reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2014

reklama
a w Norwegii w szpitalach nie chodzi się w piżamach tylko w normalnych ciuchach....wiec mnie po porodzie czeka dresik od razu:):) zero koszul:):)
 
a w Norwegii w szpitalach nie chodzi się w piżamach tylko w normalnych ciuchach....wiec mnie po porodzie czeka dresik od razu:):) zero koszul:):)
ale nawet w Norwegii karmi się dzieci w nocy i podejrzewam, że nie śpi się w dresie ;-)

Po za tym co z czyszczeniem po porodzie? i znienawidzonym wietrzeniem krocza
 
Doti jeżeli z dzieciaczkiem jest wszystko ok to na drugi dzień się wychodzi ze szpitala..ew do 3 dni się zostaje jeżeli sa zalecenia ....
ja koszuli nie mam zamiaru kupować bo ich nie lubie :)):):) wole pizamke ze spodenkami na noc:):)

co do "wietrzenia" .....no to tu się nie lezy z pipka na wierzchu :) dostajesz majtki poporodowe i wkładki:):):):):) wiec skoro w ciągu dnia chodzi się we własnych ciuchach nie sadze żeby były zalecenia na noc lezec w koszuli:):):):):) a pizamy ze spodenkami tez sa dla kobiet karmiących:):):)
 
ja w domu też od razu piżamki ubrałam, no może nie od razu, ale za dwa dni już tak :) i wcale nie mialam do karmienia,w domu to bluzka w górę i jedziemy z koksem, a raczej z mlekiem :p

umyłam balkon, ależ tam syf był... jeszcze kilka razy muszę płytki umyć, żeby całą zimę z nich zmyć... ale pięknie jest na dworze... muszę nie zapomnieć Oli bluzę wziąć do żłobka, bo pojechała w kurtce, a idzie się usmażyć...

Doti, to ty mi kiedyś pisałaś, że u ciebie w medicoverze jest pokój z położną i ona pobiera krew tylko ciężarówkom? jeśli ty, to powiedz, gdzie jeździsz?
 
Witam się wiosennie:):)

elza trzymam kciuki za córeczkę:):)

U nas też piękna pogoda dzisiaj :):) Jeszcze chwilka i szykuję się z mężem na spacerek:D
Widze, że temat porodów i ubrań zaczął się pełną parą. Ja jeszcze też nie mam koszul do prodódu i karmienia ale teraz sie zastanawiam czy ich dużo kupować bo ja nie przepadam za koszulami. Bedę ich napenwo używać na początku ale później pewnie przerzucę się na piżamki:D
Mnie troche przeraża wizja porodu w UK. Z jednej strony niby mówią, że jest tutaj bardzo dobra opieka szpitalna, ale ja ogólnie mam złe doświadczenia ze służba zdrowia. A dwa to wiadomo język. Oboje z mężem mówimy po angielsku ale wiadomo, że szpitalny język jest trochę inny. No nic zobaczymy jak będzie.

Miłego słonecznego dzionka życzę:):)
 
AAAAleee pogoda:-D Prawdziwy pierwszy dzień wiosny!!! Jest cudnie, aż chce się żyć! Krótki rękaw i skóra i myślałam, że się ugotuję:szok: Trzeba będzie przejrzeć spódnice i zobaczyć czy w jakąś oprócz ciążowych się mieszczę. Też muszę Klaudii wiatrówkę wyszperać, bo teściowa ją w wiosennej do przedszkola zawiozła, zagotuje mi się bidziula w samochodzie. A po obiadku spadam na warsztaty, ciekawe co ciekawego powiedzą i czy uda mi się spotkać z Elzą;-)
Byłam na zakupkach, zrobiłam żarciowe zapasy i zabieram się za gulasz węgierski, niech się partoli pół dnia. A jutro raniutko jeszcze dokupimy pierdoły po drodze i jazda nad Wisłę na działkę.:tak: Cudnie się weekend zapowiada
 
O matko... Nie zaglądałam przez dobrych kilka tygodni tutaj, a tu już 900 stron napisane. Chyba nie nadrobię zaległości :/
Ogólnie przypomnę się, albo chyba wypadałoby się przedstawić, tak więc Aneta 27 lat, po 4 letnich staraniach pierwsza dzidzia w drodze, ostatnio się dowiedzieliśmy, że to jest dziewczynka :) Ogólnie się dobrze czujemy i wszystko przebiega książkowo. Zdążyłam zauważyć, że już rozpoczęły się dyskusje wyprawkowe, więc chyba i mi czas się nad tym zastanawiać. Jakoś do tej pory odsuwałam ten temat, sama nie wiem czemu, żeby nie zapeszyć...
Postaram się już być na bieżąco i w miarę zorientować się w waszych brzuszkach. Pozdrawiam
 
reklama
ale nawet w Norwegii karmi się dzieci w nocy i podejrzewam, że nie śpi się w dresie ;-)

Po za tym co z czyszczeniem po porodzie? i znienawidzonym wietrzeniem krocza

oooo... to jest dobry temat :-D

jak ja mam wietrzyć krocze? położyć sobie jakiś podkład na łóżko i leżeć sobie pod kołdrą? :confused: podejrzewam, że po porodzie dość długo się krwawi. pewnie trzeba się podmywać co jakąś godzinkę, albo przy wyjściu do toalety i w ogóle obawiam się tego bardziej niż samego porodu, choć chyba musiałabym baaaaaaardzo zaniedbać higienę intymną żeby mi się jakieś zakażenie w połogu zrobiło :baffled: podmywać się płynami/żelami do higieny intymnej, tantum rosa czy wodą?

limonka - dacie radę. wiem, że to dodatkowy stres i że różnie to na obczyźnie bywa, ale bądź dobrej myśli.

frutela - witaj :)

mnie wkurzają z tymi szkołami rodzenia :baffled: najpierw mówią, żeby zapisać się ok 25 tygodnia, a jak chcę się zapisać, to do bezpłatnych nie ma już miejsca, albo mówią mi, że mnie nie zapiszą, bo jestem JUŻ w 25 tygodniu i się nie wyrobię. swoją drogą, hitem była dla mnie bezpłatna szkoła, w której nie było dla mnie miejsca na NFZ, ale mogę iść za 400 zł na weekendową szkołę, a jeżeli wybiorę ich położną o podanym imieniu i nazwisku będę miała 100 zł rabatu. niech się pierdzielą :cool2:szkoda mi kasy na szkołę rodzenia.za te ich 300 zł mam kupę pieluch...
 
Do góry