reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2014

Mika - teraz bez sensu sie stresowac ;) urodzic musisz, w szpitalu pobyc musisz i oba dzieciaki tez bedziesz musiala ogarnac. Na pewno tak wszystko zorganizujecie, ze po kilku tygodniach bedziesz pekala z dumy, ze udalo sie tak szybko ogranac w nowej sytuacji :tak:
Venus - jeszcze nie znam sie na starszakach, wiem, ze masz nielada przeprawe na krotko przed rozwiazaniem... Mam nadzieje, ze sprawnie pojdzie
Pola - ja wczoraj sprzatalam ok 22, ale zeby prasowac do 2? :D

Wczoraj byla calkiem ladna pogoda. Siedzialam na dzialce, bez zadnego oparcia i teraz nie wiem ,czy od tego, czy od przewiania czy od czegos innego boli mnie krzyz... Dzis musze pojechac na ktg i zrobic pranie. Pada to i padac bedzie, wiec bede musiala suszyc w domu :angry: poza tym komunikacja kursuje jak w swieto i znacznie utrudnia mi to dojazd na ktg, ktore moglam miec zrobione w srode i nie musialabym specjanie jechac :angry: musze jeszcze kupic prezent dla siostry na urodziny - to nie bedzie moj dobry dzien :p
 
reklama
Witam sie i ja w dwupaku

Ola dziś mi obudziła sie o 5:40...z płaczem, ze oczu otworzyć nie może...zanioslam do łazienki, umylam oczka z ropki, przynioslam do nas, poplakala się, ze glodba jest, dałam jeść i na szczęście po 6 postanowiła sie położyć jeszcze, co prawda na brzuchu moim, ale przelozylam potem i pospalysmy do teraz, więc trochę odespalam

Venus to pierwsza noc, nie poddawaj sie. Dla niego to nowa sytuacja , będzie sie buntowal. Ale jak sie zlamiesz teraz po jednej nocy, to będziesz miała tylko gorzej. A tak to z tydzien i będzie ok :) moja Ola sama sie niby przeniosła do siebie a potrafiła długo jeszcze do nas koło 1-2 już przychodzić. My zostawiamy lampke z przytlumionym światłem w korytarzu i otwarte drzwi i ona wie, ze jak coś, to do nas idzie sobie sama. Może pomyśl nad takim rozwiązaniem? I nowego misia przytulanke do spania?
 
Ostatnia edycja:
Ja tylko napiszę że mi jeszcze do końca nie przeszło:((( Nie mam humoru przez to. Wczoraj tylko plakałam..

Nikt nie rodzi:-D? Szok:p Ciekawe jak mama bobasa....

Miłego dnia!
 
Venus, nie poddawaj się. Taki proces trochę trwa. I nie ulegajcie płaczom. Posiedź, opowiedz bajkę, potrzymaj za rękę ale nie zabieraj do Waszego łóżka.Wiesz jakie cwane są dzieciaki, zapamięta i będzie jeszcze trudniej.
Moja odkąd zasypia sama był chyba tydzień ok , a teraz jak tylko kończę bajkę i wie,że zaraz wyjdę to już ma łzy w oczach.
Ciężko , ale się nie łamię. I jakoś daje radę, zasypia po 3 min.

Pola nie szalej za mocno na wyprzedaży bo ja dopiero jutro się wybiorę. Zostaw coś dla mnie.

Dostałam wczoraj torbę ubranek po dzieciach koleżanki, które malutkie się urodziły i już nie mam stresu z małymi rozmiarami.:tak:
 
Małgorzatka, Mika najgorsze jest to, że on teraz się tak zachowuje, że go nie poznaje:baffled: Wszystko wymusza płaczem , co chwilę jest foch, bo czegoś mu zabraniam. Nie chcę na siłę go trzymać w jego łożku, bo boję się, że się zrazi:-( W pokoju ma taki półmrok i drzwi otwarte, więc zawsze może przyjść do nas. On nie chce słuchać bajek. Więc nawet jak się z nim kłade to za chwilę mi ucieka. Ma swojego Elmo do przytulania. Ogólnie dzisiaj jestem w takim nastroju, że myślę ja tam się przeniose i będzie święty spokój:baffled:

Mika fajnie z tymi ubrankami :-)
 
hej, ja nadal 2 w 1 aczkolwiek noc była średnia - 4 razy wstawałam na siku, bo budził mnie dość mocny skurcz, po każdym razie nie mogłam zasnąć i teraz jestem kompletnie niewyspana :baffled:

pozdrawiam i miłego dnia!
 
Kum jak twoje skurcze?

Pola ja chyba dzis bede szalec na desce o ile mi pranie wyschlo na strychu...musze jeszcze wyprac wozek ;( tylko nie wiem jak i boje sie ze go znoszczs ;(

Dziewczyny ja juz nie mam sily.siadaja mi kolana.stopy non stop spuchniete :( nie mieszcze sie w zadne buty niedlugo na bede spiewac "pojde boso".do tego tak mnie dol napierdziela ze szok.nie moge raz dwa wstac.w nocy leze na plecach bo nie moge sie przekrecic.no jakas masakra.nie daje juz sily bo bole coraz wieksze sa.to nie skurcze.bol.jest ciagly :(

Pogoda u mnie do dupy :( pochmurno i deszczowow chyba bedzie :( dupa blada powiem wam
 
Cześć dziewczyny :)
Widze,że kilka z nas już ma swoje malenstwa przy sobie :) to takie wzruszające tak przeczytać taki post ;)
Ja termin mam na przyszłą sobote, ale poki co chyba nic mnie nie zbiera :) wydaje mi sie nawet ze brzuch jeszcze dosc wysoko.
życze wam wszystkim szczęśliwego rozwiązania ,a do tego czasu dobrego samopoczucia :):)
 
reklama
venus, jak się przeniesiesz teraz, to będzie coraz gorzej go zostawić samego. on jest duzy, więc wymusza...im starszy będzie, tym bardziej będzie wykorzystywał twoje słabe dni. musi się nauczyć, że to jego pokój i on tam śpi. będziesz za chwilę miała drugiego bobasa i on będzie jeszcze więcej próbował ugrać dla siebie, jak zobaczy, że teraz się złamałaś, to co, potem będziesz np musiała wybierać: spac ze starszym, a młode na butelkę w nocy, czy latać między pokojami, czy wziąć dwójkę do was do sypialni?
trzymam kciuki! późno jest, ale uda wam się!
 
Do góry