Gosia i Bartek
Fanka BB :)
U mnie wiekszosc znajomych to Olawa i bardzo chwala. Katka tez tam rodzila. A 2 polowa to w wiekszosci Brochow.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
doczytalam juz co z Kasprowym,dobra decyzja,ja bym sie juz nei zdecydowala,tym barzdiej zewysiasc nei mozna w trakcieMalgorzatka - ich dwulatka swoja droga, ale ja darowalabym sobie ten kasprowyroznie to bywa z cisnieniem, szczegolnie w ciazy
beznadziejne to podejscieAgalum - o tak, obrażoa to dobre słowo, bo przecież dziecko kosztuje (nie ją) to jest kłopot (no nie dla niej przecież) no i w ogóle to takie nieodpowiedzialne!Takie podejścieć
ojej wspolzcuej pzreprowazdki:/mamnadzieje zewyrobicie sie doporodu. Muszę się wyprowadzić z mieszkania które wynajmuję i dziś się przenieść. Dopiero wieczorem się dowiem, czy mogę sie do porodu zatrzymać u znajomego, ma mały domek , jednopokojowy, który stoi pusty pod Warszawą. Pojadę obejrzeć i znów pakowanie. Po porodzie przeniosę się do mamy, ale ona nie ma warunków na razie, więc póki mogę pomieszkam jeszcze gdzie indziej, to tylko 3 miesiące.
To już 3 przeprowadzka w tej ciąży. Mam nadzieję, że już jak mała się urodzi, to w końcu gdzieś osiądziemy na stałe.
pozdrawiam was wszystkie ciepło
Zapowiada się ładna, słoneczna niedziela u nas. Wróciliśmy z kościółka. Od tygodnia ksiądz wprowadził rezerwację miejsc w kościele - żal. Ale rezerwacja przepada wraz z początkiem mszy. Dzisiaj po pierwszym dzwonku przekomiczne polowanie na wolne miejsca obserwowaliśmy.masakra. Dodatkowo pojawiły się potężne telewizory w nawie głównej i bocznych, "żeby lepiej księdza widzieć" no i dla psalmów. Jakaś zniesmaczona wróciłam.e.
jak z ta kurtka?ja reklamowalam ostatnio w startivariusie plaszcyk zimowy bo tak sie zmechacił ze wstyd chodzic.reklamacje uznali i mam mozliwosc wymiany na to samo lub co innego w sklepie wybrac.licze na kartepodarunkowa bo teraz na szybko nie bede wybierałaKurtka oddana, podobno bublowaty model, nie pierwsza tej wiosny w takim stanie, podobno w ciągu dwóch tyg kasę mi oddadzą, chyba ze stwierdza, ze sama porwalam. Wiec znów jestem bez kurtki, bo czekam na roztrzygniecie, jakbym miała pewność ze to będzie kasa, kupilabym teraz druga inną, ale jak mi dadzą nowa zamiast kasy, to po co mi dwie?
Humor nadal taki sobie, więc idę z Ola truskawkowe ciastko oglądać....
w PTAKU woutlecie?u mnie spacer zaliczony, zakupy też, byłam w outlecie Smyka i kupiłam trochę ubranek dla malutkiej, dwa kocyki, rożek i jestem zadowolona, bo promocje całkiem spore![]()
ja tez ok 8,9 kg.waze sie tylko u lekarzaco 4 tyg.ostatnio ponad 2 kg pzrytylama ile macie juz waowo na plusie? ja 8kg
powozdenia w remontowaniuCześć dziewvczynki :-) Zaczęliśmy remont i na dodatek Mati chory. Przez tydzień nie będzie mnie tu za często, bo mąż coś z kablem od internetu będzie kombinował.... Mam nadzieję, że później będę w stanie Was nadrobić :-)
niezłe porównanie ,he he ale szcerze powiedziawszy to w niektorych szpitalach okropnie sa pacjenci traktowani wiec i do krow mozna porownacMają trzy boksy (okropna!!! nazwa)
Oczywiście z M. się posprzeczaliśmy później, bo się pospinałam i dla rozluźnienia w żartach porównałam te boksy to stanowisk porodowych dla krów co mu się wybitnie nie spodobało. On tylko powtarza „grunt to pozytywne nastawienie” Od dzisiaj ma zakaz mówienia MY w stosunku do ciąży i porodu. JA jestem w ciąży i JA będę rodzić. Jeszcze by tylko tego brakowało, żeby chodził i ludziom opowiadał, że MY rodziliśmy!
Aha i tam nikt na oddział położniczy nie ma wstępu, można docierać tylko do znaku STOP na ”chronionym” korytarzu i tam tatuś może popatrzeć na dziecko w wózeczku. Bo sale są duże, sporo jest 6-cio osobowych i żeby dyskomfortu nie wprowadzać.
A mi się oczywiście całą noc śniły porody krów i jak tłumaczyłam tacie jak się zapładnia krowy. To jeszcze komedia czy już tragedia...
ja mam podobne odczucia,po cc moj maz był niezbedny,nie dałabym rady bez niegoCo do odwiedzin - ja się bardzo zagubiona czułam w szpitalu, więc odwiedziny bardzo mnie cieszyłyleżałam na sali z 3 innymi dziewczynami i mi ich krewni nie przeszkadzali. Kiedyś tylko wbrew regulaminowi ktoś wprowadził 5-6 latka i mały robił raban, bo mu się nudziło, ale reszta zachowywała się bez zarzutu. Dzieciaczki akurat przez te pierwsze 3 dni są najgrzeczniejsze i najwięcej śpią, więc wcale bardzo uciążliwe nie były, tyle, że ja spać nie mogłam, więc już marzyłam o domu
Już nie mówię o tym, że po cc pomoc się przydaje, a położne no cóż....
Michalina - ja byłam w ciąży na ostatnim roku studiów, miałam na koniec b.dużo egzaminów min. z rozrodu zwierząt i na nim mnie dr spytał czy mi się nie śnią próżnociągi i trudne porody, to mu mówię, że żadne trudne porody u zwierząt mi się nie śniły![]()
ja tez mam taras od wschodu i sobei chwaleale u mnie cieplutko! leżałam sobie właśnie z gazetami na balkonie, prawie usnęłam... tylko słońca nie mam już, bo balkon od wschodu... ale przynajmniej w lato da sie wytrzymać i pranie nie płowieje
ja bym dała kase i kwiatyJutro biorę urlop. Rano na 7 pojadę na krzywą cukrową i później rzeczy muszę do pralni zawieźć, ogarnąć prezent na ślub dla szwagierki - sama jeszcze nie wiem co. Może macie jakiś pomysł fajny?
ja bym sie nei zdecydowała jzuna dluga podroz ,to nie dlamnei- na początku maja małe szaleństwo... jedziemy na tydzień do Włoch samochodem.... ;-) nie wyobrażam sobie nie "zresetować się" przed narodzinami juniora.. Pani doktor wyraziła zgodę, jeszcze 16.04 mamy wizytę i ostateczna zgoda... innej opcji nie przyjmuję ;-)
..co chwilę przeglądam w necie różne narodziny, czytam o wcześniakach z każdego tygodnia ciąży... nic nie wskazuje na poród przedwczesny ale jakoś dobrze mi to robi, gdy widzę zwiększające się szanse.. dobre zakończenia etc...
w poniedziałek robię krzywą cukrową i morfologię, mocz... ale chyba wszystko będzie ok, bo czujemy się dobrze..
teraz zmykam do przedszkola na zajęcia otwarte u mojej najstarszej Basiuli... zaraz będzie miała 7 lat.. ale ten czas leci![]()
trzymajcie się zdrowo i w dwupakach, pozdrawiam ciepło![]()
ja tez od poczatku listopada mam uczucie zapchanego nosa,czasmi katar jest czasmai nie ale przed ciaza tak nie mialamElifit ja praktycznie od początku ciąży mam zapchane zatoki - nic nie pomaga.. Tak chyba w tej ciąży mam i tyleJeszcze na dodatek teraz Klaudia ma ropny katar od tygodnia.. Nie wiem już co jej dać, żeby się poprawiło, antybiotyku nie chcę, bo nawet gorączki nie ma..
ja bym dodała do tego zmaine pogodyi cisneinieHejka. Nie ma to jak poranna kłótnia z Małżem. Dzieci jeszcze nie mamy to poszło o wychowanie kota!:banghead::banghead::banghead::banghead:
Co do antybiotyku to z moim jest chyba coś nie tak, albo dawka za duża albo już kurde nie wiem co. W poniedziałek wieczorem wzięłam pierwszą tabletkę, wczoraj rano było jeszcze ok. Ale po popołudniowej dosłownie mnie złożyło. Nawet nie wiem kiedy zasnelam, Małż mnie obudził jak wrócił z pracy to cały wieczór nie wiedziałam co się dzieje. Jak nacpana, jedno się trzymałam na nogach, strasznie słaba do tego gorączka. Nie wiem już czy coś mnie dopadło czy to ten antybiotyk. Teraz wzięłam ranną tabletkę i zobaczę jak się będę czuć. Jak ten stan się utrzyma to będę dzwonić do lekarza :what::banghead:
Myślicie że to może być od antybiotyku?
noo kwiaty +moze karta podarunkowa doI KEA/home&you czy podobnego sklepuMacie pomysl na fajny prezent dla szwagierki na slub? Główny pprezent dajemy . Sierpniu na koscielny a teraz jedziemy na cywilny i tak głupio z gołą ręką.
na razie nei ale nocne skurzcełydek sie zaczynajaB
Puchną Wam już nogi?
W niedzielę w pracy było szkolenie z nowego oprogramowania i pojechałam, żeby cokolwiek wiedzieć o nowym systemie.
Praktycznie od 11 do 17 siedziałam i aż mnie buty zaczęły uwierać
Na co dzień jak jestem w domu nie mam tego problemu![]()
ale masz fajnei,ja tez licze na mame i siostreU nas wczoraj przeszła wielka ulewa i dzisiaj ziiiiimno. Wczoraj prasowałam do północy prawie, dzisiaj siostra przyjechała mi pomyć okna i powiesić firanki więc teraz zostały mi tylko jakieś tam porządki przedświąteczne. Zboże zasiałam i już mi ładnie wyrosło więc będzie fajne do stoików świątecznych.