reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipiec 2014

Jagódka- Ja też marzę by wytrzymać jeszcze tydzień a później może mały się zbierać;) My prawie w tym samym tyg i dniu ciąży;) Kiedy wyciągają Ci pessar? Coś czuję że mnie zostawisz samą jak Ci go wyciągnął:p :( :-(

Pewnie zostawię, ale nie samą, jest sporo dziewczyn z końcówki. Pessar wyjmują mi za tydzień dokładnie.

Elifit, czyżby organizm sie oczyszczal przed porodem? ;)

A jak to jest z oksy po porodzie sn? Ja słyszałam ze zawsze podają....

Ja miałam podpiętą kroplówkę na obkurczanie macicy już po porodzie, leżałam sobie z Młodą na poporodowej, a kroplówka ściekała. Ale ja rodziłam na oxy, więc może to miało jakieś znaczenie.

Jagódka - zregenerowałaś siły na działce i jesteś gotowa do boju??

Trochę odpoczęłam, choć pogoda nie dopisała. Gotowa chyba wcale nie jestem:szok: Muszę sobie przypomnieć oddychanie i napisał plan porodu. Dwie najważniejsze rzeczy, z którymi jestem w lesie.. Ale poza tym psychicznie jestem przygotowana na spotkanie z synkiem za tydzień/dwa

Wczoraj mialam nieprzyjemne badanie na fotelu, a dzis sluz zabarniony krwia i jasny plyn... Wez tu teraz zgadnij, czy to odchodzi ten czop i to normalne, czy lekarka przesadzila z sila przy badaniu i mam swoje odcierpiec, czy trzeba sie zbierac znowu na IP... :-( chyba poloze sie spac i jak zacznie mocniej krwawic to pojade znowu na IP...

Mam jednak zal, do tej wczorajszej lekarki, bo jak sie przespalam, przypomnialam sobie to badanie i zobaczylam krew zaczelam panicznie bac sie porodu :-(

Przepraszam, ze tylko o sobie, ale dzis mam kryzys :-(

Makota, dla mnie teraz każde badanie szyjki kończy się plamieniem:baffled: Na szczęście ciemną krwią i szybko mija. Płyn to albo śluz albo wody, czop jest jak..budyń:tak:

Czekam na faceta od rolet, spóźnia się pacan! To po co ja wstawałam wcześniej?! Boże, niech już to zamontują i nigdy więcej współpracy z tą firmą!!!:wściekła/y:
Na środę umówiłam się z druhną i jej mężem - chcieli spotkać się u nich, ale jakoś bezpieczniej czuję się teraz w domu i wpadną do nas.
Ale mi brzuch wydęło przez weekend, mam nadzieję, że Adaś urósł:cool2: Pępka już praktycznie nie mam, dodatkowo mam siną skórę dookoła niego - też tak macie? W pierwszej ciąży nie miałam takich atrakcji.
W ogóle mam schiza, że przeciekam, bo biorę macmiror (teraz już tylko co 3 dni) i on strasznie długo wycieka. Więc wstaję i jest chlup, siadam, chlup nachylam się, chlup.. :eek: Trochę to irytujące..
 
reklama
Kawę wypiłam i widzę świat dookoła :-)
Natala bajki ogląda. Chwila ciszy.

Muszę dziś na zakupy jechać chemię kupić bo jak na złość wszystko mi się kończy. Ale chyba nie muszę pisać jak mi się nie chce...?
Oliwia w brzuchu znów karate ćwiczy ;-)
 
Jagódka ciekawe czy Ci Adaś nie zrobi niespodzianki i nie dotrwacie do terminu ;-) A Ty chciałabyś wcześniej urodzić, czy w terminie?
Catsun ja też z końcówki, więc spokojnie jeszcze kilka z nas zostanie:)
 
makota, jak dużo tej krwi to jedź na IP. Po badaniu szyjka może podplamiać ale to raczej tak leciutko.

Jagódka, ja tez takie sine długo miałam wokół pepka, teraz to mi sie tam już rozstępy porobiły :-( ale u ciebie juz nie zdażą. Mi Aleks wypchał pępek juz w połowie ciąży, teraz mam wentyl wystający :-p
 
pola z tą oxy to chyba zależy od szpitala. U nas na szkole rodzenia mówiła położna, że w lokalnym szpitalu to standard po każdym porodzie SN. Ja w uniwersyteckim, wprawdzie po poronieniu (no ale w 22tc to był jednak poród SN), ale też miałam oxy podpiętą właśnie na szybsze obkurczanie macicy.

I mam pytanie do dziewczyn, które przeszły i poród SN i łyżeczkowanie macicy (jeśli są takie). Czy to krwawienie jest tego samego rozmiaru czy jednak po SN jest sporo większe? Chciałabym z ciekawości wiedzieć czego się spodziewać, bo ja miałam i łyżeczkowanie i oxy podpietą (może to jej zasługa jednak), więc to była tylko lekko większa miesiączka po której po tygodniu nie było śladu...

Ale się wszystkie dziewczyny spieszycie na porodówki :-D ja nie mam żadnych oznak, ani grama, więc pewnie sporo przenoszę to mogę towarzystwa do połowy lipca dotrzymywać :-D
 
Hobbit nie miałam łyżeczkowania nigdy, ale właśnie łyżeczkują to, co się normalnie złuszcza, więc siłą rzeczy to krwawienie poporodowe musi być większe
Arabelko właśnie się obawiam rozstępów, bo strasznie napiętą skórę mam tam - po pierwszej ciąży zero rozstępów na brzuchu, ale nie miałam tak wypchanego pępka.
Venus - nie sądzę, cały czas czuję napieranie na pessar głową. Ja się zastanawiam, czy ten tydzień wytrzymam:sorry: Gin powiedział, że to by był fenomen na skalę światową i raczej mam się nastawić że do 3.07 będę miała już Adasia na rękach
 
reklama
Hej
A ja pierwsze słyszę o tej oxy po porodzie i chyba Cie Katka wprowadziłam w błąd. Przepraszam

Noc cAłkiem fajna, kilka razy wstalam do wc ale zaraz zasypiałam, pospaliśmy z synkiem do 8.15. Teraz trzeba jeszcze się zwlec z łóżka
Planów na dalszą część dnia brak :/
 
Do góry