reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2014

reklama
Ja też tak mam od 9-13 cały czas karmie a potem od 17-21 i tak codziennie:/

Liczylam, że dziś przyjdzie polozna zważyć Witka, bo się cały czas stresuje czy zaczął w końcu przybierać, ale coś nie dzwoni:(
 
Szczęśliwa mamuśka, Katkaaa raz jeszcze gratuluję :-) Czyli to już koniec??? Wszystkie z listy rozpakowane :) Ale zleciało :)

Kurcze padam na cyce - Natalia i Mateusz dają czadu od rana, w domu syf i niedługo gaci mi zabraknie :-:)szok: No i ja warczę na wszystkich ze zmęczenia :-:)zawstydzona/y: Wiem, że zmęczenie to kiepskie wytłumaczenie, ale już rady nie daję :-(

Też mam dziwne wrażenie, że moja córcia ciągle głodna, no ale jak po pół godziny od jedzenia zarzuca mega pawia, to się nie dziwię.

Ech pełen optymizmu ten mój post :sorry2: Lepiej idę Was poczytać - Tusiaczku pisałaś coś? ;-):-)
 
Dziewczyny każda z Nas ma chwilę kiedy nerwy puszczają i to jest całkiem normalne, jesteśmy przemęczone, niewyspane, czasem jeszcze dochodzą problemy z mężami, tesciami itd.... Ja zawsze wychodzę do drugiego pokoju na chwilę złapać kilka oddechów, czasami płacze i to pomaga.
Musimy być dzielne i przetrwać ten najtrudniejszy okres :tak:

U mnie dziś Julka marudna, non stop muszę ją nosić na rękach, bo inaczej jest płacz... Mam nadzieję, że może w końcu zmęczenie weźmie górę i pójdzie spać. Teraz przysnęła, ale boję się ją odkładać do łóżeczka, bo będzie ryk, leżymy sobie i oglądamy TV.
 
U mnie też Zuza wisi na cycku. Najgorsze że smoczka nie chce i już.
Ja też dziś nie mam siły. Aru chory cały czas gorączkuje do tego cycki mnie bolą i ja też temperaturę łapie. Łamie mnie w kościach i głowa boli i teraz kij wie czy od cycków czy od Aru czy od pogody. Oby jutrzejszy dzień był lepszy i Zuza łaskawa w nocy.

Kryzys laktacyjny 6go tygodnia się zbliża wielkimi krokami.
 
Ja też czasem mam wrażenie, że Julka cały czas na cycku ale naszczęście nie jest to codziennie, bo chyba bym padła.

U nas Jula chyba odsypia wczorajszy dzień bo śpi mi już ponad 3 godziny w sumie to mogłaby wstawać, bo w nocy będą problemy. Ale dzięki temu i ja się zdrzemnełam bo jakaś zmęczona byłam.

Angelika poryczałam się jak bóbr po tym filmiku.
 
reklama
Widziałam ten filmik wczoraj, bardzo wzruszający.

Dzieciaki okiełznane. Te małe znaczy się. Nikoś leży w łóżeczku, myślę, że za chwilę zaśnie a Hanię oczywiście łóżeczko parzy i śpi w bujaczku. Mam nadzieję, że w nocy będą dla mnie łaskawe.
 
Do góry