Patisa
Antosiowa Rodzicielka :)
Mam swoja odpowiedź.
"Zrobiłam test Pappa bez wskazania (mam 29 lat, w rodzinie nie było przypadku zespołu Downa). Chciałam się po prostu upewnić, że moje dziecko nie będzie obciążone ww. zespołem. Gdyby się okazało, że będzie chore, to miałabym czas na oswojenie się z tym faktem. Przezierność karkowa wyszła w porzadku, kość nosowa też była poprawnie oddzielona (obliczone prawdopodobieństwo wysąpienia choroby 1 do 8000). A następnie przyszły wyniki z krwi (prawdopodobieństwo 1 do 150). Ogólna ocena to 1 do 1400. Przez całą ciążę się zamartwiałam, czy wierzyć wynikom z przezierności czy z krwi. Moje Maleństwo urodziło się zdrowe, co tylko utwierdziło mnie w przekonaniu, że wykonanie testu jest bez sensu, bo tylko wprowadza zamieszanie. Test nie daje jasnej odpowiedzi - tak lub nie. Okresla tylko prawdopodobieństwo. Szkoda nerwów i pieniędzy (500 PLN). Dodam tylko, że moja koleżanka też zrobiła ten test, który wykluczył wysąpienie zespołu Downa - dziecko urodziło się niestety obciążone. To potwierdza, że test nie bezcelowy."
To jeden z wielu podobnych wpisów KAFETERIA - Test Pappa - Forum dla kobiet
Jest tam tez piekny wpis męzczyzny, ktory pisał, ze dzieki amniopunkcji mogli przygotowac siebie i swoje dziecko na godny pogrzeb i pozegnanie.
Wniosek taki, że wiarygodnym badaniem w przypadku jakichkolwiek wątpliwości jest amniopunkcja. Z kolei sam test PAPPA-A jest niewiarygodny. Wprowadza tylko popłoch wśród rodziców i nabija kieszenie lekarzy.
A ja oczywiście dostałam broszurkę, która ten test wychwala "aoch i och pod niebiosa" , żebym się "zapoznałą w domu". I naturalnie zdecydowała.
Złodzieje!
"Zrobiłam test Pappa bez wskazania (mam 29 lat, w rodzinie nie było przypadku zespołu Downa). Chciałam się po prostu upewnić, że moje dziecko nie będzie obciążone ww. zespołem. Gdyby się okazało, że będzie chore, to miałabym czas na oswojenie się z tym faktem. Przezierność karkowa wyszła w porzadku, kość nosowa też była poprawnie oddzielona (obliczone prawdopodobieństwo wysąpienia choroby 1 do 8000). A następnie przyszły wyniki z krwi (prawdopodobieństwo 1 do 150). Ogólna ocena to 1 do 1400. Przez całą ciążę się zamartwiałam, czy wierzyć wynikom z przezierności czy z krwi. Moje Maleństwo urodziło się zdrowe, co tylko utwierdziło mnie w przekonaniu, że wykonanie testu jest bez sensu, bo tylko wprowadza zamieszanie. Test nie daje jasnej odpowiedzi - tak lub nie. Okresla tylko prawdopodobieństwo. Szkoda nerwów i pieniędzy (500 PLN). Dodam tylko, że moja koleżanka też zrobiła ten test, który wykluczył wysąpienie zespołu Downa - dziecko urodziło się niestety obciążone. To potwierdza, że test nie bezcelowy."
To jeden z wielu podobnych wpisów KAFETERIA - Test Pappa - Forum dla kobiet
Jest tam tez piekny wpis męzczyzny, ktory pisał, ze dzieki amniopunkcji mogli przygotowac siebie i swoje dziecko na godny pogrzeb i pozegnanie.
Wniosek taki, że wiarygodnym badaniem w przypadku jakichkolwiek wątpliwości jest amniopunkcja. Z kolei sam test PAPPA-A jest niewiarygodny. Wprowadza tylko popłoch wśród rodziców i nabija kieszenie lekarzy.
A ja oczywiście dostałam broszurkę, która ten test wychwala "aoch i och pod niebiosa" , żebym się "zapoznałą w domu". I naturalnie zdecydowała.
Złodzieje!