reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2014

Mika padłam ze śmiechu z Twoich opowieści!!!! :-D

Lilla, a psy jeżdżą z Wami do PL? eeee, no własnie! A Wasze psiaki ich nie próbują jakoś przegonić?

Gosia tez obstawiam jednak, że u Oli emocje.
 
reklama
Świetne przedszkolaki. Ja to wszędzie od małego występowałam. Ale kiedyś była ta śmiałość a teraz bym zwiała ze sceny. :p

Zuzula jeszcze nie śpi.

Lilla to z wystaw rogi przypomniało mi sytuacje z dziś.... Aru jadł ślimaki z parówki i mówię ślimak wystaw rogi a ten "mama nie mów tak brzydko do ślimaka - mówi się pokaż rogi!":p
Mój syn nie lubi widać słowa wystaw. ;)

Zuza śpi.
Dobranoc
 
W domu w którym mieszkam były kiedyś myszy, nie dawało się ich pozbyć... Aż się wprowadziłam, zniknęły w 2 tygodnie [emoji41][emoji56][emoji48] a nic nie zrobiłam, ma się ten urok [emoji74]

Na pierwszym występie K nic nie powiedziała, udawała, ze nie jej kolej [emoji13] pózniej w domu powiedziała mi, ze juz w trakcie przedstawienia miała w brzuchu motylki, a jak przyszła jej kolej to wleciały jej do gardła [emoji2] ładny opis tremy [emoji1]

Malgorzatkar dobrze, ze Ola ok [emoji2]
Lilla współczuje tych myszy. Pewnie jakiejś ciężarnej podpadłaś [emoji12] Chociaż pewnie prędzej teściowa [emoji39][emoji39]
 
Lilla masakra te myszy. Jak wrocicie a one nazra sie trutki i zdechna to bedzie taki smrod ze szooook. I jeszcze te ich szczyny. Wiem bo tesciowej zdechla mysz w pokoju i oskurzala i wciagnela zdechla i nie zaywazyla a tak walilo. Obczaila po kilku dniach jak wymieniala worek i zlapala ja w reke..... Fuuuuuuuu
Wspokxzuje Wam.

My bylismy na ysg glowki i brzuszka. Juz trzeci raz. Za trzy miesiace znow powtorka. Nadal w glowce jeat torbiel,ale na szcEscie nie rosnie.

Maly zasnal i oczywiscie wielki pisk po gidzinie spania. Tak jest co wieczor. O co tu chodzi?

Mamo b witaj:-)

Pogoda beznadziejna na swieta. Porazka. Nie ma atmosfery....
 
Kornela mój tez płacze po 30-60 min od zaśnięcia. Juz wiem, ze chodzi mu o odbicie. Podnoszę go, odbijam, odkładam i spi dalej [emoji4]
 
Doti,ale on az piszczy jakby go ktos normalnie ze skory obdzieral. Oczy zamkniete i mega pisk. Wezme go poprzytulam i dopiero sie uspokaja....
 
Kornela mój też tak czasami zrobi, ale ja myślę, że to z emocji całodziennych, jakieś nowości itp. Wiesz oni teraz odkrywają świat, czegoś się przestraszą, nabywają nowe umiejętności, cieszą się z tego, ogólnie przeżywają. Mój np. z 3 dni temu odkrył.....RĘKĘ!!! Co się obudzi to najpierw gapi się na nią, obraca ją sobie, próbuje złapać drugą ręką, a na koniec gada do niej. Jak Mu się znudzi to dopiero domaga się mojej uwagi.
I uwaga chwalę się: Maluszek wyciąga rączki do osoby do której chce iść! I to całkiem tak świadomie robi. Najpierw przez przypadek, a teraz juz tak, że jak tylko wyciągnie się do Niego rączki to On też to robi.
 
Kornela taki płacz jest normalny. U mnie znów atak paniki był. Bo mama znikła.

Sokoja moja też z tymi rączkami tak :) i aż się trzęsie jak na nią patrzę.

Pobudka bo męczą ją pierdy. Mam nadzieję że rano zrobi kupę :(
 
Ola usnęła po 22:30, więc dopiero idę spać... poprasowałam tonę rzeczy, zapakowałam prezenty, bo u nas Mikołaj będzie dziś w nocy, bo ma tyle dzieci do obskoczenia, że u niektórych zostawia prezenty wcześniej :p (a tak w ogóle to odkąd Ola się urodziła, Mikołaj u nas jest wcześniej, bo potem i tak dostanie w Wigilię 2 prezenty albo 3, w pierwszy dzień Świąt jeden, w drugi dwa i jeszcze w niedzielę jeden, więc co by miała rozłożone w czasie, zdecydowalismy, że dajemy wcześniej). ja chciałam w niedzielę Mikołaja, ale M stwierdził, że lepiej dziś, bo jutro cały dzień będą ten domek dla lalek składać... ehhhh
dobranoc
 
reklama
Witam :) Za godzinę pewnie wstajemy i jedziemy. Myslalam ze dziecko się o 3 obudzi, ale nie mam tak dobrze :p
Ja pewnie jeszcze w aucie sobie pośpie bo ten mój głupi małż albo prowadzi albo się drze gdy ja prowadzę więc wolę to pierwsze dla św spokoju


Zola podczas karmienia dość często trze ręką oko. Co to może być?


Myszy mają u nas dobrze bo mnóstwo zakarkow. Pies nawet jak goni to one uciekają. Nawet teraz gdy to piszę to jedna siedzi gdzieś i szelesci siatka. Kotek może by i je złapał, ale z psami nie może być w jednym domu.
Uciekła mi :( Za dużo *******, za duzo zakamarkow :( W szparach za komoda się mieści. Będzie piekło po powrocie :/
 
Ostatnia edycja:
Do góry