Ja mam dzień -noc.I mam mieszane uczucia. Efekt wizualny jako taki mi się podoba. Jeśli chodzi o funkcje to zależy czego się oczekuje.
Ja nie chciałam mieć firanek i nie mam, ale nie lubię gołych szyb.Planowałam więc ,że będą te rolety ciągle rozciągnięte. Nie chciałam ,żeby w pochmurne dni było ciemno w domu więc wybrałam dość cienki i jasny materiał, minus taki,że przy mocnym słońcu niestety nie da się zaciemnić na tyle,żeby np w telewizorze się nie odbijało światło. A mamy okna południowe.
Do sypialni północnej wybrałam ciemniejszy i grubszy materiał.Ale żeby się całkowicie zaciemnić i osłonić powinien być jeszcze grubszy ,ale w ciągu dnia byłoby za ciemno.Więc potrzebne są jeszcze zasłonki.
Należy więc dopasować wszystko do własnych potrzeb.
Żeby idealnie było to chyba potrzebne są warstwy. Wtedy ma się więcej opcji.
U mnie do tych rolet potrzebne są zasłony zaciemniające. A poza tym jednak ocieplają wnętrze.Gdyby nie jakieś głupie układy ścian pewnie już bym je miała. A tak ciągle nie mogę się zdecydować.
Coś czuję,że zanim wreszcie wykończymy mieszkanie ,będziemy zmieniać jak było poprzednim razem;-)