Katka***
Fanka BB :)
Te muszle laktacyjne to ponoć zbawienie. Wcześniej nie miałam o nich pojęcia.
Już wyżej pisałam że jak je niedawno chciałam kupić w sklepie dzieciowym to babka wywaliła gały i patrzyła jak na ufo, w aptece podobnie. jak Pola tak zachwala to zrobię maraton albo męża wyślę niech kupi. Tylko muszę mu dokładnie pokazać o co chodzi żeby mu bzdur nie wcisnęli ;-)
Już wyżej pisałam że jak je niedawno chciałam kupić w sklepie dzieciowym to babka wywaliła gały i patrzyła jak na ufo, w aptece podobnie. jak Pola tak zachwala to zrobię maraton albo męża wyślę niech kupi. Tylko muszę mu dokładnie pokazać o co chodzi żeby mu bzdur nie wcisnęli ;-)