reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2014

Ooo Mama B. :D :D

Fajnie, że do nas. dołączyłaś. Czy Laurze temperatura już spada? Podalas paracetamol? Każde dziecko w swoim tempie się rozwija. Moja jest taka kruszyna ze latwiej jej się ruszyć.
Współczuję przyjazdu teściowej.
Jak przygotowania do chrztu?
 
reklama
Podalam paracetamol, spadla do 38st, oklady troche pomogly bo.teraz jest 37,6 i tak sie utrzymuje.
Oczywista oczywistosc, ze kazde dziecko idzie swoim tempem:D

Przygotowana juz jestem do chrztu, jeszcze tylko spowiedz w sobote;/ ale juz bym chciala nowy rok i spokoj w mieszkaniu.
 
Ooo... Czesc Mamo B ;)
Malgorzata - to jednak nie od strestu? Temp zeszla?
Katka - jak wigilia?

Dobry!

My zbieramy sie do pediatry. Das tak sie drze, ze musze to skontrolowac :/ pewnie to skok, ale martwi mnie ucho ;/

Milego dnia
 
Helloł

Świat stanął na głowie. U nas rano +11 na termometrze i deszcz.

Elifit, nie ulegaj.:no:
U nas ciągle katar .Już 2 tydzień. Małemu na nowo cieknie z nosa.

Pola, wiem,że fajne. Ja też lubię spać na brzuchu.

Lilla , w szczytowym momencie spał prawie na siedząco :tak:

Mamo B współczuję pomysłu teściowej :no:

U nas dziś starszak zorganizowal pobudkę o 5.30. Znowu.
Przeżywa wyjazd na Święta. Od razu po przebudzeniu pytała czy dziadek czeka z choinką.
 
Dzień dobry! Sobie pospalysmy. Teraz od 4.30 :D
U naa tez temp na plusie i leje jak z cebra.
Makota powodzenia na badaniu. Daj znać jak wyniki.
Chorowitkom zdrowia.
Niewyspanym odpoczynku. Wszystkim spokojnego i niesamowitego dnia :*
 
reklama
dzień dobry
Ola dziś 37,5, wróciła chęć na czekoladę, marudzi jak zawsze "mamo podaj mi kartkę bo mi się schylić nie chce...", M pojechał z Zuzią do okulisty i przy okazji zawiózł mocz Oli do analizy, wykluczymy pęcherz. ja się za to czuję jak wyjdź stąd i nie wracaj... boli mnie brzuch, wymiotować mi się chce i ogólnie mi niedobrze... i spać mi się chce, a noc w miarę łaskawa była... poza tym Oli zostanie w domu rozwaliło mi plan dnia, bo miałam jechać do smyka, bo chrzestny Oli zadzwonił, a raczej jego żona, żebym kupiła dla Oli i Zuzi prezent, bo oni chcieli duplo kupić, ale u nich nie ma, a nie mają czasu pojechać gdzies indziej (ona ma salę bankietową i katering, więc teraz codziennie po kilka wigilii firmowych przygotowuje...), no a jak pojadę z Olą po prezent dla Oli? ehhhh oprócz tego lodówka świeci pustkami, masakra...

Mamo bobasa podanie, dwa zdjęcia i rozpatrzymy twoje przyjęcie :D

Elifit zdrówka!


Edit mąż dzwonił, że Zuzia ma skierowanie do szpitala na udroznianie kanalikow...
 
Ostatnia edycja:
Do góry