Dziękuję Dziewczyny za miłe słowa i rady :-)
Byłam u gin nie widzi w wynikach nic niepokojącego mam brać żelazo, magnez i asparginian (dobrze napisałam?) i dużo pić. Wysłała mnie na ekg, tak też nic ciekawego internistka nie znalazła, mam w prawdzie obniżony załamek t, ale to może być po wymiotach. Wysłała mnie na echo, ale termin zabójczy 19.05
, wtedy zrobię też dodatkowe ekg dla porównania, mam też powtórzyć elektrolity i tyle. Z dużym prawdopodobieństwem to było bardzo niskie ciśnienie. Ja mam zwykle ciśnienie skórczowe powyżej 100, a i wczoraj i dziś ok 90. Mam nadzieję, że pogoda też zacznie mi sprzyjać
Do końca tygodnia jestem w domu, a później zobaczymy. Najważniejsze, że teraz czuję się już lepiej
Przepraszam, że tyle o sobie
Małgorzatkar - bunt 2 latka mało fajna sprawa, zgadzam sie z tobą, że ignorowanie jest najlepsze,ale nie można pozwolić na robienie sobie krzywdy
moja miała tak, że na wszystko mówiła nie
da się przetrwać, będzie lepiej
Glukoza - cieszę się, że tak dobrze znosicie
ja się teraz boję po tych przejściach
Remonty - my jakoś zaczynymy na początku maja, będzie się działo
znalazłam ostatnio naklejki do N. i mam nadzieję, że będą wyglądały super
Pola - piękne bułeczki
Sokoja - moja teściowa mrozi wszystko: kotlety (nawet schabowe w panierce mroziła - blehhhhh), gulasze, bigos, gołąbki, pierogi itp. Do słoików można zrobić bigos, leczo (podobno bez cebuli lepiej się przechowuje), gulasz, zupę. Pasztet - podobno najlepiej mrozić masę przed pieczeniem. Zupa - najlepiej mrozić bulion warzywny, albo mięsny - później szybko można zrobić dowolną zupę. Dobrze mrożą się też ciasta: murzynek, jabłecznik z mała ilością jabłek, drożdżowe, a moja babcia mrozi nawet sernik i jest dobry, choć teoretycznie przetworów mlecznych się nie mrozi. To się rozpisałam
Wrocław - piękny - uwielbiam
Więcej nie pamiętam