reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutówka u lekarza

reklama
Wróciłam od gina. Wszystko w porządku. Ciśnienie jak u przedszkollaka 100/60. Do porodu daleko, tak stwierdził lekarz, po dokładnym miętoszeniu. Wg niego mała ułozona główką w dół, widocznie ja się nie znam. Na wszelki wypadek 17 mam USG, zobaczymy ile waży i czy rzeczywiście własciwie położona.
 
bylam dzis u ginki, tak sie nastawialam na wizyte ze mi jakies newsy przekaze a w sumie nie dowiedzialam sie niczego nowego:baffled: : jak to doktorka okreslila, wszystko zamkniete i nie przygotowane i urodze raczej po terminie niz przed terminem :confused: (tak jak wewnetrznie podejrzewalam) usg specjalnie nie robila wiec nie wiem czy dzidzia mala czy duza (sadzac po mojej wadze, mala, po brzuszku duza), nastepna wizyta za 2 tygodnie :happy: i jakos tak po tej wizycie sie jeszcze bardziej rozluznilam i stwierdzilam ze powoli musze sie przyzwyczaic do mysli ze poczekam jeszcze sobie, mam nadzieje ze nie wiecej niz 2 tygodnie....co ma byc to bedzie...
 
Dzis popołudniu ide do pani doktor, zobaczymy co mi powie...ostatnio tak mnie w podbrzuszu kłuje, jakby szyjka...poza tym te rozchodzace sie biodra, kooooszmar!!!!! Obym znowu nie musiała leżeć, bo teraz zupełnie nie pora na to...i chyba sie nie zastosuje :no:...nic to , napisze jak bede po wizycie :tak::tak:
 
W sumie tu powinnam napisac to co napisalam w wątku ruchy maluszków, ale od tego sie zaczelo, wiec.... No ale jestem po wizycie, tam sobie przeczytacie jak chcecie jak to wygladalo...
 
Jestem już po wizycie u mojej gin...
Była strwsznie miła, jak nigdy dotąd, moze dlatego,ze byłam prywatnie??
Pobrała wymaz na GBS, obczaiła szyjke i co???? jestem w wielkim szoku, bo powiedziała,że porodu mozemy sie spodziewać dopiero po terminie :-:)-:)-( a ja liczyłam,ze mały wypchnie się na świat szybciej...bede musiała go sprowokować chyba z mężem :-D:laugh2::-D Poza tym wszystko ok, tylko za bardzo puchne....pani wiec kazała mi przeleżeć ok 24h, tzn.noc i dzień a jak sie nic nie poprawi to do szpitala, by wykluczyć zatrucie ciązowe...

29.01. mam dopiero usg i ktg...no zobaczymy jakiego wielkoluda urodzę!!!
 
reklama
mysia23 mi lekarka ostatnio powiedziala to samo. ale wlasnie kolezanka mi opowiedziala o swojej znajomej ktorej lekarka to samo powiedziala a tego samego dnia wieczorem odeszly jej wody i po paru godzinach miala juz rozwarcie na 7cm- a wiec wszystko jest mozliwe!!!!
 
Do góry