reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2014

Lilla mój Mały sam kieruje karmieniem. W praktyce tak to właśnie jest że jak dłużej śpi to potem dłużej je.
o to właśnie mi chodziło :D Dzięki Tusiaczek

hej dziewczyny!!

jest jakis kryzys laktacyjny po tygodniu??

myślałam że później będzie.

dziś cąly dzień to samo. jak nacisnę coś tam z cyca leci.. je krótko bo zmęczony juz i spi 15-30min i chce jeść.. jak nie przejdzie mu do nocy to go dokarmię.. w dzień postanowiłam wytrwać.
wydaje mi się że Jagódka w watku o karminiu ten link zapodala i jest genialny wiec podaje dalej http://www.kobiety.med.pl/cnol/index.php?option=com_content&view=section&layout=blog&id=5&Itemid=44&lang=pl
 
reklama
Kum możliwe, że dopadł Cię kryzys, oby szybko minęło!
Magdalenka kiedyś chyba urodzimy co?
Lilla fajnie, ze dajesz radę regularnie pisać :tak: Zawsze jakieś oderwanie od karmienia i pieluch;-)

Dziewczyny dopadło mnie jakieś zmęczenie materiału. Psychicznie i fizycznie jestem dętka:zawstydzona/y: Nie chce mi się z nikim rozmawiać, nawet jak dzwoni mama to odpowiadam z grzeczności:baffled: Mam nadzieję, że nie dopada mnie żadna deprecha, bo to ostatnia rzecz, która jest mi teraz potrzebna...

Wczoraj dowiedziałam się, że siostra jest w ciąży i niestety muszę kupić łóżeczko, bo mam po jej pierwszym dziecku, Przewijak też muszę kupić, bo nie chcę jej niszczyc tego co ma. Nie wiem kiedy to kupię, jak już jestem po terminie, po prostu git :zawstydzona/y: No to ponarzekałam...
 
Dziewczyny dopadło mnie jakieś zmęczenie materiału. Psychicznie i fizycznie jestem dętka:zawstydzona/y: Nie chce mi się z nikim rozmawiać, nawet jak dzwoni mama to odpowiadam z grzeczności:baffled: Mam nadzieję, że nie dopada mnie żadna deprecha, bo to ostatnia rzecz, która jest mi teraz potrzebna...

Wczoraj dowiedziałam się, że siostra jest w ciąży i niestety muszę kupić łóżeczko, bo mam po jej pierwszym dziecku, Przewijak też muszę kupić, bo nie chcę jej niszczyc tego co ma. Nie wiem kiedy to kupię, jak już jestem po terminie, po prostu git :zawstydzona/y: No to ponarzekałam...

Ja też dziś jestem od rana wypluta. Mąż wrócił z pracy i zajął się Natalią a ja odpaliłam komputer i robię wielkie nic! Sama nie wiem co mam ze sobą zrobić. Snuję się jak cień. Fakt, że nockę miałam do dupy i w dzień nie odespałam. Jak sobie pomyślę, że dziś to samo to mnie skręca.


na wizytowym opisałam moją wizytę... NIE RODZĘ :(

Katka ja też wpadam w jakieś dziwne fazy zmęczenia, zniesmaczenia, rezygnacji, agresji....

Mało nas zostało tych dwupakowych. Dodatkowo końcówka ciąży dłuży się jakby w nieskończoność.
Ja czekam w miarę cierpliwie tylko przypadłości ciążowe męczą mnie na maxa.
Już by się przydało przejść do kolejnego etapu ;-)
 
Czasami mam czas regularnie zaglądać, a czasami jest taki dzień, że każdą wolną od dziecka chwilę wykorzystuję na dom i psa. Wczoraj byliśmy u nowych znajomych i bylo super. Fajnie poznać ludzi na tym samym etapie (jedno dziecko 2letnie, z drugim w ciązy) bo tematow wiecej do rozmow niz z taka siksa bezdzietna co tylko na imprezy lata :p
 
Czasami mam czas regularnie zaglądać, a czasami jest taki dzień, że każdą wolną od dziecka chwilę wykorzystuję na dom i psa. Wczoraj byliśmy u nowych znajomych i bylo super. Fajnie poznać ludzi na tym samym etapie (jedno dziecko 2letnie, z drugim w ciązy) bo tematow wiecej do rozmow niz z taka siksa bezdzietna co tylko na imprezy lata :p

Oj mi takich znajomych brakuje "na tym samym etapie życiowym". I nie chodzi o to by siedzieć u siebie na wzajem od rana do wieczora. Ale spotkać się raz na jakiś czas, umówić na spacer.
A z moich znajomych albo się starają o dzieci i nic, albo mają już duże, albo latają po imprezach. Życie.
 
pytanko mam. nie martwi was czasem ze dzidziol spi za malo? zastanawiam sie czy mu nie podac mm zeby w koncu troche pospal, dluzej niz 20min
 
Hej dziewczyny
Hubson ja tez się tak pocilam, w końcu przeszło.
Undomiel powodzenia w szpitalu.
ninja gratulacje niunia ladnie wazy:)

Seorise,tusiaczek chyba wy pisalyscie ze odkladacie do lozeczka i nagle oczynjak 5zl u mnie jest to samo szczególnie wieczorem i w nocy. Jula ma alergie na lozeczko.

Niunia miała dzisiaj od 5 rano problemy z brzuszkiem dopiero godzinę temu poszła kupa i inne dziecko się zrobiło. Poza tym maz wziął się do roboty poszedł na spacer a ja w końcu porobilam porządki w domu, i ogólnie cały dzień mi pomaga chyba cos dotarło do niego.

My chrzciny robimy na jakieś 25 osób i jednak na poczatku października robimy.

Dwupaki do boju :) ninja przetarla szlak :)
 
Kum za mało tzn ile? Adaś tej doby spał około 14 godzin (głównie w nocy). I to tylko dlatego, że było chłodniej, kilka dni temu w dzień spał jakieś 3 godziny:baffled: Także w dzień nie ma lekko. Dzieci mają okresy czuwania, niezależne od jedzenia - jak się zachowuje maluch po odstawieniu od piersi? Mój albo szuka więcej, płacze = podaje dalej, albo strzela oczami dookoła, albo leży spokojnie = najadł się. Czasem mimo najedzenia się potrafi się drzeć, bo np boli brzuch, idzie kupa, coś go rozprasza, boli itp. Są dzieci śpiące prawie non-stop - zazwyczaj żółtaczkowe, a są takie, które nie potrzebują tyle snu. Nie dawałabym mm tylko dlatego, że liczysz na to, że będzie spać..
 
reklama
Haust mam te same, ale już się kończą więc faktycznie trzeba będzie kupić coś innego.

Magdalenko ja też jestem z 24 i mój Szymek też:) więc Tobie też życzę:thumbup:

Lilla polecam się:p

Kum zgadzam się z Jagodka w pełni. Szymek ostatnio też śpi coraz mniej. Ale nie płacze, tylko czuwa i sobie gadamy w jego narzeczu;) więc niech nie śpi. A jak jest gorąco i chce pić co pół godziny to też mu nie odmawiam :)
 
Do góry