🌸 Listopadowe mamy 2024🤰🌸

[Sosna108]

Cześć,

u nas weekend jakoś przeżyty w biegu, wczoraj pojechaliśmy z młodą do sali zabaw - ponad 2h w jedną stronę i myślałam, że będę wykończona a zniosłam to lepiej niż siedzenie w pracy czy kręcenie się po domu.
W tej ciąży męczą mnie wzdęcia i duszności, kompletnie nie miałam takich atrakcji poprzednio.
Jeszcze noszę zwykłe spodnie, ale już się robi ciasnawo, więc muszę odkopać worek z ciążowymi i zobaczyć, czy coś ze starych zapasów mi wejdzie teraz na tyłek.

Jutro rano w końcu wizyta, wg ostatniego USG to powinno być 7t+5, więc mam nadzieję, że się wyjaśni, czy w czarnej dziurze pojawiło się serduszko.


5+1 to piąty tydzień skończony, a szósty zaczęty. Ginekolodzy liczą skończone tygodnie, a my liczymy te w trakcie


Ja nie biorę dupka, a mam takie efekty specjalne, zwłaszcza wieczorem i po nocy.

To widzę że więcej z nas czeka na pojawienie się serduszka. Ja w środę mam 7+3 i też liczę że będzie wszystko ok.
Jeśli chodzi o piersi to mnie też bolą i sutki takie nabrzmiałe jak przy karmieniu a nie biorę dupahstonu

 

[Okiennica]

To widzę że więcej z nas czeka na pojawienie się serduszka. Ja w środę mam 7+3 i też liczę że będzie wszystko ok.
Jeśli chodzi o piersi to mnie też bolą i sutki takie nabrzmiałe jak przy karmieniu a nie biorę dupahstonu

Ja mam trochę dłuższe cykle i w pierwszej ciąży serduszko było widoczne na USG dopiero koło 9 tygodnia, więc się wtedy naczekałam i nadenerwowałam.
Teraz specjalnie się są szybko nie chciałam umawiać, żeby nie chodzić co chwilę bez sensu, bo to i problem logistyczny, żeby zwolnić się z pracy, a potem to odrabiać, no i u nas na prowincji nie ma opcji na lekarzy abonamentowych czy umawianie wizyty przez internet. Trzeba dodzwonić się do przychodni i pani cerberka z rejestracji ustali termin wizyty

 

[_Monika_]

Laski, czy któraś bierze Duphaston i ma problem z mega bolącymi piersiami? Ja się czuję jak przy nawale pokarmu Zwłaszcza po nocy. W dzień ujdzie, jak nikt nie dotyka Zapomniałam o to zapytać lekarza.

Ja mam okropne bóle piersi przy duphastonie. Dotknąć się nie mogę

 

[Sosna108]

Ja mam trochę dłuższe cykle i w pierwszej ciąży serduszko było widoczne na USG dopiero koło 9 tygodnia, więc się wtedy naczekałam i nadenerwowałam.
Teraz specjalnie się są szybko nie chciałam umawiać, żeby nie chodzić co chwilę bez sensu, bo to i problem logistyczny, żeby zwolnić się z pracy, a potem to odrabiać, no i u nas na prowincji nie ma opcji na lekarzy abonamentowych czy umawianie wizyty przez internet. Trzeba dodzwonić się do przychodni i pani cerberka z rejestracji ustali termin wizyty

No właśnie ja zawsze max 6+1 miałam serduszko więc ta ciąża inaczej wygląda. A byłam już na 3 usg więc trochę wariuje

 

[Plajzerka 33]

Wychodzi na to, że termin porodu mamy wyznaczony na ten sam dzień bety miałam praktycznie takie same wiec proszę się nie denerwować. U mnie w dzień gdy beta wynosiła 1483 widać było już zarodek to był 4t3dc

kochana a masz moze zdjecie usg z tego czasu?

 

[Mercy89]

Laski, czy któraś bierze Duphaston i ma problem z mega bolącymi piersiami? Ja się czuję jak przy nawale pokarmu Zwłaszcza po nocy. W dzień ujdzie, jak nikt nie dotyka Zapomniałam o to zapytać lekarza.

Ja nie biorę, ale piersi dokładnie bolą w ten sam sposób, a jeszcze do tego karmię córkę. To jest jakas masakra totalna

 

[NieśmiałaCiężarówka]

Ja nie biorę, ale piersi dokładnie bolą w ten sam sposób, a jeszcze do tego karmię córkę. To jest jakas masakra totalna

Ja mam identycznie. Sutki mnie tak bolą jakby mnie gryzł ale chciałabym go karmić jak najdłużej, więc zaciskam zęby na te chwilowe niedogodności.

 

[Sanderson]

Ja mam okropne bóle piersi przy duphastonie. Dotknąć się nie mogę

No to jest właśnie maskara. Zrobiły się bardziej tkliwe od początku, ale jakiś dzień - dwa po rozpoczęciu tabletek, jest strasznie. Na prawdę przypomniały mi się najgorsze momenty kp od razu

 

[Sanderson]

Ja nie biorę, ale piersi dokładnie bolą w ten sam sposób, a jeszcze do tego karmię córkę. To jest jakas masakra totalna

Ja mam identycznie. Sutki mnie tak bolą jakby mnie gryzł ale chciałabym go karmić jak najdłużej, więc zaciskam zęby na te chwilowe niedogodności.

Trochę wam zazdroszczę tego karmienia, ale z drugiej strony to musi być jakiś hardkor teraz

 

[Sosna108]

Dziewczyny wiem że wybiegam w przyszłość ale czy któraś z was po cc planuje rodzić SN?