reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2014

Hubson- skurcze wyciszyli mi w ciągu 2 dni, ale potem uczepili się, że trafiłam ze skierowaniem o rzekomej tachykardii dziecka, więc postanowili obserwować i tak obserwowali ponad tydzień:/ mówili, że jest nagonka na lekarzy i nie puszczą mnie, bo boją się, że jakby się coś stało to ich oskarżę :sorry2: Sugerowali, żebym została do porodu, czyli miałam perspektywę 4 tygodni. Oczywiście tachykardia się nie potwierdziła. Owszem przy moim ogromnym stresie (mieli mnie wypisać w czwartek, potem stwierdzili, że jednak nie) i szybkich ruchach dziecka tętno podnosi się do 180 ale nie jest to tętno podstawowe które świadczy o tachykardii. Przypadkiem w poniedziałek na obchodzie trafił się inny lekarz i on zdecydował o wypisie. Jako że nie znał mojej sprawy dokładnie postanowiłam jeszcze się skonsultować z innym spoza szpitala i ta pani dr potwierdziła w USG dopplerowskim że wszystko jest w porządku z moją córeczką. Rośnie sobie w najlepsze i ciągle jest wielkością tydzień do przodu :) Łożysko wydolne, przepływy w normie, nie jest owinięta pępowiną. W szpitalu powoli dostawałam świra, dlatego nie chcę tam szybko wracać. Śmiałam się, że jeśli mnie wypuszczą to wrócę, jak będę czuć główkę dziecka między nogami, żeby mnie na patologii nie położyli :)
 
reklama
Dzien dobry. Melduje sie w dwupaku. Obudził mnie kurier ale to dobrze bo dzieki temu bede miała dłuższy dzien. I nawet maz wpadl na wspólne sniadanko.
Miłego dzionka!

Floriana, jestem w szoku ze lekarze mówili o tachykardii przy akceleracjach tetna do 180. Przeciez to norma jesli dziecko jest w ruchu. Jak ja byłam w szpitalu to tez tętno wzrastało chwilami do 180-190 i nikt nawet słowem nie pisnal ze cos moze byc zle tylko każdy zachwalał ładny zapis. Grunt zeby tętno podstawowe mieściło sie w normie (110-160).
 
Ostatnia edycja:
pola.- żebyś wiedziała, że ja się tam czułam jak wariatka- pozostałym dziewczynom wychodziło na ktg to samo co mi i nikt nic nie mówił, a mi zaczęli na noc dawać hydroksyzynę, bo moja jest bardzo aktywna wieczorami i ja się tak bałam tych jej ruchów, że znów jej tętno wzrośnie, że płakałam przed wieczornymi ktg. A mój stres też na dziecko wpływał. Jeszcze wkurzali mnie znajomi i rodzina mówiąc że dobrze że obserwują. Ja zupełnym laikiem nie jestem- też pracuję w zawodzie medycznym, ale wiadomo, że jako przyszła matka chcę dobra dziecka ale nie mieściło mi się w głowie, że mam siedzieć w szpitalu bez sensu tyle czasu. Tym bardziej, że w międzyczasie robili mi 2 razy dopplera, raz zwykłe usg i wszystko było super, a potem zaczęli wymyślać- pobierzemy krew, potem mocz, potem znowu krew. Czułam, że trzymają mnie na siłę.
 
Hobbit - ja się mogę dostosować :-D
Jagódka - teraz mam abonament w play. abonament za 70 zł + 10 zł za nielimitowane smsy co daje 80 zł i proponują mi przedłużenie na tych samych warunkach, a mi marzy się niższy abonament :-D

wyhaczyłam przeniesienie numeru do T moblie, z abonamentem 70 zł (już z nielimitowanymi smsami), pan z infolinii proponował mi 55 zł za takie same warunki, a przed chwilką w necie, bez niczyjej łaski znalazłam zbliżoną ofertę za 50 zł... nie znoszę agresywnej sprzedaży... rozumiem targety, bo sama tak kiedyś pracowałam, ale starałam się DORADZIĆ a nie WCISNĄĆ :angry: przejdę się do salonu, pewnie dostanę trochę gorszą ofertę, ale przynajmniej na spokojnie wszystko załatwię, bez kurierów, umów podpisywanych na kolanie itd.

w sprawie rolet - też skontaktowałabym się z osobami z wyższego szczebla, bo nie znoszę ignorantów :nerd:

Floriana - współczuję... dobrze, że już Ciebie wypuścili, choć po części rozumiem ich strach. później mówiliby w TV, że w gdyńskim szpitalu ... ;) z tego co piszesz, pewnie trzymali Cię na siłę, ale do rozwiązania masz kupę czasu
 
Ostatnia edycja:
Floriana - współczuję... dobrze, że już Ciebie wypuścili, choć po części rozumiem ich strach. później mówiliby w TV, że w gdyńskim szpitalu ... ;) a ja byłabym przerażona

też się cieszę że już jestem w domu, ale nie zgodzę się z Tobą. Nie można w leczeniu ludzi kierować się tylko strachem przed oskarżeniami, ale rozsądkiem i wynikami badań.
 
Floriana, ja tez uważam ze stres mogl byc przyczyna tego wysokiego tetna. Tak jak pisałam, ja będąc w szpitalu miałam akceleracje do 180-190, ale wtedy non stop płakałam i sie martwilam. Na wczorajszym ktg (tydzien po wyjściu ze szpitala) tętno podstawowe wynosiło 110-140, a akceleracje do 140-160.

Kubusiowata, to prawda ze czop wcale nie musi zwiastowac rychłego porodu ale super ze cos sie zaczęło dziać :) to napewno po tym masazyku :)
Pamietaj tez ze to nie musiał byc cały czop tylko jego fragment zatem spodziewaj sie ze cos tam jeszcze z ciebie moze wylecieć.
 
Cześć dziewczyny:) Witam sie i ja:-D U mnie bez zmian.. Wczoraj tylko bolało mnie podbrzusze jak na okres ale wziełam większą dawkę. MG i przeszło.. Czy to są te skurcze przepowiadające?
Mąż wczoraj dorwał czereśnie w sklepie to się objadłam:D
Floriana- Ja już nie raz nie dwa miałam tak że chcieli mnie na siłe w szoitalu trzymać nie wiem po co. Ostatnio miałam kolkę nerkową i w miarę się wszystko ustabilizowało.. To chcieli mnie na weekend zatrzymać - nie wiem po co jak żadnego badania nawet KTG pewnie bym nie miała.. Wypisałam się na własne życzenie i nie żałuję. Wzpitale tak robią bo mają za nas kaske..

Kubusiowata- Oby poród zaczął szybko postępować:) Może i dziś już przytulisz bobasa:)
 
Ostatnia edycja:
Hobbit - ja się mogę dostosować :-D
Jagódka - teraz mam abonament w play. abonament za 70 zł + 10 zł za nielimitowane smsy co daje 80 zł i proponują mi przedłużenie na tych samych warunkach, a mi marzy się niższy abonament :-D

wyhaczyłam przeniesienie numeru do T moblie, z abonamentem 70 zł (już z nielimitowanymi smsami), pan z infolinii proponował mi 55 zł za takie same warunki, a przed chwilką w necie, bez niczyjej łaski znalazłam zbliżoną ofertę za 50 zł... nie znoszę agresywnej sprzedaży... rozumiem targety, bo sama tak kiedyś pracowałam, ale starałam się DORADZIĆ a nie WCISNĄĆ :angry: przejdę się do salonu, pewnie dostanę trochę gorszą ofertę, ale przynajmniej na spokojnie wszystko załatwię, bez kurierów, umów podpisywanych na kolanie itd.

w sprawie rolet - też skontaktowałabym się z osobami z wyższego szczebla, bo nie znoszę ignorantów :nerd:

Potrzebny Ci aż tak wysoki abonament? Dużo rozmawiasz? Spokojnie możesz przejść na niższy. Ja mam lepsze warunki niż poprzednio za 19zł mniej i z nowym telefonem. Jakbym się uparła to wzięłabym abonament bez telefonu za 29zł. Teraz mam za 45zł i jest ok, jak dla mnie optimum.
 
Witam dziewczyny!

Katka, GiB, Venus - ja się przed szereg nie zamierzam wychylać i jeszcze 4 tyg w dwupaku siedzę, później niech się dzieje wola nieba :-D ale mam nadzieję, że nie przegnę też w drugą stronę :sorry2:

Floriana - ja nie wiem, że nie może być normalnie - część dziewczyn system olał, ciebie trzymali na lekach niepotrzebnie :confused:

Kubusiowata - mam nadzieję, że zgodnie z twoją wolą coś się rozkręci &&&&&&&& :-D

Małgorzatkar - współczuję córeczce :-( może to nie konie, które tak lubi, a siano, czy trawa? Moja N. uwielbia konie i kucyki :tak: a co śmieszniejsze konia się nie boi, a psa i kota już tak :confused: najlepsze, że nawet szczura głaskała, a psa się boi :szok: żeby nie było córka lek.wet :-D
 
reklama
witam się po śniadanku, ja też wczoraj upiekłam ciasto truskawkowe:-) użyłam przepisu na najłatwiejsze ciasto, który któraś wrzuciła i o dziwo wyszło (poprzednie, jogurtowe miało strasznego zakalca):-)


z niecierpliwością czekam na wieści od Limonki i Daruni, za Ciebie Kubusiowata kciuki nadal zaciśnięte

Małgorzatkar oby Oli przeszło, ja jeszcze przemywam oczy herbatką z ziela świetlika, tzn. mama mi przemywała jak byłam dzieckiem i pomagało

Floriana współczuję, mam nadzieję, że w domu poczujesz się lepiej!


Wrocławianki a w którym szpitalu dzidzia jest z mamą w pokoju? bo tam gdzie KiP to rozumiem, że zabierają na noc? Nie żebym się nastawiała na poród w weekend, ale będę spokojniejsza wiedząc co i jak;-)
 
Do góry