Lilla My
Fanka BB :)
Venus witaj spowrotem i cieszę się razem z toba z końca problemów brzuszkowych.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Tusiu ja chcę tosty - nie mam siły robic sniadania...
MAkota dawałas małemu cyca po butelce?
mój pewnie tez nie będzie chciał się rozstać z cycem - uwielbia cycowanie...
Gosia masakryczny dzień, też sie zmeczyłam czytajac
Sokoja to z plecami masakra. współczuję
My oczywiście w ncy tez aktywni ale nie włączam wtedy żadnych urządzeń bo mały patrzy w światełka, a licze na to że zaraz zaśnie... znów 3 razy karmiłam w nocy, mniej niż co 3 godz... masakra jakaś. nie sądzę aby to był skok, za długo to trwa... moim zdaniem nie najada się. no i nie przybiera... wymyśliłam że jak będzie normalna kupa najpierw zacznę trenowac butlę a potem znów warzywa. jeśli ma nietolerancję białka, to wyjdzie z butlą... mam nadzieję że się nie będzie męczył. kupiłam koeljna butelkę. tym razem za 7zł w rossmanie - może wcale nie będzie chciał pić z takiej za 35żł. wzięłam bo ma smoczek jak smoczek zwykły... może zadziała?
wlazło mi coś w plecach między łopatką a kregosłupem... zazwyczaj dpkucz ami ledzwiowy... masakra. czuję że bez masażu się nie obejdzie... jak mam iść na masaż jak ja teraz co chwilę karmię. no nic.. trochę marudzę bo zmęczona
itajcie od kilku dni probuje nadrobić, ale okropnie boli mnie głowa. Już czwarty dzień mam migrenę i dostalam skierowanie na neurologię. Jak do jutra po lekach nie przejdzie to czeka mnie szpital trzymajcie proszę kciuki, bo nie wiem jak wtedy karmić małego