reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe mamusie 2025

Hej wszystkim😊 ja chciałam zapytać czy jest tu może jakaś mama po stracie,ja jestem po jednym poronieniu w lutym tego roku i chętnie wymienie się odczuciami z kimś kto przeżył coś podobnego,może będzie łatwiej, bo póki co to jest jedna wielka obawa
Ja poronilam w marcu tego roku.😒 teraz udało nam się teraz zajsc w 1 cyklu starań. Wiem co czujesz, ja też cały czas się boję.. staram się nie myśleć źle, ale niestety czlowiek jest taka istota, że przejmuje się wszystkim. Ale nastawiam się dobrze i wierzę, że będzie dobrze! A jeszcze trafiam na samych jakiś dziwnych lekarzy, którzy mają podejście co ma być to będzie zamiast pomóc... Idę w piątek do innego lekarza i mam nadzieję, że ten będzie okaże się pomocny.
 
reklama
Hej wszystkim😊 ja chciałam zapytać czy jest tu może jakaś mama po stracie,ja jestem po jednym poronieniu w lutym tego roku i chętnie wymienie się odczuciami z kimś kto przeżył coś podobnego,może będzie łatwiej, bo póki co to jest jedna wielka obawa
Ja też, w lipcu rok temu. Dla mnie najgorzej było do momentu, w którym zakończyła się poprzednie ciąża. Ale z tego co słyszę to obawy chyba zawsze będą, do końca ciąży... Staram się sobie przypominać że nie da się żyć w strachu aż 9ms, potem i tak dalej strach o dziecko i jego rozwój, zawsze coś... Staram się odpychać te myśli od siebie, zająć się życiem. Ufam lekarzowi, mogę do niego dzwonić w razie co, mam leki. Więcej nie jestem w stanie zrobić, zostaje czekać (i to też jest przecież mega trudne...) Nawet jakbym co tydzień chodziła na wizyty to nie sprawi, że zapobiegnę najgorszemu.

Ale oczywiście im bliżej kolejnej wizyty tym strach coraz większy i coraz częstszy :(
 
WAŻNE ❗❗❗❗❗
Dziewczyny jeśli chodzi o wątek nasz prywatny. Czy według was powinny być na nim osoby które ostatni raz się udzielały 2tygodnie temu lub na grupie napisały max np. 3 posty i cisza? Chce tylko znać wasze opinię. Moim zdaniem nie. Chyba że napiszą że będą się udzielać. Niedługo wstawię listę byście posprawdzały czy nikogo nie brakuje i proszę o potwierdzenie pod tym postem czy chcecie byś w wątku prywatnym. Czy myślicie jak np. ktoś nie potwierdzi do xdni to nie powinniśmy go dodawać? Powiedzcie co o tym myślicie gdyż ma to być nasza decyzja.

Z mojego punku widzenia jak ktoś nie będzie się udzielał a będzie tylko obserwował nasz prywatny wątek, widział zdjęcia które dodajemy itp. to ja na przykład czułabym się nieswojo z tym...
 
WAŻNE ❗❗❗❗❗
Dziewczyny jeśli chodzi o wątek nasz prywatny. Czy według was powinny być na nim osoby które ostatni raz się udzielały 2tygodnie temu lub na grupie napisały max np. 3 posty i cisza? Chce tylko znać wasze opinię. Moim zdaniem nie. Chyba że napiszą że będą się udzielać. Niedługo wstawię listę byście posprawdzały czy nikogo nie brakuje i proszę o potwierdzenie pod tym postem czy chcecie byś w wątku prywatnym. Czy myślicie jak np. ktoś nie potwierdzi do xdni to nie powinniśmy go dodawać? Powiedzcie co o tym myślicie gdyż ma to być nasza decyzja.

Z mojego punku widzenia jak ktoś nie będzie się udzielał a będzie tylko obserwował nasz prywatny wątek, widział zdjęcia które dodajemy itp. to ja na przykład czułabym się nieswojo z tym...
Też uważam że ktoś kto się w ogóle nie udziela lub udzielał raz nie powinien być dodany. Wiadomo że każdy ma swoje obowiązki ale napisanie jednej wiadomości raz na tydzień nie powinno być problemem .
Hej wszystkim😊 ja chciałam zapytać czy jest tu może jakaś mama po stracie,ja jestem po jednym poronieniu w lutym tego roku i chętnie wymienie się odczuciami z kimś kto przeżył coś podobnego,może będzie łatwiej, bo póki co to jest jedna wielka obawa
Też miałam podobną sytuację , poroniłam w styczniu , rozumiem Twoje obawy , mi na początku ciężko było się tym cieszyć , jakbyś chciała o czymś porozmawiać -pisz śmiało ❤️

U mnie dziś jakiś ciężki dzień … mdłości i ból głowy od rana …. Jak wasze samopoczucie ?
 
Ja też, w lipcu rok temu. Dla mnie najgorzej było do momentu, w którym zakończyła się poprzednie ciąża. Ale z tego co słyszę to obawy chyba zawsze będą, do końca ciąży... Staram się sobie przypominać że nie da się żyć w strachu aż 9ms, potem i tak dalej strach o dziecko i jego rozwój, zawsze coś... Staram się odpychać te myśli od siebie, zająć się życiem. Ufam lekarzowi, mogę do niego dzwonić w razie co, mam leki. Więcej nie jestem w stanie zrobić, zostaje czekać (i to też jest przecież mega trudne...) Nawet jakbym co tydzień chodziła na wizyty to nie sprawi, że zapobiegnę najgorszemu.

Ale oczywiście im bliżej kolejnej wizyty tym strach coraz większy i coraz częstszy :(
Jakie przyjmujesz leki? U mnie duphaston i clexane
 
WAŻNE ❗❗❗❗❗
Dziewczyny jeśli chodzi o wątek nasz prywatny. Czy według was powinny być na nim osoby które ostatni raz się udzielały 2tygodnie temu lub na grupie napisały max np. 3 posty i cisza? Chce tylko znać wasze opinię. Moim zdaniem nie. Chyba że napiszą że będą się udzielać. Niedługo wstawię listę byście posprawdzały czy nikogo nie brakuje i proszę o potwierdzenie pod tym postem czy chcecie byś w wątku prywatnym. Czy myślicie jak np. ktoś nie potwierdzi do xdni to nie powinniśmy go dodawać? Powiedzcie co o tym myślicie gdyż ma to być nasza decyzja.

Z mojego punku widzenia jak ktoś nie będzie się udzielał a będzie tylko obserwował nasz prywatny wątek, widział zdjęcia które dodajemy itp. to ja na przykład czułabym się nieswojo z tym...
Jestem moderatorką październikowych mam, więc pamiętajcie, że z wątku prywatnego możecie zawsze kogoś usunąć😉
U nas ktoś pisał, żeby go dodać, a udzielił się raz, nie odpowiadał na wywoływanie kilka razy, więc był usuwany. Nasza grupa jest teraz niewielka😅
 
Jestem moderatorką październikowych mam, więc pamiętajcie, że z wątku prywatnego możecie zawsze kogoś usunąć😉
U nas ktoś pisał, żeby go dodać, a udzielił się raz, nie odpowiadał na wywoływanie kilka razy, więc był usuwany. Nasza grupa jest teraz niewielka😅
Oki, dzięki za podpowiedź 😘😘 Ale kto może usuwać osoby? Te dwie co wątek prowadzą?
 
reklama
Do góry