Lipiec 2014

[Gosia i Bartek]

Polecam tepz poduszke motylek pomaga

 

[malgorzatkar]

hej hej

byłam na fitnessie dla mam z dziećmi... padam, jutro ręcami i nogami nie ruszę...

 

[Gosia i Bartek]

Malgos fajny?

 

[limonka8721]

Update kupa poszła Mama szczęśliwa, dziecko szczęśliwe Mam nadzieję,że już będzie znowu dobrze szło tak jak kiedyś, przynajmniej dwie kupy w ciągu dnia Ale temat mam hehe.
Moja Julcia jeszcze nie przekręca się z brzucha na plecy itd, tzn, czasem jej się uda ale to jeszcze nie za każdym razem.

Dzisiaj próbowałyśmy marcheweczkę ładnie jadła oczywiście ilość znikoma. Ale jak miksowałam ją blenderem to Julka miała taki ubaw, że myślałam ,że peknę ze śmiechu.

 

[elifit]

Limonka uważaj z tymi pokarmami bo właśnie od tego mogą być kupne zawirowania. U mojego syna tak było

 

[Lilla My]

Elifit ja tez bez @. Z tego co kojarzę to tak samo długo jak ty

U mnie od rana pada okropnie. Zolek od 12 spala, teraz się na jedzenie obudziła. Prawie 4h wytrzymała od poprzedniego karmienia.

 

[mika8]

Limonka ta marchewka przy zatrzymanych kupach to chyba średni pomysł. Poleca się ją przy biegunkach.

Mój przedszkolak już tydzień w domu siedzi, jest lepiej ale nadal nie idealnie.

Jagódka zdrowiej, opieka na 2 chorowitkami jak samemu się ma kiepski dzień to trudna sprawa.
Ja mam powoli dość wycierania nosów na zmianę, nie wyrabiam z nimi w domu.
Starsze strasznie zazdrosne, ciagle chce się bawić a małe dziś strasznie marudne. Jeżeli zaśnie to siostra za chwilę go obudzi i tak w kółko
Teraz śpią oboje. Mam nadzieję,że wstaną w lepszych nastrojach.

 

[s.michalina]

Elifit ja tez bez @
Poduszka motylek jest super, potwierdzam.
Moja zupełnie nie kuma jak pelzac tylko śmiesznie ręce wyciąga do przodu i w ryk a ja jej ze stoickim spokojem powtarzam "bez pośpiechu" ale to jak grochem o sciane.
Dzisiaj dostałam becikowe.

 

[Lilla My]

Dzisiaj na obiad pierogi z mięsem. Nie robiłam sama. Kupne, ale dobre. U nas jak na wyspach u GiB czy Limonki huragan idzie. Wieje, leje i jest ponuro. Tesciowa wróciła z pracy to wyskoczylam z psami, żeby Zolki nie zabierać w ten wiatr. Wróci malz to do sklepu pojadę, albo jeszcze teraz jesli mloda zasnie.
Tylko piwo wypije

 

[Gosia i Bartek]

U mnie.. ale pewnie i Limonke tez sie obije.