reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2014

reklama
aNilewe - seks jest przereklamowany, tak samo jak mycie okien :rofl2::rofl2::rofl2:
Coś mi się przypomniało z poprzedniej ciąży a propos przepuszczania. Stoję sobie grzecznie w kolejce w aptece, zmęczona, przemoczona - bo ulewa mnie złapała, ale nic czekam cierpliwie. Nagle wchodzi pan o kulach bez jednego podudzia, zabiedzony, niedomyty i od razu się wpycha przed wszystkich, ale myślę sobie, biedny, niepełnosprawny ma prawo, ja poczekam. A wiecie co on kupuje? Krem przeciwzmarszczkowy Vichy pod oczy :szok::szok::szok:
 
Ka.wo - hehe a to szaleniec z tego pana :) przynajmniej pod oczami miał gładko :)
Angelika - gratulacje obrony!!! i kondolencje z powodu dziadka
Anilewe - z basenu nie korzystałam ale wydaje się to dobra opcją. A jak rodziłam dwa lata temu to akurat wprowadzili u nas w szpitalu gaz rozweselający, ale zbytniej różnicy nie było
Kurka, ja sie kiedyś wykończe przez teściową... dziecko by mi sie przez nią zadławiło, chyba jutro trzeba znów zrobić porządną awanturę bo inaczej nie dotrze. Ale to już zostawiam mężowi
 
ka.wo, no cóż, może on też został zaskoczony przez ulewę :p swoją drogą pracując w banku nauczyłam się, że nie należy oceniać ludzi po wyglądzie... hitem dla mnie jest pan, który w "początkach mojej kariery" przyniósł bardzo pokaźną kwotę, za którą da radę mieszkanie kupić, w ... reklamówce z biedronki!
a Emelki po twojej stronie nie wiem, gdzie można dostać, ja mam na tarchominie dwa sklepy, w factory też są i w ch targówek, w tym z castoramą, nie ikeą, więc kilka miejsc pod nosem mam.. teraz Ola w ecco biega, bo emelków nie było w jej rozmiarze, były albo 2mm większe niż stopa, albo 1cm większe, więc za duże... na cieplejszą wiosnę kupię jej balerinki ale tenisówki, a na lato zobaczymy, albo emelki albo ecco...
zrobiłam spódniczkę, tylko nie wiem, czy nie za długa wyszła, najwyżej jutro ciapnę trochę. ale tylko jasnoróżowy tiul mieli i trochę mdła wyszła, a już pewnie nie uda mi się nigdzie dokupić ciemnego... jutro jadę kupić jej jakąś bluzeczkę na święta, w środę jedziemy zdjąć szwy, w czwartek samochód mam na myjnię oddać, a w piątek już wyjeżdżamy do teściów...
 
Gosia - Pracowity tydzień się zapowiada :)
Ka.wo - nauczka na przyszłość, nie ma co się ustawiać do kolejki tylko trzeba od razu do okienka sunąć z brzuchem dumnie wypiętym ;-)

aNilewe - mi ta teoria z tak długo śpiącym dzieckiem też nie spasowała. Moja jest zdecydowanie bardziej aktywna i mniej śpi. I bardzo dobrze, niech ćwiczą te nasze pociechy, żeby silne były.

Dzisiaj na szkole rodzenia robiliśmy ćwiczenia porodowe, masaż, oddech i pozycje. Chwilami było dość krępująco ale generalnie się uśmialiśmy. Fajna ta nasza grupa. Jeszcze się poród nie zaczął a na hasło mojego M. "mocniej" już się wzburzyłam. Ech, to będzie niezły cyrk. On nabiera pewności, że chce być przy porodzie a teraz to u mnie się pojawiają wątpliwości czy ja też tego chcę. Ech.
 
Cześć KOchane:)

wróciłam do pracy, muszę nadrobić Was wieczorem,jeśli dam radę bo dzisiaj mamy zajęcia w szkole rodzenia. Widzę że zakupy wyprawkowe w toku. W jakim rozmiarze kupujecie ubrania na maluszki, myślałam o 56 ale ostatnio koleżanka mnie uświadomiła że są mniejsze:( niestety nic jeszcze nie zamówiłam a czas biegnie nie ubłaganie. Więc jaki rozmiar kupić? to będzie lato więc więcej z krótkim rękawem?


Nie kupuj mniejszych niż 56, chyba że jakieś 2 szt awaryjnie,. Może jak będziesz miała drobnego dzidziola to przez pierwszy tydzień będziesz musiała podwijać rękawki, ale potem to zaraz maluch urośnie i nawet nie zorientujesz się że już trzeba wyciągać większy rozmiar z szuflady... No, chyba że trafi Ci się bardzo drobne dzieciątko, ale to na każdym usg powoli widać jak maluszek przybiera i można przewidzieć jaki duży dzieć nam się urodzi (oczywiście zdarzają się błędy, jeśli lekarz mało dokładnie zrobi usg). Tu jest fajna tabelka, pokazuje mniej więcej ile dziecko waży w kolejnych tyg ciąży i jaką mniej więcej będzie miało wagę na końcówce:

Waga dziecka w kolejnych tygodniach ciąży - TABELA - Kalendarz Ciąży


Niestety dzisiaj dostałam smutną wiadomość, że mojego męża dziadziu zmarł dzisiaj rano:( także czeka mnie nie miła podróż do Wrocławia:(

Bardzo mi przykro, ja miałam tak w tamtym roku... Miesiąc przed moim terminem porodu zmarła moja ostatnia babcia... Szkoda że nie mogła poznać mojego synka, w takich momentach to człowiek sobie myśli, że jakby ktoś inny musiał miejsce temu nowemu człowieczkowi zrobić :) Ściskam!

Ja nie miała bym nic przeciwko urodzić na koniec czerwca, byle nie przeciągnęło się do polowy lipca. Juz M. zapowiedziałam, że dużo seksu będzie. Ponoc to pomaga, któraś mamusia probówała? Tak mi koleżanki mówily, że lekarze doradzali więcej igraszek pod koniec.


Mi piersi dalej rosną, są pełniejsze, póki co tylko widzę, że brodawki ściemniały i może kilka mm się powiększyły. Nic nie cieknie.


s.michalina nie zgodzę się z koleżanką która powiedziała, że dzieci spią 23h. Chyba, że moj ma rzucawki przez sen. Wczoraj np. z zegarkiem w ręku minimum dwie godziny skakał w brzuszku aż cały falował jakby zupełenie zmieniał non stop pozycje, do tego kopał i wypychał (pewnie) nóżki. Potem z samego rana to samo, teraz też non stop puka mnie w bok. Chyba, że mój taki żywotny :D


W ogóle wydaje mi się, że mały leży u mnie na prawym boku. Tak mam najczęście twardy bok brzucha a lewy taki miekki, bo tego ciągle tam puka.


Wczoraj spadłam ze schodów w domu, całe szczęście tyłek sobie tylko obiłam zjeżdżając z góry na doł ale całe życie mi przeleciało przed oczami. Taki strach mnie ogarnął, całe szczęscie nie na brzuch. M. mnie ochrzanił ze ho ho. Widać coś w tym jest, że zmienia nam się punkt ciężkości.



Czy któraś z Was korzystała z basenu, może rodziła albo tylko przed porodem? Muszę stworzyć plan porodu na za miesiąc już tak pokazać wstępie i nie wiem czy pisać o basenie. Bardziej myślę tylko o relaksie przed porodem. Ale chętnie poznam opinie.

O rany!
uważaj na siebie kobieto! Aż mnie ciary przeszły jak przeczytałam o tych schodach

Moja gin mi na te spanie dziecka powiedziała - a Pani jak śpi to plackiem bez ruchu? Przecież podczas snu przewracamy się z boku na bok, kopiemy, nawet gadamy, to taki maluch też niech sobie poskacze podczas snu :)

Co do seksu - poprzednio moja położna mi 2 tyg przed terminem kazała codziennie działać z mężem i stymulować sutki koniecznie, bo to powoduje wyrzyt oksytocyny, a sperma ma w sobie jakieś coś co działa na rozpulchnianie szyjki, ale niestety mój mąż miał straszne opory wtedy :) Nie wiem czy to dlatego, ale w końcu wylądowałam na wywoływaniu na patologii 2 tyg po terminie - nie należało to do najprzyjemniejszych doświadczeń, no i zamiast 3 dni w szpitalu po porodzie to w sumie byłam tam tydzień i naprawdę miałam już dosyć... Także tym razem już mu zapowiedziałam, że na 2 tyg przed 07.07 jedziemy z seksem bez gadania, bo nie chcę się znowu tak męczyć, a jeśli ma to pomóc to już raczej przyjemniejszy sposób niż kroplówka z oksy i balonik w pochwie...

Z basenu nie korzystałam, ale z prysznica owszem i życie mi to uratowało!
Ale do końca poprzedniej ciąży chodziłam 2x w tygodniu na aquaaerobik - super relaks, zwłaszcza kiedy brzuch już duży, w wodzie znowu było mi lekko i czułam się super zrelaksowana. Ja bym chetnie skorzystała przed, ale na sam poród to już chyba nie bardzo, pomyśl, że w trakcie porodu to wody, wydzieliny wszelakie i krew lądują w tym basenie w którym siedzisz, to już średnio relaksujące chyba? Ale może wtedy to już wszystko jedno? Nie wiem sama.

To tyle mojej aktywności na dziś, lecę spać,Pa!
 
witam wieczornie:)

angelika gratulauje obrony:)przykro:((


tusiazcek ja tez mam komunie 4 maja i zero pomyslu co sie ubrac,planuje zakupy w tygodniu przed ,ale ciezko to widze,arbuz zprzodu a ja kiecka i szpilki,he he.najgorsze ze tam gdzie mam impreze to same 'gwiazdy'beda:sorry:
uwielbiam wode sledziowa:)))ostatnio nawet moja mama stwierzdila ze pyszna mi wyszła:))

Kum ja tez sie czesto zastanawiam czy wyrzucic dany ciuch czy zostawic:sorry:udało Ci sie posegregowac?

Karola
mi tez ciezko sie wbic dolipcowek bo cały czas pisze zmajowkami 2010 ,no i codziennych obowiazkow pzrybywa;)

Makota
ale Cie trzymaja chorobska,wspolzcuje...

emyly
odpoczywasz troche?bo wystraszylamsie twojego sobotniego posta.u nas tez swieta zaleza od 'dzieci'bojak ktores chore to nici zpalnow,sisotry tez maj zdieci izcesto jest tak ze jak swieta,impreza jakas to dzieci chore:/co tam tesciowa dała dziecku?

malgorzatka w szoku jestem ze wchodzisz w kiecke z grudnia,u mnei by nie przeszlo:no::-D

aNIwele d
obrze ze upoadek ze schodow bylnie groxny,ufff;moj dzieciak czesto wojuje w bzruszku nadajac mu smeiszne ksztalty,na pewnonie spi 23h:-Du mnei zas ulozony jest na lewej stronei bardziej.co do basenu toja tylko kozryststalam z wanny przed porodem ale potem bolały mnei wszytkie miesnie:baffled:


jagodka
ładny komplecik zrobiłas:)))


co do ustepowania miejsca zdarzaja sie osoby tolerancyjne i takei bez serca,kilka razy w biedronce miałam te gorsza sytuacje,ja koszyk zakupów,za mna pan z piwem/winem apani mowi ze moze tamten pan najpierw bo tylko jedna rzezc,kilka razy juz tak miałam,wtej ciazy i poprzedneij tez:no::szok::wściekła/y:

jutro mam badanie glukozy,nie chcem ale muszem:-Dto siedzenie najgorsze:eek:
 
reklama
Ja bym chetnie skorzystała przed, ale na sam poród to już chyba nie bardzo, pomyśl, że w trakcie porodu to wody, wydzieliny wszelakie i krew lądują w tym basenie w którym siedzisz, to już średnio relaksujące chyba? Ale może wtedy to już wszystko jedno? Nie wiem sama.

Ja do 7cm rozwarcia siedziałam w wannie - wspominam to jako najprzyjemniejszy okres porodu. I było mi faktycznie wszystko jedno - pamiętam minę mojego męża i tekst "coś Ci wycieka dołem czerwonego" :rofl2: Śluz z krwią, ale był przerażony:-) Mój gin akurat to słyszał i widziałam, że ledwo się powstrzymał od śmiechu:-D
Przecież to normalne, że wszystkie płyny porodowe wyciekają do wody, ale co to za problem?
 
Do góry