Cześć Kochane!
Produkcja postów trwa na całego ;-) oczywiście na wszystkie nie odpiszę (standardowo
)
- Julia i La luna - przesyłąm ciepłe myśli i dużo &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
- Faraway - trzymaj się i nie dawaj się dołować
- Szmaragd - dziękuję za rady - muszę o tych wit pomyśleć, o palmersie dużo dobrego słyszałam, muszę zamówić
- ja też nie umiem pływać
ale pluskać się lubię
i do tej pory odpukać prablemów intymnych nie miałam
- dentystę odwiedzam teraz co 2 tyg wszystkie zaległości robię, muszę jeszcze wyrwać 8 ale to dopiero w 2 trymestrze mogę zrobić
No i temat rzeka: mama i teściowa. O swoich teściach to napisze kiedyś na zamkniętym bo będzie mięcho leciało. A co do pomocy: moi rodzice odwiedzili mnie i małą w szpitalu, później ustliliśmy, że mój mąż weźmie tydzień wolnego, a później na tydzień przyjechała mama (a może 2 tyg? już nie pamiętam), była BARDZO pomocna, ugotowała, posprzątała, zrobiła nawet herbatę, prasowała, prała, robiła drobne zakupy, nie wtrącała się do dziecka
to był najbardziej spokojny i poukładany czas przez pierwsze pół roku życia małej
Na przeciwległym biegunie teściowie - nie przyjechali ani razu, dopiero zobaczyli małą jak do nich sami pojechaliśmy po 6 tyg.