malgorzatkar
Fanka BB :)
ucisk na klatkę jest normalny przy naszym zaawansowaniu, jak masz brzuch wysoko, przejdzie, jak brzuch ci opadnie. weź swój aparat do gina i porównaj wynik u niego, niech on ci zmierzy swoim i ty potem swoim, będzie wiarygodnie. porównywanie wyniku, że mierzyłaś u babci a potem w domu nie jest miarodajne, bo minęło trochę czasu... najlepiej dwoma aparatami jeden po drugim mierzyć. jak wyjdą wyniki podobne to niech się buja ten twój ginekolog, a do kardiologa i tak bym poszła, gin to gin i nie zna się na tyle dobrze, co specjalista. tak samo jak ja nie leczę tarczycy u gina, chociaż on widzi każdy mój wynik, bo mam zawsze gina i endo w mniej więcej tym samym czasie i już nie raz było, że gin np. kazał zwiększyć dawkę euthyroxu sporo, a endo mówiła, że nie wolno i miała rację. w pierwszej ciąży jakbym na początku samym posłuchała ginekolożkę odnośnie brania euthyroxu, to Oli by nie było na świecie
a jak nie, to jedź na IP i zrób awanturę niech cię położą i zbadają dokładnie.
ja dziś wstałam normalnie, a teraz się czuję, jak worek próżniowy po odessaniu powietrza... wymiotowałam, mdli mnie, znów mi się chce wymiotować, kręci mi się w głowie i ogólnie do d***y... wysłałam M po colę, może jak napiję się gazowanego i niezdrowego, to przynajmniej mdłości przejdą, tak jak na początku ciąży....
a jak nie, to jedź na IP i zrób awanturę niech cię położą i zbadają dokładnie.
ja dziś wstałam normalnie, a teraz się czuję, jak worek próżniowy po odessaniu powietrza... wymiotowałam, mdli mnie, znów mi się chce wymiotować, kręci mi się w głowie i ogólnie do d***y... wysłałam M po colę, może jak napiję się gazowanego i niezdrowego, to przynajmniej mdłości przejdą, tak jak na początku ciąży....