reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2014

Makotko - wyjątkowo bezsensownie masz z tymi szkołami! Ja chodzę do szkoły rodzenia w ramach NFZ w Tychach i tam w zasadzie nikomu nie odmawiają. Może u nas w regionie niż demograficzny?

W przychodni rejonowej, tam gdzie chodzę do lekarza na NFZ, położna proponowała mi wizyty domowe przed porodem i po porodzie - wydaje mi się, że te wizyty po porodzie są u nas obowiązkowe ale może się mylę? Teraz będę jej jakoś musiała odmówić, bo po porodzie przyjedzie do mnie ta dziewczyna ze szkoły rodzenia. Mówiła, że pierwsza wizyta jest rano po powrocie ze szpitala. Pewnie dla wielu osób takie wizyty są zbędne ale ja chyba będę spokojniejsza jak ktoś doświadczony przyjdzie i powie co i jak. Mówiłam jej, że daleko mieszkam bo jakieś 25km od Tychów ale ona powiedziała, że to nie stanowi problemu, ja nic nie płacę bo wszystko refunduje NFZ - zdziwiłam się ale skoro tak mówi... Byłam pewna, że mi powie, że to daleko i że powinna przyjść położna z przychodni rejonowej.

Piękna ta pogoda dzisiaj. Kupiła truskawki, jutro M. mi przekopie ogródek i będę sadzić :-D A w przyszłym tygodniu planuję jeszcze maliny kupić ale to dopiero po wypłacie. Bo zostało 50zł do wypłaty a jeszcze auto trzeba zatankować przed wypłatą... Czasem zastanawiam się co ja z tymi pieniędzmi robię :baffled: wcale jakiś głupot nie kupuję a kasa topnieje jak lód. Muszę się do M. uśmiechnąć, żeby mi autko nakarmił.
 
reklama
Makota, mnie uczono zeby po porodzie do higieny intymnej używać szarego mydła. Ja go używałam przez jakis czas ale nie czułam sie z tym zbyt komfortowo i po jakimś czasie wrocilam do swojego płynu do higieny intymnej. Ze mnie sie lalo strumieniami ale ze całe dnie spędzalam w szpitalu przy Córce to kąpiel była możliwa tylko 2x dziennie. Żadnej infekcji nie miałam.
Jak leżałam w szpitalu to wlasnie z podkładem pod pupa i bez majtek.
A z ta szkoła rodzenia to jest troche tak jak z przedszkolem. Trzeba by zapisać dziecko do przedszkola jak jeszcze jest w brzuchu (co oczywiscie jest niemożliwe bo dziecko nie ma nr pesel). Tak samo do szkoły rodzenia warto sie zapisywać jeszcze przed zajściem :)
 
Mnie tez uczoni szare mydlo i tantum rosa. Jest tez szkola ze uzywa sie tego co w czasie ciazy. Mnie po rozcharataniu naswietlali. Caly czas wietrzylam i dbalam a jak sciagali szwy to uslyszalam ze nie dbalam bo rana mokra i przez tydzien oklad z rywanolu na podpasce.
 
Nieprzyjemny temat tego krwanienia, ale takie zycie i ja niebardzo wiem czego sie spodziewac, ale trzeba dzielnie przez to przejsc... --- pogoda piekna! Otworzylam okna i postanowilam sie zdrzemnac. Obudzil mnie dzwoniek. Wstaje, a tam pan ze swiezymi jajami... Gdybym byla mocnej zaspana ,chyba bym palete na glowie rozbila iak na bajkach... :/
 
Makota ale jazdy u Ciebie z tymi szkołami rodzenia :dry: Z tym wietrzeniem krocza to dobrze piszesz - podkład na łóżko i leżysz sobie bez majtek pod kołderką :-)

Jaki adres miała ta strona z opiniami o szpitalach? Pamiętacie? Któraś kiedyś podawała.... Może znajdę fajniejszy szpital niż mój :cool2:
 
napisałam dziś długi post i się skasował. Więc dopiero teraz mogę coś odtworzyć

opinie o szpitalach gdzierodzic.info - trzeba kliknąć na nazwę szpitala i wtedy są opinie kobiet.

Gosia i Bartek - no Wrocław wyjątkowo nie jest owiany dobrą sławą porodową. Robiłam tam badania opinii i jest kiepsko. Ale poszukam znajomych w okolicach i podpytam.

Ka.wo
- wbrew pozorom rozumiem kobiety, które chcą rodzić w klinice bo się boją. Strach nie jest sprzymierzeńcem rodzenia. Więc najważniejsze, abyś się czuła bezpiecznie. W klinice też da się urodzić naturalnie :) choć jest to utrudniane. To musi być twój wybór. W praktyce w prawidłowej ciąży, wieloródki nie powinni przyjmować do klinii, w Skandynawii musiałabyś kiedyś płacić karę, że naciągasz państwo na specjalistyczną opiekę, któej nie wymagasz i narażasz dziecko na komplikacje związane ze zwiększonym poziomem inetrwencji medycznych. U nas szczerze mówiąc to i tak powoli zacierają się róznice między różnymi stopniami referencyjności. Znam takie szpitale powiatowe gdzie odsetek cięć jest 50%, i kliniki gdzie jest dużo niższy, choć powinno być zdecydowanie odwrotnie.

Makota
- twój instynkt we wszystkim pomoże i nie wahaj się prosić o wsparcie laktacyjne w pierwszych dniach po porodzie, poczytaj trochę o karmieniu naturalnym, dobre strony w necie, wierzę, że wszystko się uda. A jak coś to pisz do mnie.


stanik warto nosić po porodzie, chyba że gruczoły piersiowe są dość małe, ale go otwierać, tzn, wietrzyć brodawki, ale podtrzymywać pierś. Wkładki laktacyjne są różne, jedne pacjentki polecają, inne podobną są do d... a nie do piersi. Musimy się czuć komfortowo i dbać o dopływ powietrza do brodawki, wiec warto wyśrodkować. I pamiętajcie nikt wam nic nie może kazać. Macie prawo zrobić to co chcecie, nosić stanik lub nie, nosić wkłądki lub nie.
 
Haj
Leżę padnięta bo plewilam :) ależ pogoda :* Michalina co sadzisz? Ja sieje ;)

A ja zachęcona tymi waszymi wywodami na temat sr zadzwoniłam do przyszpitalnej i nie ma. Dzwonie do tej drugiej i nie ma ha ha bomba . Tak to jest mieszkać na za*upiu :( w powiecie jest jedna położna która przyjeżdża ale to 20km więc nie wiem czy przyjedzie.
 
reklama
Elifit ja to na jeszcze większym zadupiu - sprawdzam sobie szpitale w odległości 40 km ode mnie i kurcze albo wypowiada się 1 osoba, albo noty krytyczne :-(
 
Do góry