2411magdalenka
mamy lipcowe'07
witajcie,
ja dzisiaj jakieś obniżenie nastroju..chyba ta pogoda..nic mi się nie chce.. nawet leżeć
wczoraj córa dostarczyła mi rozrywki - okazało się, że zostawiła w ogrodzie segregator z karteczkami na 24h.. a że akurat była w nocy ulewa, przyniosła zlepiony glut do domu i w ryk... bagatela tylko 200 karteczek, które zbiera kilka miesięcy.. no więc ja, matka leżąca ciężarna, podniosłam 4-litery i 3 godziny prasowałam przez ścierkę karteczki......... żal mi jej było strasznie, bo to dla niej ważne, a z drugiej strony chciało mi się wyć ze złości, że tak nie myśli...
życzę Wam miłej soboty bez stresów, bólu i skurczów - chyba że któraś sobie życzy start akcji ,to wtedy kciukuję
ja dzisiaj jakieś obniżenie nastroju..chyba ta pogoda..nic mi się nie chce.. nawet leżeć
wczoraj córa dostarczyła mi rozrywki - okazało się, że zostawiła w ogrodzie segregator z karteczkami na 24h.. a że akurat była w nocy ulewa, przyniosła zlepiony glut do domu i w ryk... bagatela tylko 200 karteczek, które zbiera kilka miesięcy.. no więc ja, matka leżąca ciężarna, podniosłam 4-litery i 3 godziny prasowałam przez ścierkę karteczki......... żal mi jej było strasznie, bo to dla niej ważne, a z drugiej strony chciało mi się wyć ze złości, że tak nie myśli...
życzę Wam miłej soboty bez stresów, bólu i skurczów - chyba że któraś sobie życzy start akcji ,to wtedy kciukuję