reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2014

hEJO

Makota - ojj współczuję kiepskiego poranka, trzymam kciuki, zeby następnym razem było lepiej


To ja piąta będę jako mama wszystkowymuszającego i częstoskrzeczącego dwulatka
ałgorzatkar - a to ci córka zrobiła niespodziankę urodzinową :) Ciekawa jestem jak bedziecie się dogadywać jak będzie już nastolatką :)
Słońce fajnie świeci ale pewnie wieje, tak czy siak na spacer ruszamy jak tylko się ogarnę :)

Venus - nie jesteś sama ze zmartwieniami, u nie też ostatnio kiepski czas, wiele rzeczy się nawarstwia, takich na które ciężko znaleźć rozwiązanie i daje po du.pie..
 
reklama
Jagodka ja musze to powtorzyc, bo mialam 75 i czekac 2 godz. A dalam rade chyba z 30 min :no: nie dosc, ze zmarnowalam poranek, zle sie czuje i juz pewnie nic dzis nie zrobie, to jeszcze zwymiotowalam na oczach publicznosci...

No wiem, że musisz powtórzyć.. Publiczność miej w nosie;-)
 
Makota współczuję... ja jade jutro, już obgadałam w przedszkolu, że jutro Ola przychodzi wcześniej i na dłużej trochę. mam nadzieję, że przeżyję, miałam isć w sobotę z M, ale tam zawsze wtedy kolejki, więc nie dość, że czekać w kolejce to potem jeszcze 2h, bez sensu...szkoda mi Oli, gdyby był w okolicy plac zabaw, M by z nią poszedł, a tak to ile można spacerować po ulicy...

dziewczyny, ulżyło mi, że nie tylko ja mam buntownika w domu. łączmy siły, damy radę!

lecę po Olę, zaprowadziłam ją, pojechałam po zakupy, wróciłam i okazuje się, że czas adaptacji minął... od poniedziałku idzie już na codziennie coraz dłużej, tak myślę na max 5-6 godzinek będzie chodziła
 
widzę, że sporo lipcówek zdecydowało się na kolejne dziecko po ok. 2 latach. muszę to przemyśleć :-D

Małgorzatka to powodzenia. mi to smakowało, ale jakoś organizm się zbuntował :(
 
Też chciałam taką różnicę wieku (2-3lata) i tak się zaczęliśmy starać o drugie, ale los zweryfikował moje plany:-( Dobrze, że teraz się udało, trudno różnica będzie większa, ale Dusia jedynaczką nie będzie.
 
Też chciałam taką różnicę wieku (2-3lata) i tak się zaczęliśmy starać o drugie, ale los zweryfikował moje plany:-( Dobrze, że teraz się udało, trudno różnica będzie większa, ale Dusia jedynaczką nie będzie.

etam. ja uważam, że żadna różnica nie jest zła, bo różnie w życiu bywa.
bardziej miałam na myśli to, że dziewczyny ok. 2 latach doszły do siebie, pokochały pierworodne kruszyny i zaplanowały kolejne...

poza tym bunt 2 latka masz już za sobą :p
 
Cześć Dziewczyny!
Jak dziś samopoczucie? U mnie na szczęście lepiej, wybieram się dziś na zdjęcie szwu po wyrwaniu 8 i na małe zakupy - żeby na wszeli wypadek mieć co zabrać do szpitala :dry:
Mamy 2-latków - jakaś aura dopadła wasze dzieciaczki, że tak wszystkie na raz się rozbrykały :szok: jak to mówią - w kupie raźniej :-D
Makota - bardzo współczuje :baffled:, odpocznij dziś, może następnym razem będzie lepiej? a ludźmi się nie przejmuj :sorry2:
Ja myślałam o większej różnicy wieku, bo leniwa jestem :-D ale moja szefowa mnie zmobilizowała :-D
 
Dziewczyny jak to jest, laboratorium przyjmuje materiał do badań od 7.15 do 9. To ja tam mam być na glukozę przed 7 żeby zdążyć pobrać drugi raz o 9 ??? Czy jak będę np na 8 to co, nie pobiorą mi o 10 ? dodam, że to laboratorium w szpitalu :sorry2:
 
reklama
Elifit u mnie też jest kartka że na pobranie najlepiej do 10 ale ja byłam po 9 na glukozie i potem normalnie po dwóch godzinach mi pobrali. Nawet lepiej iść później bo potem już pusto, sama sobie w poczekalni siedziałam. Ważne żeby być na czczo. Oni tak piszą, żeby załatwić większość rano a potem już spokój. Ale jak byłam i ktoś przyszedł później to z bólem, ale też pobrali.
Przynajmniej u mnie tak jest, ale jeśli masz wątpliwości zadzwoń i dopytaj.
U mnie dziś w końcu dzień się zaczął dobrym humorem. Słoneczko robi swoje:D
Gotuje wczesny obiadek makaron i warzywa z patelni:sly:
A potem idę po wyniki, bo wczoraj zapomniałam:what:
Powodzenia z dwulatkami i miłego dnia dla wszystkich;):sly:
 
Ostatnia edycja:
Do góry