reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2014

reklama
Co za dzień:baffled: O 4 rano mocno zabolał mnie brzuch (macica) ale wzięłam apap i jakimś cudem zasnęłam. Wstałam, lekko ćmiło, no nic, bywa. Zatrzymało mi się krwawienie.. Do 17 tylko trochę brązowego śluzu, momentalnie temperatura skoczyła na 38 z hakiem. wtf?!:sorry2: Dzwonię do gina, odrzucił, pewnie cc robi.. Pocyckowałam, padła decyzja - jadę na IP. Przed samym wyjściem poleciało trochę krwi. Zrobili mi usg, akurat mój gin był na dyżurze, to go drugi zawołał. Mówi, że macica czysta, a czasem tak jest, że jak się wstrzyma krwawienie, to od razu stan zapalny się wdaje i stąd temperatura. Powiedział, że u mnie to już może być tak, że tylko plamić będę, bo mocno krwawiłam przez te 8 dni. Kazał wziąć apap i obserwować jak przez 3 dni znowu coś dziwnego będzie się działo, to mam przyjść po receptę na antybiotyk - ale raczej nie będzie konieczny. Wystraszyłam się, bo u mnie 38 to już regularna gorączka (mam niską temperaturę podstawową), jeszcze ten zanik krwawienia (jakby ktoś odciął, po takim krwawieniu) i ból rano.. Ale jak to mówią lepiej o raz za dużo sprawdzić niż raz za mało.
Adaś wykąpany - pierwszy raz nie darł się w wanience;-) I na przewijaku dał się ładnie ogarnąć, łącznie z pępowiną i kremikiem (strasznie łuszczy mu się skóra na stópkach i dłoniach). Najadł się i śpi, ja zjadłam jakieś kanapki na kolację i pewnie zaraz mnie zetnie.
 
Mamuśki pewnie ogarniają dzieciaczki a brzuchatki poszły rodzić! ot co! :)

Wykompałam, pokremowałam, pełna kosmetyka, popudrowałam, zawinęła w czystego pampersa no i wzięła i się zesr.ała, no :angry:

Kocham to :thumbup:

Katka, Undomiel no to jak?

Jagodka no to faktycznie dzień od czapy. Dobrze, że choć Adaś na koniec pozwolił się grzecznie ogarnąć.
U mnie znowu Malutek świruje. Mam nadzieję, że to tylko wieczorne marudzenie, bo kolejnej takiej nocy jak wczoraj nie przeżyje:banghead:
 
Hej dziewczyny :)

Najpierw napiszę później spróbuję doczytać bo od dwóch dni nie jestem w stanie ogarnąć forum:/:/

W skrócie Julcia daje trochę popalić jak już zaśnie to albo ja też próbuję się chwilę zdrzemnąć albo ogarnąć coś w domu na interent już nie starcza czasu:/
Ogólnie to młoda chce spać głównie na rękach albo wożona w wózku, no cóż muszę niedługo zacząć nad tym pracować. A pro po od kiedy można takie maleństwa uczyć jakiejś rutyny i zasypiania samodzielnego? Ja słyszałam, że od 3 miesiąca.

Poza tym przez ostatnie dwa dni mam spięcia z mężem. Wczoraj nawet potężne było ryczałam ze dwie godziny przez niego. Oczywiście poszło o obowiązki, że jemu wszystko wolno, że ma na wszystko czas itd oczywiście on urażony , że przecież się zajmuje Julą, no owszem ale wtedy kiedy jemu pasuje :/ Ehhh nerwa mam bo porozmawialiśmy i sie dogadaliśmy a dziś znów to samo :(
Cały dzień spędziliśmy we trójkę, a jako że on ma wolne to obiecał ze po południu da mi się zdrzemnąć, ale co?? przyszedl kolega i dupa :(:( Może w końcu się dotrzemy. A poza tym wczoraj powiedział, że chyba macierzyństwo mnie przytłacza.... Zabolało... bo wcale tak nie jest...


A i muszę się pochwalić dzisiaj ważyłam mała :D:D Waży 4,03 kg :) W dwa tygodnie 640 gram:)


Teraz spróbuję was nadrobić :)
 
Ostatnia edycja:
Chciałabym iść rodzić :p ale to widocznie jeszcze nie mój czas... A miałam nadzieję że będzie raczek a tymczasem będzie lwiątko a raczej lwica :-D

Czy u was też duchoty ciąg dalszy?? Chociaż w nocy mogłoby być lżej bo wciąż nie ma czym oddychać!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja z szybkim info. Jestem w szpitalu na patologii, przyjechałam na ktg i się im nie spodobało :( Zrobili mi usg - mała waży ok. 4200!! :O Jutro ma być na oddziale mój gin to podejmie jakąś decyzję. Ok 10:00 powinnam już wiedzieć co i jak. Boję się trochę :( chyba wolałabym żeby mi zrobili cc, ale nie wiem co postanowią.
 
Do góry