reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2014

Co do obiadków na "po porodzie" to tez mam w planie cos pomrozic (dla siebie). Musze tylko rozmrozić zamrażarkę najpierw (nie cierpię tego).
Ja, zgodnie z zaleceniem położnej ze szkoły rodzenia, zamierzam jesc wszystko po porodzie. Pewnie raczej bede unikała potraw smażonych i mocno przyprawionych, no i pewnie niektóre warzywa i owoce tez bede musiała troszkę ograniczyć, no ale chciałabym jednak chociaz sprobowac jesc wszystko, a nie tak jak sporo mam ograniczać swoją dietę tylko do kanapki z masłem i gotowanego miesa z ryżem.
Mam nadzieje ze mój syncio bedzie sie dobrze czuł po moim jedzonku, no a jesli nie to wtedy bede unikac tego co potencjalnie niewskazane.
 
reklama
Fasolowej i grzybowej jeść nie będziesz mogła. Jeśli w jarzynowej są strączkowe, to też nie.. Rosołek gotuj;-) Bigosu i fasolki po bretońsku też nie zjesz, ruskie odpadają też, bo są z cebulą.. Także męża zaopatrzyłaś, a siebie?;-)





kochana ja mam troszkę inne podejście..... nie ukrywam ze będę tez probowala sama conieco podjeść .....kobieta karmiaca piersią może jesc wszystko choć w ograniczonych ilościach...nawet warzywa strączkowe.....:):):):):) i nie nastawiam się ze od razu przy karmieniu ze nie wolno mi tego czy owego.... :):):):):):)

chodze do poloznej tu w No i dostaje nieraz sprzeczne informacje z tym o czym się mowi w Polskich szkołach rodzenia czy na forach wiec uważam ze wszystko trzeba brac na zdrowy rozsadek:):):):)

jeżeli maluszkowi będzie w jakiś sposób szkodzić to co jem to po prostu to odrzuce....ale na pewno będę najpierw probowala a potem ewentualnie ograniczala:):):):):):)




mroze obiadki wlasciwie nie tylko dla meza a dla nas....bo na początku wiem ze trochę potrwa zanim się "ogarne" z maluszkiem ....wiec pare takich "gotowców" tylko do podgrzania mi się przyda:):):):)
 
:-D Marzycielki.. Też myślałam, że będę mogła jeść wszystko od początku;-) Ale życzę Wam jak najlepiej:tak: Może Wasze dzieci okażą się mniej wrażliwe..
 
Pola z tym jedzeniem to wyjdzie w praniu....Zobaczysz co możesz a co nie....Jak dzieć będzie wrzeszczał albo wysypany od stóp do głów to siłą rzeczy będziesz się ograniczać i szukać...Więc lepiej chyba zaczynać delikatnie i rozszerzać.

Dziewczyny życzę wytrwałości w odstawianiu pieluchy. I jedyne co mogę poradzić to ostre uderzenie,czyli jak nie ma pieluch to nie ma. Ani na spacer ani inne okazje. No ew na kilka 1szych nocy...
Z doświadczenia i obserwacji wiem ,że zakładanie pieluchy na wyjścia a w domu bez, miesza dziecku w głowie i wydłuża cały proces.
Znam dziewczynkę prawie 3 lata która przechodzi przez odstawianie od wakacji 2013!!!!!! Bo rodzice boją się na podwórko bez pieluch pójść....:no:
Ja zaplanowałam to na urlop, nad morzem, miałam ją ciągle na oku, dużo na trawie albo plaży więc strat w domu nie było.
A później na spacer 2-3 zmiany ubrań łącznie ze skarpetami .
Najgorszy był 1 szy tydz.Potem już z górki...:tak:
I jak dziecko po spaniu ma suchą pieluchę to też nie należy zakładać.

A tematu teściowej nawet nie będe komentować. Ma problem kobieta, syn i córka nic jej nie mówią więc próbuje ode mnie wyciągać.Ale jak doszła do pytań jakie badania zlecił mi gin i jakie wyniki wyszły a najlepiej pokazać do wglądu to powiedziałam stop. I teraz prawie nic nie mówię.
 
kazde dziecko , kazda kobieta....i kazda sytuacja jest inna:):):):):)

wiec nie ma co roztrzasac czy jestem/jesteśmy .....Marzycielkami.....:):):):)

po prostu kazda z nas ma swoje zdanie i inne podejście:):):):):):)
 
Hej :)

Seorise - rozumiem Cię, i nie daj sobie np wmówić że za mało jesteś oddana dla dziecka czy coś podobnego. Twoja decyzja, najlepsza jaką mogłaś podjąć. Ja chyba też tym razem odpuszczę. Karmiłam Igora 1,5 roku, iałam duży problem, zeby załapał butle, i przez ten czas praktycznie nie mogła go zostawić, pod koniec to juz co 3o min wołał, nie wspominam tego dobrze, nie chce powtórki z rozrywki. Zdenerwowana matka to mniej szczę;iwe dziecko. Po drugie KP miało też niby zwiększać odporność, miało być mniej alergii, tymczasem mam domu takiego alergika, że pomimo codziennych sterydów dalej zdarzają się mocne ataki astmy, jedzenie musimy praktycznie ograniczać do minimum, każdą jedną rzecz sprawdzać, czy czasem nie ma jakiegoś zabronionego dodatku. To absolutnie nie jest nagonka na KP, to jest zapewne najlepszy możliwy wybór. Ale ja odpuszczam. A z laktacją która się dobrze nie rozkręci myślę, ze poradzisz sobie laktatorem, ale to zależy od organizmu raczej. Także cycki do góry i nie daj się rodzince czy też położnym w szpitalu :*
A za chcace karmić wszystkie trzymam mocno kciuki, żeby się udało :)
Idę doczytac reszte :)

Ja też starałam sie nie ograniczać jedzienia na początku dla zasady. Z czasem zauważyłam co mu nie służy, ale kazdy ma swoja metodę i swoje decyzje

Byłam wczoraj na tym badaniu krwi ale niestety okazało się ze w szpitalu nie dostaję wyników do reki tylko idą prosto do lekarza. Takze niestety jutro do gina ich mieć nie bedę. No ale to i tak tylko dla mojej wiadomości bo lekarstwa na to nie ma. A ogólnie działanie spzitala to jakas paranoja, jak na kolei, 1000 różnych spółek i każdy mówi co innego. Także majac skierowanie z tegoż miejsca wcale nie jest jednoznaczne z tym, że badanie zrobią za darmo w tym samym miejscu . Oddział należy do jednych ale np labolatorium już do innych haha. Mam nadzieję, że chociaż blok porodowy jest tej samej spółki co położniczy.

Czas chyba coś przekąsić :)
 
Ostatnia edycja:
Elifit i Floriana - dzwonił do mnie facet z hurtowni, że wkładka przyjechała - ale jedna:-p Oni zamawiają to przez serwis, mówił, że może być tak, że za kilka dni przyjedzie ich 10sztuk. Jadę po tą jedną, powiem im, żeby mieli w zanadrzu jeszcze ze dwie, jak nie będzie droga;-) Aha do fotelika szary+bordo wkładka jest czarna.
 
Ja tez starałam się jeść normalnie, smazonego i tak nie jadam na codzień tylko sporadycznie, wiec problemu nie było. Zauważyłam z czasem, ze Oli przeszkadza cebula, nawet taka upieczona z kurczakiem i orzechy nawet w czekoladce. Za to mogłam truskawki i inne wszystko jeść.

Idę zaraz po Ole, piękne słoneczko jest, pójdziemy na piasek, a wieczorem na basen jeszcze
 
Mika dzięki! Dużo dobrego słyszałam o Avencie właśnie. W ogóle mają dużo dobrych rzeczy.

Doti dlatego pracuję od jakiegoś czasu zdalnie, tylko czasem pojadę do firmy. Też nie daję rady siedzieć non stop w 1 pozycji. W domu wygodnie. No i mam więcej czasu dla siebie bo w zasadzie już tylko nadzoruję, odpowiadam na pytania, pomagam jeśli coś trzeba. Jutro i w piatek do firmy jadę. Niiiieeee chce mi się

Seorise i najważniejsze, żebyś Ty była szczęśliwa i zadowolona i uważam, że nikomu nic do Twojej decyzji. Może się odmieni ale jeśli nie to nic złego w tym nie widzę. Ja pomimo tego, że sama bardzo chcę karmić, uważam że szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko.

Venus 16 maja hehe więc jeszcze będę musiała trochę wytrzymać..................................... Chociaż ciężko tak! W ogóle to tak się rano zdenerwowałam i było mi przykro i płakałam bo chcę zrobić urodziny. Zaprosiłam kilka znajomych, wszyscy przyjdą... A mój brat z bratową nie - podając głupie powody!!! A kij im w oko!!! Taka zła byłam jak nie wiem. Bo nie robię co roku urodzin i co roku nie ma się okrągłej 30 na karku. Eh.

Kupiłam dziś na allegro pieluchy tetrowe i flanelowe. I pół dnia spędziłam oglądając firanki i panele okienne :-D i dupa nic nie wybrałam :-D Czekam tylko do 17 i jadę z mamą i Natalą na zakupy bo już wysiedzieć w domu nie mogę!!! Miałam plan pomyć okna w pokoju Natalki.............. ale deszcz leje więc się wstrzymałam..... Wieeem, że w ciąży się nie powinno ale mnie cholera bierze już na te okna. Zwłaszcza, że firany chciałam prać i zmieniać.
 
reklama
Do góry