weszłam bo myślałam, że
kum albo
małgorzatkar dołaczyły do grona czerwcówek ale nic takiego nie widzę. No ale to może i lepiej bo co by to było gdyby ze wszytskich lipcówek nagle większość zamieniła się w czerwcówki?
tak więc jeśli chcecie to trzymam kciuki by coś się jednak zaczęło dziać ale jeśli macie chęć dotrzymać do terminu to trzymajcie się mocno, zwłaszcza, że
kum ma taki sam termin jak ja
co do znieczulenia u mnie wszytsko jest płatne, gaz 150 zł, zzo jeszcze dokładnie nie wiem bo nie widziałam się ostatnio z położną ale przypuszczam, że tak z 400-500 zł to lekko.
kurde, do tej pory byłam spokojna a teraz świruje, że będzie bolało jak cholera, nie dam rady, ból mnie przytłoczy, zacznę panikować i zamiast najpiekniejszy dzień mojego życia to będzie najbardziej traumatyczny dzień i będę miała jakiś uraz psychiczny na przyszłość :-
-
-(
głupich snów ciąg dalszy, dziś obudziłam się bo śniło mi się, że moje dziecko płakało w pokoju obok
normalnie już miałam wstawać do niej ale po chwili się kapnęłam, że przecież ona jeszcze w brzuchu jest