reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2014

pojechałam do pracy (szybciej czas mi leci), pracownica przyszła coś zapytać, a ja nie mogłam słowa wypowiedzieć.. takie skurczybki rano!
teraz trochę spokojniej, ale przez większość czasu mam "skałę".. ale dalej to nie idzie.
data ładna, dzień ładny, ale synuś niewzruszony ;)

jagódka 3mam kciuki za dobre wyniki, żeby udało się wyjść i dotrzeć prędko do oryginału :) ale uważaj na siebie bardzo, bo
jednak to leżenie po porodzie kilka dni, dużo daje, a u Ciebie zapowiada się intensywny czas..

venus 50 zł za hbs, czekałam w sumie 10 dni na wynik..

seorise no i nie zawiodłaś mnie dobra kobieto:) gratki ogromne!!!
 
reklama
ja nie mam problemu z pęcherzem, sikam normalnie, za to mam problem z "dwójeczką": albo mi się nie chce, albo prawie biegunka... i taki nacisk czuję od środka, jak zaczynam się wypróżniać, jakby jakiś korek mi się zatykał... pomogło jak przypomniałam sobie, że na sr mówili, żeby podnosić kilka razy dziennie brzuch do góry, żeby macicę podnosić i jak tak ją popodnoszę, to ten korek jakby się odtyka. nie wiem jak to wytłumaczyć. mnie kłuje po bokach, szczególnie w lewym, właśnie jak mam z nocy wstać z łóżka, najpierw mam ból, pieczenie, ciągnięcie i dopiero kroka mogę dać... pozostała część rany jest w miarę ok, czasami coś zakuje, ale to chyba szwy się po woli rozpuszczają. generalnie szybciej dochodzę do siebie niż po pierwszej cc, tylko ta opuchlizna straszna, z Olą na pewno tak nie miałam i te pieczenie z boku szwa, poza tym w miarę ok. jeszcze boję się na długi spacer iść, ale to dlatego, że sama, z mężem bym poszła...

upał u nas, poleżałam na balkonie, Zuzia w domu przy oknie, bo za gorąco, żeby ją wystawiać na dwór teraz... pójdziemy wieczorem na spacer, jak się schłodzi trochę. może dziś w końcu samochód nam zrobią (kurde jak mąż 30.06 oddał do serwisu - bo pierdoła miała być, zlikwidowanie jakiegoś błedu w komputerze - okazało się, że bardzo poważna awaria absów i ogólnie hamulców, dopiero wczoraj część przyszła i dziś będą robić...)

Elifit, a moja Zuzia dwa tygodnie :)
 
Pola też mam takie wrażenie że do tej pozycji trzeba mieć duże piersi. A u nas warunków brak;)

Właśnie wrócilismy z Małym od pediatry. Wszystko jest ok. Szymek został osłuchany, omacany i wyoglądany:) dostaliśmy skierowanie do ortopedy i na szczepienie za miesiąc. A no i waga. :D:D
3660 czyli trzy tygodnie od urodzenia prawie 700gram. Doktor stwierdziła że bardzo ładnie jak na dziecko karmione wyłącznie piersią.
Jestem dumna:thumbup:
 
Seroise- Gratulacje:))!! Tak się cieszę:) No i ściskam Was:))

Hubson- Przykro mi z Twojego powodu.. na prawdę :/ :(

Elifit- Ciekawe jak u mnie będzie wyglądał pierwszy tydzień z maleństwem:)):happy:

Katka- Dziś chyba wizytujesz jak ja.. Powodzonka!

U mnie nic nowego.. To co wczoraj.. Nocne wycieczki, jakieś bóle ale nie rodzę. Już mi cieknie z cycków siara.. A boba nie ma;)
Dziś wizyta u Gin.. Znowu stres.

Miłego dnia i wszystkim w 40 tyg ciąży życzę aby to dziś był ten dzień rozwiązania!
 
Ja dziś czuję się fatalnie. Mam uderzenia gorąca, słabo mi, pocę się. Ból brzucha jak na okres to już nie wspominam bo to u mnie norma 24/7...
Mama zabrała córkę na basen a ja leżę.
Może za bardzo się przejmuję dzisiejszą wizytą?
Muszę się uspokoić.
 
Catsun, Katka &&&&&& ;-)

Tusiaczek no to pięknie :-)

Elifit, Małgorzatka no to wszystkiego dobrego dla Zuzek ;-)

Ja już posprzątałam, popłaciłam rachunki przez neta i idę zrobić sobie kawkę, któraś ma ochotę? :-)
Po południu jedziemy do moich rodziców, wrócimy wieczorem i jak zwykle będę nieprzytomna:-(A i jeszcze muszę poprasować:baffled:

Wczoraj byłam na ktg, pisałam w odpowiednim wątku, jutro tez mam iść. Niby mówi, że wszystko ok. Jeśli sam proponuje to przynajmniej jestem pod kontrolą.

Fajnie, że dziewczyny piszecie o karmieniu, pozycjach i w ogóle, bo napewno niejednej się to przyda:tak:Mnie na pewno też!
 
Seorise mega Gratki! Dałaś rade ;) super ze juz po :)

Venus, ja płaciłam chyba 25 zł.

Makota, Ty oczywiscie na takim samym etapie jak ja :) albo ja na takim samym etapie co Ty :)
ja wlasnie tez karmie na leżąco. Zobaczymy z jakim efektem.

Małgorzatkar, ja co prawda nie po cc ale tez miewam kilka dni zupełnie bez "odchodów" (okropne słowo), zeby po kilku dniach chlusnelo ze mnie jakby nigdy nic.

Lilla, snilas mi sie dzis :) mieszkalas tuż obok mnie i spotykalysmy sie na kawkach :)

Hubson, kciuuuuuki!!!!!!
Jak miło :) Sprawdzę zaraz gdzie mieszkasz i ocenie kto do kogo sie przeprowadza :p
Fajna sie wydaje ta pozycja do karmienia ale czy nie trzeba miec wielkiego biustu do niej? Mój synek by chyba nie dał rady z niej skorzystać bo brodawka sterczy do gory a on by tak długo głowy w gorze nie utrzymał.
ja mam B i karmie pod gorke bez problemow. dziecko spokojnie oddycha,i je.
Catsun, Katka &&&&&& ;-)

Tusiaczek no to pięknie :-)

Elifit, Małgorzatka no to wszystkiego dobrego dla Zuzek ;-)

Ja już posprzątałam, popłaciłam rachunki przez neta i idę zrobić sobie kawkę, któraś ma ochotę? :-)
Po południu jedziemy do moich rodziców, wrócimy wieczorem i jak zwykle będę nieprzytomna:-(A i jeszcze muszę poprasować:baffled:

Wczoraj byłam na ktg, pisałam w odpowiednim wątku, jutro tez mam iść. Niby mówi, że wszystko ok. Jeśli sam proponuje to przynajmniej jestem pod kontrolą.

Fajnie, że dziewczyny piszecie o karmieniu, pozycjach i w ogóle, bo napewno niejednej się to przyda:tak:Mnie na pewno też!

przyda sie na pewno


ja zaraz zasne. dziecko mam dzisiaj upiorne. chce ja zakneblowac smoczkiem.
 
Patrzyłam na wątek z tabelką terminów.
To tylko garstka dwupaków została czy mi się tylko wydaje???

Venus przyda się to co dziewczyny piszą o karmieniu i pewnie nie raz jeszcze będziemy wałkować wspólnie te same problemy. Mam taką nadzieję ;-)
 
reklama
Karmię na siedząco, przytulając dziecko brzuszek do brzuszka, główka nieco wyżej i zamiennie w pozycji spod pachy. Jeśli często musisz budzić, bo usypia to może być efekt przedłużającej się żółtaczki. Ja tak miałam przy Synku - w ogóle nie był zainteresowany karmieniem i nie wybudzał się sam na jedzenie. Teraz Mała też się nie budziła - też przedłużająca się żółtaczka, ale wybudzałam i przystawiałam nawet co 2 godziny i teraz już jest dobrze i sama zaczęła się budzić. Wybudzanie jest najbardziej frustrujące, bo próbujesz wszystkiego - głaskania, ciągnięcia za uszko, piętę, mokrej chusteczki, zmiany pieluszki, a to maleństwo wciąż śpi... Ale musisz próbować do skutku.
Zwymiotowała czyli chlusnęło z niej pod dużym ciśnieniem czy po prostu więcej ulała? Może za szybko je jak już się dossie? Wtedy zmień pozycję, żeby mleko tak szybko nie leciało i musiała się nieco bardziej pogimnastykować ze ssaniem.
Z tego co pamiętam, to jak chluśnie to potem nie karm jakąś godzinkę, a następnie tylko kilka łyczków. Po 5 minutach znów tylko kilka łyczków. I tak dalej. Męczące, ale zmniejsza ryzyko, że znów poleci...







Pola, może rzeczywiście brzuszek? Leżenie na nas mamusiach na pewno pomaga :) Możesz też kłaść synka na brzuszku (ale zawsze pod obserwacją) - to samoistny masaż brzuszka.



Makota,
wydaje mi się, że może to być to - wypływ mleka na pewno utrudniony, bo trzeba ssać pod górkę, ale czy to będzie wygodne dla Was - sama nie wiem...
http://s.babyonline.pl/i/karmienie-...ca-do-karmienia-piersia-GALLERY_MAI2-6948.jpg
I nie odciągaj w całości gdy są przepełnione! Jeśli Adaś nie chce jeść to co najwyżej ulżyj sobie odciągając odrobinę mleka, nawet palcami, niekoniecznie laktatorem. Inaczej wpadniesz w błędne koło i zawsze będą pełne.

Seorise - gratulacje!

próbowałam tego, ale głowka mu ucieka do tyłu i jest leniuchem...

ja już sama nie wiem, czy cycki mnie bolą, bo są pełne, czy bolą mnie brodawki... jak odciągam sobie ręcznie, tryska z nich niesamowicie, ale nie czuję jakiegoś dyskomfortu.. powinnam pewnie odciągać przed karmieniem, ale nie będę robiła tego w stresie.

wolę nie używać laktatora, bo teraz jest w miarę ok. jak używam - nie wiem ile mogę odciągnać. odciągam max 50 ml

Adaś je co godzinę, co 2 lub co 3. jak tylko się odrywa chcę dokładki. wkurza mnie to, bo nie chcę żeby wisiał mi pół życia na cycu a on wręcz przeciwnie. niczym innym nie mogę go zająć, bo robi tak kiedy się nudzi

seorise - gratuluję :)

Hej

Seorise gratulacje :)

Makota główka na jednym cycu a nóżki na skos na brzuchu właśnie tak jak na zdjęciu. To jest ułożenie jakbyś dziecko na klatce sobie położyła, tylko przy cycu i na skos by nie spadł. Jak już przystawisz to sama sobie poprawisz ;)

Moja Zuzia już nie chlusta :D ulewa owszem ale teraz już bardziej strawionym mlekiem i nie pod ciśnieniem.
gratuluję postępów :) mam nadzieję, że niedługo napiszę to samo

Ja jeszcze coś takiego znalazłam o tej pozycji

widziałam w necie filmik lovi w którym była ta pozycja. ten dzieciak z filmiku jest taki spokojny i duży, że aż mnie to irytuje. żadna sztuka przystawić takiego wilkoluda do cycka

Pola też mam takie wrażenie że do tej pozycji trzeba mieć duże piersi. A u nas warunków brak;)

Właśnie wrócilismy z Małym od pediatry. Wszystko jest ok. Szymek został osłuchany, omacany i wyoglądany:) dostaliśmy skierowanie do ortopedy i na szczepienie za miesiąc. A no i waga. :D:D
3660 czyli trzy tygodnie od urodzenia prawie 700gram. Doktor stwierdziła że bardzo ładnie jak na dziecko karmione wyłącznie piersią.
Jestem dumna:thumbup:

super :)

u nas jąderko planuje powędrować tam, gdzie jego miejsce

odchody mam już żółtawe, ale często zachodzą mi krwią - w czwartek idę do ginekologa. po sikaniu mnie szczypie - badałam mocz i mam batrerie
 
Ostatnia edycja:
Do góry