reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe mamy 2017

reklama
Szaleństwo tu dziś porodowe :)
Gorące gratki dla nowych Mam i Bobaskow :)))
To ile już się rozpakowalo dziewczyn? Mamy jakąś zaktualizowana zbiorcza listę?
Mnie moja Gwiazda tak dziś podniosła ciśnienie,,że mimo iż miałyśmy spać u babci,bo męża nie ma na noc. ..zapakowalam ja i do domu... a milutka była..
Ehhhh....

Lista jest aktualna :) 13 dzieciaczków, 9 chłopców i 4 dziewczynki już się urodziły :)


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Rozmaryn ma calkowita racje. Ruch podczas porodu to podstawa. U mnie ładnie sie rozkrecalo od 5 do 9 zrobilo mi aie 6 cm rozwarcia i na chwilę sie polozylam bo bylam juz padnieta.. I to najgorsze co moglam zrobić bo wszystko sie wyciszylo ale jak zaczelam chodzic z powrotem to akcja wrocila [emoji5]

Napisane na LG-K350 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Jagódka ale to Twoje rozwarcie uparte jakieś ;) trzymam kciuki żeby w końcu ruszyło do przodu.

Ja dziś znowu miałam podejście do dostania sie na oddział patologii.. jest jakiś mały postęp - jestem na liście jako 2, Pani wzięła mój nr tel i ma dzwonić jak coś sie zwolni, najwcześniej raczej po 16... ehh mam nadzieję że dziś sie uda ;) inaczej dziś zaczynałam rozmowę i nie zbywali mnie szybko jak wczoraj - pewnie mają sporo tel od kobiet które są po terminie i mają na wywołanie..
 
Ostatnia edycja:
reklama
Jagódka trzymaj się
Kosik wiem, ze najgorsze jest czekanie i trwanie w niepewności, ale trzeba byc dobrej myśli.?
Sojnag jak wyglada sytuacja u Ciebie ?
Ja właśnie się dowiedziałam, ze najwcześniej wyjdę w poniedziałek. Powoli dopada mnie depresja, zwariuje w tym szpitalu. Dobrze, ze chociaż noc minęła troszkę lepiej, spałam 3,5 ciurkiem i pózniej nad ranem zamknęłam oko na godzinkę.
Jeżeli chodzi o ruch podczas porodu, to ze względu ze odeszły mi zielone wody, cały poród musiałam byc podpięta pod ktg. Niby mogłam skakać na piłce, ale zapis strasznie uciekał i zrezygnowałam. Rozwarcie szło bardzo powoli, praktycznie po 8 godzinach doszło do 4 i mogli mi podać znieczulenie, potem dali oxy i w zasadzie w ciagu 2 kolejnych godzin urodziłam.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry