U
użytkownik 902
Gość
Na początku witam wszystkie nowe mamusie i gratuluję ciąży!!
Święta, święta, my w tym roku wprowadziliśmy się do naszego własnego domu i planujemy mieć żywą choinkę (w domu rodzinym zawsze była sztuczna) i nie wiem kiedy ja kupić, żeby nie padła i pięknie do nowego roku wytrzymała.
Z tego wszystkiego wczoraj przed wizytą mówię do męża zeby spytać dr czy możemy się kochać i miał pamietać i przypomniało mu się kilka godzin po wizycie. Póki te mdłości wieczorne męczą i ból macicy też się pojawia to musimy odpuścić, ale skoro dzidzia ok to chyba nie było by przeciwskazań.. Sama nie wiem.
Musztardy nie znoszę, za to mandarynki kilogramami bym jadła.
To tak jak ja, musztarda jest fuj - przed ciążą też rzadko jadłam,ale teraz nie tknę. A mandarynki..schodzą w ilościach hurtowych:-) U mnie też choinka koniecznie żywa. My będziemy kupować jakoś w połowie grudnia, bo potem poprzebierają i zostaną same miotły - kupujemy na plantacji. Mnie też boli brzuch często i dałam sobie na wstrzymanie z seksem, wstrzymam się do 11.12 i zobaczymy co się dzieje i czy możemy, boję się ze względu na tą torbiel. Chłop też wytrzyma, zawsze możesz go jakoś inaczej zadowolić
Witam nowe Panie i tradycyjne życzę samych dobrych nowin!!
Musztardę jem w rozsądnych ilościach, tzn nie łyżkami zawsze smakowała mi musztarda
Ja mam z kolei pytanie, czy często jecie smażone? bo ja chyba zbyt często...
Jeżeli chodzi o ten seks w ciąży to u mnie sprawa jest dość przykra :/ jakoś od 5 tygodnia ciąży ciągle wymiotuję, śpię i źle się czuję. od miesiąca NIC się nie działo, bo nie mam na to siły ani ochoty. teraz dopiero rozumiem te wszystkie zdrady podczas macierzyństwa i te wszystkie zaniedbane mamusie, które muszą wystąpić w programie Cichopkowej "Sexy mama" ;-)
Kładę się spać ok. 21:00 i nawet jeżeli na daną chwilę czuję się dobrze, to on woli sobie pograć od samego początku jest dla mnie wsparciem, ale ostatnio chyba nie jest w stanie pojąć, że muszę na siebie uważać i że ja się naprawdę źle czuję
w ogóle sama ze sobą przeżywam kryzys, bo jestem już tym wszystkim zmęczona. boli mnie brzuch, plecy i nogi, a to niecały 10 tydzień ciąży, często robi mi się niedobrze, W dodatku ostatnio naczytałam się o łożyskach, pępowinach i aortach i tym bardziej mi niedobrze. do tego bez przerwy myślę o tym, że przez moje antybiotyki dziecko urodzi się z jakąś wadą
Jeszcze chwila i będzie lepiej, w drugim trymestrze odżyjesz I nie myśl o takich głupotach, bo kopa w tyłek dostaniesz!
Witam nowe Mamuśki!