reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2014

reklama
usnęłam na balkonie na słoneczku... trochę nogi opaliłam :p szkoda że w koszulce na krótki rękaw, to bym i brzuch opaliła. miałam pomysł, żeby jeszcze na brzuchu z pół godziny pospać, ale już nie wytrzymałam i rozpłynęłam się

idę zaraz tabelkę pouzupełniać, tylko się roztrzeźwię, bo jakaś niedospana wstałam i rozbudzić sie nie mogę...

Zuzia dostała odparzenia na pupce, muszę częściej ją bez pieluchy zostawiać

Carloska śliczna córka

Seorise już pewnie na porodówce, kciukuję
 
doczytałam o Adasiu Jagódki. Jagódko, trzymam za was kciuki i czekam na wieści. Dobrze, że lekarze zauważyli szybko problem. Trzymacie się!!!
 
jagódka
..bardzo współczuję, ale post ewusi jest bardzo optymistyczny.
życzę, żeby Adaś szybko doszedł do siebie po operacji - przewiozą go do Ciebie z powrotem, czy Ciebie do niego?
nie wyobrażam sobie, żebyście mogli być rodzieleni :(
3maj się ciepło... moc pozytywnych myśli posyłam.

makota89 a jaki wy problem macie? nie zstąpiło?
u mojego chrześniaka był wodniak jąderka, ale sam się wchłonął po pół roku...

carloska witaj z powrotem, bije od Ciebie optymizmem szczęśliwa mamuśko :) córcia przecudna!
 
Jagodka współczuje przeżyć, życzę Ci aby to był jedyny taki incydent i Adaś był okazem zdrowia!!!

Seorise trzymam kciuki&&&

Ninja, Catsun nie zostawiajcie mnie. Mój mały też się nigdzie nie wybiera.

Makota a jak jaderka u Was, będą coś robić czy czekają? Ja też się trochę martwie, bo na usg wyszło, że mój ma wodniaka, mam nadzieję że to nic poważniejszego...
 
Undomiel, Alek też ma wodniaczka ale i jego braciszek miał więc nie panikuję. Najczęściej taki wodniaczek sam się wchłania. Trzeba obserwować
 
reklama
Udomiel- Nie martw się kochana ja jeszcze nigdzie się nie wybieram:):* Nie śpieszy nam się:p Nasze dni mimo wszystko są policzone:D
Będzie dobrze <głaszcze>
 
Ostatnia edycja:
Do góry