Ja spokojnie mogę się zapisać na 14.07. podoba mi się ta data, poza tym chciałabym się gdzieś jeszcze z M wybrać sam na sam - taki ostatni wypad we dwoje. A teraz czasu nie mamy. A ten 14 jest całkiem realny bo na 12.07. mam wizytę, to może doktorek coś nawydziwia
Ja i wczoraj i dzisiaj miałam taki dzień, że kompletnie opadłam z sił. Dojście do ubikacji i powrót i mi słabo. Spałam w ciągu dnia znowu, jak zabita. Nic twórczego.
Piję to wapno ale nic nie daje, dalej wszystko mnie swędzi
Może proszek muszę zmienić... Ale tego samego używam od bardzo dawna i teraz nagle zacząłby uczulać? Może miksturę zmienili... Brakuje mi już pomysłów a cała podrapana jestem. Powinnam łapki niedrapki nosić.
Muszę jakiś film na wieczór znaleźć.
A i hit dzisiejszego dnia! Próbowałam wybrać ciuszki, które M. zabierze do szpitala na wypis. I uświadomiłam sobie, że najpierw ja będę stała przed szafą i mówiła "Kochanie, nie mam w co się ubrać" a później będę stać przed komodą narzekając "Kochanie, nie mamy w co ubrać małej"...