reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe mamy 2024

reklama
Cześć i gratulacje! ♥️ u mnie też szybko poszło 😁
Ja korzystam z apki Preglife, ale tez chętnie posłucham poleceń od innych dziewczyn 😊
Dzięki 🫣 i również gratuluję moja imienniczko 🫶 Ty też się nie spodziewałaś?
Niesamowite jest to, że przed miałam niepohamowany apetyt, ciągle chęć na coś do zjedzenia...nawet w nocy, jakieś zapiekanki (nawet przez to wdrożyłam trening na bieżni), a teraz, ciągle się kotłuje w podbrzuszu i jeść się tak nie chce. Mam wrażenie jakby coś ciągnęło w dół. Niby brzucha w tym okresie nie widać, a ja, już coś czuję...
W pracy jak jedli obiad, myślałam że ...same wiecie węch mi wykręci, to w ruch od razu woda 🤭
 
Co mi poradzicie jeśli chodzi o rozmowę z pracodawcą - bardzo się stresuję, że mi nie przedłuży umowy.
Mam umowę przedłużaną trzeci raz (wcześniej była na pół roku, a teraz od stycznia na rok - do grudnia) Wyszło jak wyszło (planowałam to wszystko trochę ciut na później;) ). Jeśli zaproponuję, że wezmę tylko te obowiązkowe 8 tyg. macierzyńskiego, a wcześniej 6 tyg. przed porodem (reszta dla taty) i wrócę od razu do pracy, to wyjdzie to na plus? Będę w pracy potrzebna na maj-okres wakacyjny to na pewno. Powinnam już teraz go poinformować? Myślicie że byłby w stanie zmienić umowę i ją przedłużyć?
A Wy, kiedy i jak planujecie zagadać? 🥴

PS. Powiem Wam, że okres to my mamy wszystkie jako lutowe piękny, bo nie będzie nam za gorąco jak się już zaokrąglimy i na 'wakacje' wyjedziemy wozami w ciepełku 🙌
 
Dzięki 🫣 i również gratuluję moja imienniczko 🫶 Ty też się nie spodziewałaś?
Niesamowite jest to, że przed miałam niepohamowany apetyt, ciągle chęć na coś do zjedzenia...nawet w nocy, jakieś zapiekanki (nawet przez to wdrożyłam trening na bieżni), a teraz, ciągle się kotłuje w podbrzuszu i jeść się tak nie chce. Mam wrażenie jakby coś ciągnęło w dół. Niby brzucha w tym okresie nie widać, a ja, już coś czuję...
W pracy jak jedli obiad, myślałam że ...same wiecie węch mi wykręci, to w ruch od razu woda 🤭
Spodziewałam się, że w końcu to nastąpi, ale nie spodziewałam się, że aż tak szybko 😁
Ja u siebie też już widzę brzuszek 😁
 
Co mi poradzicie jeśli chodzi o rozmowę z pracodawcą - bardzo się stresuję, że mi nie przedłuży umowy.
Mam umowę przedłużaną trzeci raz (wcześniej była na pół roku, a teraz od stycznia na rok - do grudnia) Wyszło jak wyszło (planowałam to wszystko trochę ciut na później;) ). Jeśli zaproponuję, że wezmę tylko te obowiązkowe 8 tyg. macierzyńskiego, a wcześniej 6 tyg. przed porodem (reszta dla taty) i wrócę od razu do pracy, to wyjdzie to na plus? Będę w pracy potrzebna na maj-okres wakacyjny to na pewno. Powinnam już teraz go poinformować? Myślicie że byłby w stanie zmienić umowę i ją przedłużyć?
A Wy, kiedy i jak planujecie zagadać? 🥴

PS. Powiem Wam, że okres to my mamy wszystkie jako lutowe piękny, bo nie będzie nam za gorąco jak się już zaokrąglimy i na 'wakacje' wyjedziemy wozami w ciepełku 🙌
Nie chce sie udzielać no ogólnym, ale termin z OM to będziesz miała na bank na marzec, bo ja jestem ostatnią lutówką, mam termin na 28 lutego, a jestem właśnie 8+1 tc, termin z CRL też na marzec przy tak maleńkim CRLu.
Co do umowy o prace to z mocy prawa przedłuży Ci się ona do dnia porodu, bo koniec grudnia tego roku (piszesz, że do wtedy masz umowę) wypada już po ukończonym tc ciąży. Oczywiście dotyczy to tylko umowy o pracę, nie innych umów. Możesz próbować z pracodawcą zagadać, nie znamy go wiec nie wiemy jak może zareagować. Ja osobiscie nigdy bym nie informowała pracodawcy o ciazy przed upływem pierwszego trymestru, bo gdyby cos poszło nie tak, to jak tylko bym wróciła do pracy bez ciąży dostałabym wypowiedzenie żebym w drugą zaraz przypadkiem nie zaszła :)
 
Nie chce sie udzielać no ogólnym, ale termin z OM to będziesz miała na bank na marzec, bo ja jestem ostatnią lutówką, mam termin na 28 lutego, a jestem właśnie 8+1 tc, termin z CRL też na marzec przy tak maleńkim CRLu.
Co do umowy o prace to z mocy prawa przedłuży Ci się ona do dnia porodu, bo koniec grudnia tego roku (piszesz, że do wtedy masz umowę) wypada już po ukończonym tc ciąży. Oczywiście dotyczy to tylko umowy o pracę, nie innych umów. Możesz próbować z pracodawcą zagadać, nie znamy go wiec nie wiemy jak może zareagować. Ja osobiscie nigdy bym nie informowała pracodawcy o ciazy przed upływem pierwszego trymestru, bo gdyby cos poszło nie tak, to jak tylko bym wróciła do pracy bez ciąży dostałabym wypowiedzenie żebym w drugą zaraz przypadkiem nie zaszła :)
Rety wspolczuje pracodawcy:(((
Hmm a ja myslalam ze mam termin na 23 a jestem dzis 8+0
Wiec wychodzi na to ze i ja jakos 27 lutego powinnam miec termin.. u mnie cykl byl rozjechany, znacznie dluzszy wiec chyba poczekam co lekarz powie na nastepnej wizycie.
Ja mam kosmiczne mdlosci, turbo wrazliwosc na zapachy (ble) na szczescie bez wymiotow…i wstret do jedzenia:(

Jest serduszko ❤️ mozna na chwile odpoczac… u mnie prenatalne w sierpniu.
A i upal nie pomaga…:/
 
reklama
Do góry