reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2014

Dawno mnie tu nie było ale ja tez ostatnio nie najlepiej się czułam bo w kolanie mi cos szczyklo i ciezko mi bylo sie wdrapac na schody na gore ale juz przeszlo no i bylam na koncercie na majowce na Sylwi Grzeszczak to mała tak w brzuchu warowała ze myślałam ze mi brzuch rozwali. A co do odpieluchowania to tez się zastanawiałam nad tym bo ciepło się robi i denerwuje mnie to ze musze prrawie co dzień Albertowi pupe wycierać z kupy ale jak narobi w pampersa to mówi fuafu ze zrobił bo jakoś nad ranem robi ale teraz mu ostatnie zeby wychodzą to może dlatego ajak narobi w nocnik to wstaje i mówi ja cie a jak sika to zagląda w nocnik. Ale taka paczka mała babydream 36 sztuk to mu starcza na miesiąc a zużywa tylko jednego pampersa dziennie tylko na spacer i na noc to i tak dobrze bo siedzi na nocniku i sika a tego co ma ze spaceru to mu zakladam na noc bo tak nie zesika i to tyle ale mysle ze jak kupie pieluchy tetrowe to tez sproboje moze sie uda.No i to tyle by było u nas jest ładna pogoda ale strasznie wieje.
 
reklama
Hej:-)

Jak Wy produkujecie!! Sorry, ale nie jestem w stanie się połapać, mimo że podczytuje ;-)


Co do niani elektronicznej, to przy pierwszym dziecku nie miałam, ale teraz na pewno kupię. Myślę o Switel, ale nie mam doświadczenia więc nie wiem. Macie jakies konkretne typy?

Katka kiedy masz urodzinki? Pochwal się prezentem:cool2:

Podziwiam z całego serca mamy pracujące!! I współczuję...

Dzisiaj na obiad robię chińszczyznę, a Wy co szykujecie?

Małgorzatka łączę się w bolu z odpieluchowaniem. Ja drugi dzień się męczę i napiszę Ci, że ledwo żyję :-(Małe sukcesy już mamy, bo czasem uda nam się zdążyć na nocnik, ale nie zawsze i czeka mnie góra prania przez to :no: Ciężko tak z brzuchem być energicznym i na każde zawołanie:confused2: No, ale mój Synek już jest na tyle duży, że czas najwyższy:tak:

Łączę się w bólu z tymi co dzisiaj źle się czują... Miałam iść z Mikołajem na spacer, ale nie mam dosłownie siły. Wczoraj takie narzucił tempo, że nie miałam siły ruszyć ręką, ani nogą...Nie wiem co to będzie za miesiąc:eek: Może wypiję kawkę i mnie trochę postawi na nogi! Komu zrobić? :-)

Tak sobie czytam o Waszych przygotowaniach, wyprawkach, a ja daleko w lesie... Prać będę dopiero w połowie czerwca, chyba, że coś się zacznie dziać... tfu tfu;-). Mam kupiony tylko kaftanik i śpiochy :cool2: Trochę rzeczy po Mikusiu, ale tak bardziej do spania, bo niedawno koleżanka mi je oddała i wiadomo, że po 2 dzieci są już lekko zmechacone. Zawsze awaryjnie dobrze mieć więcej niż mniej;-)
 
Seorise też rosnę skokowo, najpierw ciągle taka sama waga, a potem ni z tego ni z owego łup 1,5kg:szok: Ale ja przy moich 5kg na plusie, to nie muszę się wagą przejmować. A nawł będziesz miała niezależnie od tego czy będziesz karmić, ten w 3-4 dobie po porodzie każda przejdzie. Poza tym laktację nie tak łatwo wyciszyć i zazwyczaj trzeba to robić farmakologicznie.
Graża mi poduszka kojec bardzo pomaga w bólach miednicy:tak: Teraz jakaś promocja w smyku jest, zobacz sobie, może coś taniej kupisz.
 
a teraz leze na lewym boku i mala mnie tak boksuje w lwy az boli czasem a wieczorem to w prawy kopie bo jak sie poloze na prawej to kopie w prawa a jaj na plecy to na srodku a ja dzisiaj robie na obiad jarzynoa zupe i sie wybieram do sklepu po makaron ale nie chce sie wstawac z lozka no ale trzeba kiedys u wstac ubiore malego ipojdziemy na spacet bo pozniej chyba bedzie padac
 
a tak malo mnie tu bo maz mi okupuje komputer a na smartfonie to mi sie nie chce pisac bo musze wifi wlanczac, a co do wyprawki to mam wszystko po synku tylko troche jeszcze dostalam od siostry i mudsze uprac ale jeszcze czas jest a ja kupuje na wyjscie ze szpitala taka wyprawka za 30 zl komplecik 2 pary kaftaników śpioszków i bodów tam widzialam tez takie skarpetki w komplecie i czapeczka śliczne to jest. A wózki mam dwa niebieski tako i gondole zieloną po synku ale bardziej ta gondolka mi sie podoba tylko bude musze wyprac ale chmurzy sie.A po Albercie to pełno pajacykow mam wiecej niz spioszkow.A łożeczko mam tez po nim to tylko musze kupic pampersy,krem do pupy mam sudokrem duzy to mi wystarczy, puderek tez mam tylko oliwke,plyn do kompieli bo musi byc inny bo albert kompie sie juz w takim dla starszakow bobini a on jest powyzej roku.Planuje karmic piersia moze sie uda tym razem no i jeszcze musze kupic wyprawke dla siebie bo daleko jestem w tyle. A no i ja tez mam za tydzień urodziny i znow bede piekla torta dobrze ze chociaż 13 nie jest w piatek ale on dlamnie nie jest taki pechowy.A do szpitala nie musze ubranek brac bo maja tm ubranka .A jak urodzilam syna to nic kolo nieg nie robilam oprocz karmienia ale potem juz nie karmilam bo musialam brac leki mleko bylo zatrute szkoda. A teraz nie musze ich brac bo lekarz nie widzi wskazan do stosowania ich takze tez jestem ciekawa jak mala sie ulozyla bo wizayta dopiero 27 maja i nie u mojej lekarki bo odeszla z przychodni ale nie bylam z niej zadowolona itak a do tej drugiej wole chodzic bo lepiej bada i to ona mi powiedziala ze dziuewczynke bede miala a tamta nawet ostatnio nie wiedziala co to jest bo poisladkowo sie ulozyla i spala chyba jej mala nie lub hehe. oj się rozpedzilam przepraszam terza juz wiem .
 
Ostatnia edycja:
Poza tym laktację nie tak łatwo wyciszyć i zazwyczaj trzeba to robić farmakologicznie.

Seorise gdby zaszła taka potrzeba o której pisze .jagódka (a wydaje mi się, że w Twoim przypadku może to być właśnie rutynowe działanie) to popytaj dokładnie lekarzy co i jak wcześniej, bo to nic przyjemnego. Różne organizmy różnice reagują. Mi podano po poronieniu zdaje się Bromergan (czy jakoś tak) i przez pierwsze 3 dawki traciłam przytomność bez ostrzeżenia a kolejne musiałam się pilnować i przez 2 tygodnie brania leków o jeżdżeniu samochodem w ogóle nie mogło być mowy. Także takie akcje mogą Ci stanowczo utrudnić zajmowanie się maluchem.
 
mika - fakt bezczelna z tym listem :-) mnie ostatnio teść wkurzył kiedy spytał o karmienie piersią, jak mu powiedziałam, że nie mam zamiaru to on wielce oburzony i się pyta co będę z mlekiem robić czy będę karmić M? a co go to interesuje, tak mi ciśnienie podniósł, że nie wiem:wściekła/y: chyba nie muszę mu się tłumaczyć z moich osobistych decyzji

gdybyś Ty wiedziała, co powiedziała kiedyś moja teściowa na temat karmienia... było to tak nie na miejscu, że nie nadaje się nawet do powtórzenia :no: jak mi się kiedyś zebrało, powiedziałam o tym M., a on uznał, że tego nie słyszał... akurat... też wolałabym tego nie słyszeć

otwartego listu nie ma co komentować, bo ciężko to czymkolwiek przebić, ale pewnie się da ;) był polecony, więc otworzyła - no super. ręce opadają...

Graża - albo mam ubrania, które nie wymagają prasowania, bo po założeniu wyglądają schludnie, albo pralka tak dobrze wiruje ;) wiadomo, koszule muszę prasować, ale my nie nosimy chwilowo koszul, więc nie ma potrzeby latania z żelazkiem :)

Mówiłyście coś o ułożeniu dziecka, ruchach i kopniakach. Widzę, że sporo z Was czuło, że dziecko jest główką w dół i na USG to się potwierdzało. Ja nie czuję mocnych ruchów, bo łożysko to podobno uniemożliwia, ale wyobrażam sobie, że Adaś ułożony jest poprzecznie.

Zazdroszczę Wam szkoły rodzenia...
 
Seorise, mam jedną koleżankę, która tak jak Ty od początku twierdziła, że nie będzie karmiła piersią. Do szpitala spakowała butle i mleko. I nie karmiła, leków na laktację też nie brała, szybko jej się wyciszyła. Mały rósł i nie chorował :tak:
Z drugim dzieckiem zrobiła identycznie :)
 
reklama
Hobbit ja brałam BROMERGON (bo tak on się nazywa), bo miałam wyciek mleka (byłam sporo przed pierwszą ciążą wtedy) i podwyższoną prolaktynę i też się czułam jakby mnie pociąg przejechał, migrenowe bóle głowy, zawroty głowy, wymioty, wahania nastroju - wręcz depresyjne myśli. Byłam na tyle nie do życia, że poszłam do wykładowcy z jednego przedmiotu ubłagać ją o termin na wrzesień, bo po prostu nie byłam w stanie uczyć się do egzaminów. Nie byłam w stanie normalnie funkcjonować, ten lek bardzo silnie działa na przysadkę mózgową, gdzie jest wytwarzana prolaktyna odpowiedzialna m.in. za laktację. Na własne życzenie nigdy bym tego leku nie wzięła. Także Seorise pogadaj z ginekologiem i poważnie to rozważ. Przy lekkim karmieniu - na tyle ile będziesz miała mleka, by nie stymulować piersi bardziej powinnaś po około 4 tygodniach skończyć. Mimo wszystko (nie chcę Cię do niczego namawiać) to chyba mniejsze zło niż faszerowanie się prochami, które nie są obojętne dla organizmu. A teść niech się swoimi piersiami zajmie:-p
 
Do góry