McDonalda :( są mega czekoladowe i bardzo wilgotne - pewnie przez tłuszcz palnowy... :( ) + jogurt naturalny (najlepiej zott). Do tego kawa bezkofeinowa z mlekiem i osiagam błogostan... ech :)

Czytałam o diecie w okresie laktacji i zauważyłam, że wśród doswiadczonych mam istnieje teoria o pewnym rygorze (ekstremalnie to: gotowany kurczak, marchewka i ryż...).
A w artykułach (napisanych Bóg raczy wiedzieć przez kogo) skłaniają się by jeść niemal wszystko (pomijać w dalszym ciągu te rzeczy, których się nie jadło w ciąży, czyli surowe mięsa, jaja, używki rzecz jasna itp.) i obserwować reakcję dziecka. Po niej eliminować to, co ewidentnie mu w diecie przeszkadza.
Jakie Wy się na to zaopatrujecie?
 
Do góry