reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2014

Witam się wieczorową porą.
Była teściowa, przywiozła Natalkę, przywiozła za małe klapki ;-) jest git :-D

Mężuś jutro leci :-( ja chyba dupke zabiorę na górny śląsk do rodziców żebym sama nie siedziała. Niby 3 dni ale...

Graza ciekawe czy to dziś... Trochę zazdroszcze że cosik się dzieje bo ja już mam dość samopoczucia i opuchlizny :-( a tu mam 1,5 m-ca do terminu.
 
reklama

No, ale widzisz, właściwie to jakby ich nie było. Można pobrać tylko w 2 szpitalach w warszawie... Przecież raczej nie pojadę rodzić do warszawy :) pewnie bym urodziła gdzieś w łodzi :)))


MamoBobasa, ja myślę że na tym etapie już nie musisz wyciszać skurczy nospą, zresztą jak się zacznie to nospa na pewno nie zatrzyma porodu. Większość z nas już odstawiła nospę i magnez. Ja magnez jeszcze łykam bo mam straszne skurcze nóg i chyba nie przespałabym nocy bez niego.



Tusiaczku, ja tez mam takie twardnienia, które trwają i ponad godzinę, jakbym kamien miała przyczepiony zamiast brzucha...

Agulam, próbowałam, moje dziecko ostatnio nie akceptuje urozmaiconych posiłków, ale o dziwo w przedszkolu zjada.. już mi ręce na nią opadają czasami...próbowałam nawet raz przegłodzić i że ma zjeść kanapkę taką, jak ja jej zrobiłam i nic innego nie ma, skonczyło się płaczem i wymiotami... kiedyś jadała ładnie, a potem w żłobku skiepsciło się jedzenie i tam przestała jeść wędliny, sery, bo kupowali tylko takie najtańsze.... za późno się dowiedziałam o tym... tu w przedszkolu mają normalne jedzenie, urozmaicone, obiady gotują sami, więc lepiej jest, ale co tam popsuli w ważnym momencie, to już ciężko odbudować...

zaliczyłam właśnie ponad pół godzinny płacz przez męża, mam wrażenie, że jak grochem o ścianę w niektórych kwestiach...

Kurczę,
mój mały nie był w żłobku, a mam wrażenie że dziecko by mogło na samym suchym chlebie, parówkach i owocoach jechać. Na szczęście zjada zupki, ale 2 danie to tylko makaron i mięso wybiera. A jadł ładnie warzywa, a teraz kompletnie nic... Mam nadzieję że to przejdzie. Kanapki to go oszukuję, kroję takie cieniutkie i wkładam coś do środka i składam żeby nie pokapował że coś w środku jest, bo jak zrobię takie normalne że widać, że ser czy wędlina leży to nie zje za chiny.

mój mąż też mnie wkurza, nawet mnie ostatnio nie przytula, ani buziaka nie da. A wystarczyłoby żebym poczuła oparcie i wiedziała że nie jestem z tym wszystkim sama, wieśniak jeden.




cześć dziewczyny z terminu om jestem sierpniówką ale ponieważ rok temu miałam cc to teraz również będzie cc i termin na ok 22 lipca czyli jakieś 10 dni prze terminem
mam już córeczkę Lenkę która 11 czerwca skończyła roczek... nie mam więc za dużo czasu by odpoczywać w tej ciąży... i strasznie się boję co będzie jak urodzę.. ona jeszcze nie przesypia nocy.. nie chodzi sama.. jest jeszcze taka malutka.. widzę ze niektóre z Was również mają małe dzieci.. macie podobne obawy ? kogoś do pomocy ? teraz też spodziewam się córeczki- będzie Maja
czy mogę do Was dołączyć ?

Witaj!
Faktycznie pojechałaś z różnica wieku :) U mnie będzie 1,5 roku bez miesiąca, więc też trochę mało. Nie oszukujmy się kochana, na pewno 1 pół roku będzie ciężkie i nieraz będziemy miały dosyć. Ale potem już tylko z górki. Z drugiej strony to odpadnie Ci zazdrość o młodsze dziecko, bo to strasze jest za młode żeby skumać. A jak się będą lubić to za 2 lata same sie sobą będą zajmować i nie będą aż tak mocno absorbujące jak jedynaki. Przynajmniej mam taka nadzieję.:-D
Będziesz miała na pewno ciężej ze spacerami, jeśli starsza nie chodzi to pewnie podwójny wózek?
Mój synek jest dość samodzielny, staram się go jak najbardziej motywować żeby jadł już sam (zupy nie da rady, ale widelcem już się posługuje, taki deserowy do ciasta mu daję i wymiata), nocnik mocno w użyciu, no i chodzi, prawie już biega właściwie, więc mam nadzieję że ze spacerami jakoś będzie.
Z drugiej strony też masz fajną możliwość - możesz starszą do kojca, młodszą do łóżeczka/kołyski i możesz coś porobić w domu. Mój starszy już by w kojcu nie wysiedział no i jak się sam sobą zajmie to maks 15-20 min, tak to muszę z nim coś robić, albo chociaż siedzieć też na podłodze obok niego.
Ale damy radę, przecież nie my pierwsze i nie ostatnie :)

Co do pomocy to raczej jestem sama, mąż będzie pierwsze 2 tyg na urlopie, potem może teściowa pomoże, ale raczej raz w tyg niż codziennie. Zobaczymy jakie to drugie dziecko będzie, czy płaczące całymi dniami czy aniołek co śpi i tylko na karmienie się budzi. Od tego wszystko zależy.
Powodzenia!
 
Angelika, Ty aż tak nie szalej bo w końcu to jednak operacja. Dobrze ,że samopoczucie ok, ale wszystko potrzebuje czasu.

Fajnie jest jak ma sie jedno dziecko które je co 3 h na dodatek. Ja małą karmiłam ok 6 np i jeszcze spałyśmy. Wstawałyśmy jak mąż już w pracy był. :tak:
Też nie narzekałam wtedy , a teraz już tak różowo nie będzie...
Ale dziś uświadomiłam sobie,że mam juz bardzo dużą córeczkę
 
Co do snów to moim hitem jest sen o tym, że po porodzie wsadzili dziecko z powrotem na kilka dni z powodu nowych przepisów unijnych. Już nie pamiętam czyj to był sen. Michaliny?

To był mój sen :)
Juz o nim zapomniałam, ale dzieki za przypomnienie bo sie niezle uśmiałam z niego :)
 
Kobietki jeszcze sprawdziłam wynik z laboratorium. Czy któraś z Was miała oznaczone D-dimery? Dzisiaj lekarz mi zlecił ze względu na opuchliznę prawej nogi. Wynik mam podwyższony norma 500 ngFEU/ml ja mam 1064,8. Jutro mam zadzownić do gin, bo mam się zgłosić jak wynik będzie powyżej 1000 ale już się zaczęłam stresować ze coś jest nie tak:(
 
Już po przedstawieniu. Nieskromnie powiem, że synek był boski - wierszyk powiedział najśmielej i najgłośniej z całej grupy (a on do tych przebojowych raczej nie należy) :tak:

No to teraz już mogę rodzić :-D

to gratulacje :-D dobrze ze maly sie sprawdzil, i jak juz ktoras wspomniala, ranny tekst jest boski;-)


poczytałam, komp zamulił, zanim się odmulił, to zapomniałam co komu odpisać miałam... żelek....

obżeram się truskawkami właśnie, pęknę zaraz, ale takie są słodkie i ładne, i duże, i tak się na mnie patrzą, że aż żal nie jeść :tak:

zrobiłam listę, co mam spakowac do szpitala, krok do przodu jestem już :D a dziś byłam z Olą u fryzjera obciąć jej grzywkę i panie się pytały, czy to już... :baffled: kurde, w tamtym tygodniu byłam się zrobić i normalnie ze mną rozmawiały, że jeszcze miesiąc, że sporo czasu, a dziś, że to już już... zapomniałam tylko zapytać, po czym tak wnioskują...
brzuch chyba mi znów opadł, bo leginsy jakos dziwnie uciskają mnie, a były wygodne...
jutro wizyta

Angelika wow, podziwiam za pójście na wesele!

tez wlasnie truskawki jadlam :-D a natomiast ze mnie legginsy spadaja, a przeciez nie schudlam :-D

Kobietki wróciłam od gin. jeszcze ostatni zakupy dla bobaska, mż. Lekarz powiedział że nie zdziwi się jeżeli jeszcze dzisiaj wyląduje na porodówce!!! Mały zszedł do kanału, lekarz nie dał rady zmierzyć główki bo jest nisko. Także ja dzisiaj dopakuje ostatni rzeczy dla mż. Czekam na rozwój zdarzeń. mam nadzieję że jeszcze wytrzymamy do niedzieli. Jutro mam nadzieję Was pod czytać, jeżeli nadal będę w dwupaku:) Karolek waży 3200g:szok:Dobrej nocki padam ze zmęczenia:(

no to czekamy, ale mozesz jeszcze przenosic hehe
 
Graza, D-dimery to wskaźniki podwyższone w zakrzepicy.Więc koniecznie zadzwoń skoro wyszły za duże.
Nie wiem czy coś jeszcze się z tym wiąże.
 
Graza czekamy na rozwój sytuacji! Przy zakrzepicy dostaje sie jakieś leki w szpitalu, ale nie wiem dokładnie o co chodzi.


Swedza mnie ręce! Aaaaa! Chyba za dużo truskawek było....
 
Graza, skonsultuj te wyniki z gin jak najszybciej. Mam nadzieje ze to nic poważnego!

Mnie dzis przeokropnie swędzi brzuch. Moje ulubione maslo na brzuszek mi sie konczy smaruje wiec oliwką, ale pomaga tylko na chwile. Miałam tez próbki musteli ale jak dla mnie to porażka. W ogole nie nawilża mojej skory i tylko nasila swędzenie...
To chyba od tego picia wody mój brzuch bardzo szybko zwiększył swoją objętość i skora powoli tego nie ogarnia...
 
reklama
Pola, czasami też oliwka uczula i może stąd swędzenie. Mnie tak uczulił bio oil, przez tydzień było ok a później skóra zaczęła swędzieć.

Obudziły mnie skurcze :-( mam nadzieję, że Olek jeszcze posiedzi trochę w brzuszku...
 
Do góry