reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2014

kurcze, dzieki wam kobitki za mile slowa :):): musialam bardzo szybko dorosnac i stac sie samodzielna, wiec mam nadzieje ze sobie poradze, zreszta nie bede przy tym sama :)
tynka123 ja tak samo mysle ze mnie nie rozumie, rowniez duzo pomaga , ale ja teraz strasznie marudze i on rowniez sie denerwuje, wiec postanowilam troche nam to wynagrodzic zrobilam kolacje i porozmawialismy ze teraz musimy sie oby dwoje wspierac i mi okazac troche zrozumienia, bo czeka nas ciezki okres , i jak narazzie rozmowa pomogla :)
 
reklama
aNilewe_ Mieszkam w Turcji - i zazdroszczę wszystkim dziewczynom z Polski śniegu i przedświątecznej atmosfery. U mnie cały czas prawie 20 stopni i słońce :confused: Ale nadrabiam świątecznymi piosenkami z netu :-)

Widzę, że dużo nas mieszka za granicą. Planujecie przyjazd do Polski na Święta? Ja nie dostałam zgody od lekarza na podróż samolotem w pierwszym trymestrze...
 
Lusia:) ja juz przerabialam wszystko, ale nie pomaga niby chce mnie rozumiec ale mu to nie wychodzi i ja czuje sie bez wsparcia staram sie z nim duzo rozmawiac , nawet rozne ciekawe artykuly o kobietkach w ciazy pokazywac i rady dla tatusiow jak powinni traktowac swoje zony w takich chwilach , ale on dalej nie rozumie :( mam nadzieje ze z czasem mu przejdzie i mi humorki ustapia mam nadzieje ze bedzie lepiej.:-)
aNilewe nam tez niczego do szczescia nie potrzeba, mamy swoje mieszkanie , maz ma swoja dzialalnosc wiec niczego tez nie brakuje a ja po tych 2stratach nie potrzebuje niczego do szczescia tylko zostac mama bo nic innego mnie nie uszczesliwia ;( Mysle ze jak sie raz poczulo taki malutki instynkt macierzynski to juz pozniej tak zostaje :tak:
 
Ja w wieku 20 lat też chciałam już mieć dziecko, nie chcę nikogo tu urazić, ale nie rozumiem kobiet, które czekają do 30, aby wziąć się do roboty;-) Zawsze jest zły czas na dziecko, nie oszukujmy się, zawsze mogłoby być lepiej, można by mieć lepszą pracę, lepsze dochody itp. Pierwsze dziecko urodziłam mając 23lata (a zaszłam w ciąże po 2 latach starań) i bardzo sobie chwalę. Jestem młodą mamą, mam poukładane w głowie, mam dużo siły dla dziecka. Nikt mi nie zarzuci, za kilka lat, że dziecko jest odbierane przez dziadków, a nie rodziców:-D Jest większe prawdopodobieństwo, że dożyję wnuków, a nawet prawnuków. Poza tym kiedy wtedy czas na rodzeństwo? Jesteśmy stworzone do tego, żeby wcześniej zachodzić w ciążę. Owszem przerwałam na rok studia, ale na nie wróciłam, ukończyłam obroniłam dyplom - i to nie byle jak;) Co więcej wróciłam po macierzyńskim o pracy i dalej ciągnęłam dzienne studia, pracę na tygodniu i opiekę nad dzieckiem i domem. DA SIĘ! Trzeba tylko chcieć.
 
to ja z tych dinozaurów bardziej, bo 30, a niedługo 31... ale za to odkąd urodziłam Olę nie obchodzę swoich urodzin, tylko jej (urodziłam ją w urodziny), więc stanęło mi na 29, hihi a mój jest ode mnie młodszy
 
Ostatnia edycja:
A propos tego niezrozumienia ze strony Waszych partnerów:
[h=5]Co ma zrobić mężczyzna, aby zrozumieć ciężarną kobietę? Instrukcja - krok po kroku:

1-3 miesiąc
1. Każdego wieczora organizuj sobie zatrucie - na przykład zjedz przeterminowaną rybę i popij mlekiem. Później dowiesz się, po co.
2. Następnego ranka wstań, weź pigułkę nasenną i idź do pracy. Jeśli rzeczywiście bardzo źle się czujesz - zostań w domu, ale nie zapomnij posprzątać i ugotuj obiad.
3. Do kostek u nóg przywiąż woreczki z piaskiem - po półtora kilograma na każdą nogę.
4. Przed wyjściem włóż do kieszeni koszuli zdechłą mysz i nie wyjmuj jej!
5. Tego nie jedz, nie wolno ci. Tego też. I tego. Najlepiej zjedz jabłko.
6. Powaliło cię? Rzuć te papierosy! Coca-colę, piwo i inne napoje gazowane też!
7. Usiądź wygodnie i zjedz jogurt. Jeśli nie masz ochoty - to chociaż trochę.
8. Zwymiotowałeś? Posprzątaj po sobie. Nie wołaj żony - jest zajęta.
9. Idź do szpitala na pobranie krwi. Muszą zrobić niezbędne badania.
10. Trzy razy w miesiącu chodź na badania do proktologa.

3-6 miesiąc
1.Do brzucha przywiąż materac z wodą.
2. Gdy się ubierasz - nie odwiązuj go, nawet, gdy próbujesz wciągnąć buty.
3. Śpij również z materacem. Jak to, JAK? Na boku!
4. Nie zapomnij rano zażyć pigułki nasennej.
5. A przed wyjściem do pracy - wypij litr wody.
6. Przed pójściem spać również wypij litr wody i weź tabletkę moczopędną.
7. Do nosa włóż wacik, tak, aby powietrze przechodziło, ale odczuwało się lekką duszność. Wacik noś stale.
8. Masz duszności? Otwórz okno - niektórym pomaga.
9. Idź do szpitala na pobranie krwi. Jak to, PO CO? Zrobić niezbędne badania. Co z tego, że już robiłeś?
10. Trzy razy w miesiącu chodź na badania do proktologa. Materaca nie odwiązuj!

6-9 miesiąc
1. Każdego ranka siadaj na fotel obrotowy i kręć się przez 10 minut. Gdy już organizm odmówi Ci całkowicie współpracy - wstań i szykuj się do pracy. No co ty, kręci ci się w głowie? Współczuję, to na pewno minie.
2. Dolej wody do materaca.
3. Wypij coś moczopędnego, a w pracy wypijaj szklankę wody co godzinę.
4. Postaraj się nie opuszczać miejsca pracy zbyt często. Bądź czujny i dyspozycyjny przez cały dzień. Jeśli przychodzi ci to z łatwością - weź dodatkową pigułkę nasenną.
5. Zwiększ również wagę woreczków z piaskiem, które masz przywiązane do nóg - do 2 kilogramów każdy.
6. Wieczorem, nie odwiązując materaca, połóż się do łóżka i bądź perfekcyjnym, namiętnym kochankiem!
7. Jeśli wydaje ci się, że twoja żona interesuje się innymi mężczyznami - pozostań wspaniałomyślny i wybaczający.
8. Poświęcaj żonie więcej czasu i uwagi. Wyobraź sobie, że jej też jest ciężko!
9. Idź do szpitala na pobranie krwi. Jak to, po co? Po to samo, co zawsze - niezbędne badania.
10. Trzy razy w miesiącu chodź na badania do proktologa. Oczywiście, że z materacem, co za pytanie?

Na koniec odwiedź znajomego proktologa, niech włoży Ci pomarańczę - on będzie wiedział gdzie. Oddychaj głęboko i mocno przyj. Po tym jak uda Ci się uwolnić od pomarańczy będziesz mógł pozbyć się zdechłej myszy i odwiązać materac.:D[/h]
 
tynka123 moze przyzywa to po swojemu, ale trzymam kciuki , ze bedzie lepiej:)
faraway1 ja rowniez nie jade do polski na swieta, bo moj nie dostanie urlpu :(
ale bedzie choinka m.in. barszcz pierogi i bigosss :)
 
faraway1 my wybieramy się na Święta do Polski. Wyruszamy 21go grudnia jak co roku- samochodem. Mam nadzieję, że do tego czasu chociaż trochę ustąpią mi mdłości i wymioty.
 
19 lat, 24... poczułam się jak dinozaur :-(, bo właśnie skończyłam 32 lata i to moje pierwsze dziecko

różnie to się wszystko w życiu układa... najważniejsze, jeśli ciąża cieszy i wszystko prawidłowo się rozwija... niektórzy najpierw stawiają na życie zawodowe, inni na wykształcenie, inni na rodzinę, a jeszcze inni na coś tam stawiali, ale los ich samoczynnie przestawił ;)

grunt to się dostosować i dostrzegać zalety.

ja widzę z kolei, że prawie wszystkie piszecie o mężach, o ciążach planowanych od A do Z, a ja męża jeszcze nie mam. mam troszkę poczucia, że może jeszcze ten rok bym sobie poszalała sama dla siebie, ale teraz wypocznę dla mnie i dla dziecka, a później już znaczną większość będę robiła dla dziecka.

tak swoją drogą jedna moja koleżanka powiedziała: ale jak to? umowa na czas określony i dziecko?! - nie no. pójdę i usunę, bo praca ponad wszystko :cool2: gdybym nie zaszła w ciążę na 100 % przedłużyliby mi umowę :cool2: teraz niczego nie można być pewnym...

różne mają ludzie priorytety,

mi tak ślub do bycia mamą nie jest potrzebny i bawi mnie to, jak ktoś zwraca mi uwagę; jak to tak?! bez ślubu?! ŚREDNIOWIECZE :|


Makota z doświadczenia;-) W poprzedniej ciaży musiałam większość czasu leżeć, więc kupowalam prawie wszystko na allegro. Teraz też tak pewnie będzie i wiem już co mi się przyda, co nie. No zostaje jeszcze kwestia płci, ale to za wiele nie zmienia co do wyprawki:-D Jak będę miała chwilkę to napiszę listę, moze którejś z Was się przyda.

aaaaa... nie zwróciłam uwagi :sorry2: możesz napisać taką listę w wolnej chwili. chętnie się zorientuję,
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry