cioccolata
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 28 Październik 2013
- Postów
- 79
witajcie dziewczynki :-) z góry przepraszam, że nie udało mi się nadrobić tylu stron od wczoraj, ale wątek rośnie z zastraszającym tempie :-))
ja dziś miałam wizytę i powiem Wam, że jestem trochę rozczarowana :/
trwała ona może z 15-20 min u lekarza i kolejne 10-15 u położnej. zobaczyłam oczywiście swój przecineczek, pani dr potwierdziła, że to 7-8 tydzień, a jako wstępny termin porodu określiła 29/06 ;-)) choć dodała, że przy moich długich cyklach będzie to pewnie pocz. lipca, ale będzie to można określić na późniejszym usg. oczywiście na wszystkie moje pytania uzyskałam odpowiedź, ale teraz sobie właśnie myślę, że nie pokazała mi dr w ogóle serduszka, a ja z wrażenia też całkiem zapomniałam o to zapytać.. i jakoś mi tak smutno teraz :-(
kolejna wizyta i kolejne usg 11-12/12,a do tego czasu dostałam skierowanie na porobienie kilku badań. i to wszystko.
nie wiem, ale jakoś tak troszkę zawiedziona się czuję...głównie przez to, że nie zobaczyłam/usłyszałam serduszka, a przecież na tym etapie już powinno być :-(
aah i dr przepisałam mi witaminy - femibion bo przyznałam się szczerze, że ze względu na te okropne mdłości mało co teraz jem warzyw i owoców..
i to by było na tyle..
ja dziś miałam wizytę i powiem Wam, że jestem trochę rozczarowana :/
trwała ona może z 15-20 min u lekarza i kolejne 10-15 u położnej. zobaczyłam oczywiście swój przecineczek, pani dr potwierdziła, że to 7-8 tydzień, a jako wstępny termin porodu określiła 29/06 ;-)) choć dodała, że przy moich długich cyklach będzie to pewnie pocz. lipca, ale będzie to można określić na późniejszym usg. oczywiście na wszystkie moje pytania uzyskałam odpowiedź, ale teraz sobie właśnie myślę, że nie pokazała mi dr w ogóle serduszka, a ja z wrażenia też całkiem zapomniałam o to zapytać.. i jakoś mi tak smutno teraz :-(
kolejna wizyta i kolejne usg 11-12/12,a do tego czasu dostałam skierowanie na porobienie kilku badań. i to wszystko.
nie wiem, ale jakoś tak troszkę zawiedziona się czuję...głównie przez to, że nie zobaczyłam/usłyszałam serduszka, a przecież na tym etapie już powinno być :-(
aah i dr przepisałam mi witaminy - femibion bo przyznałam się szczerze, że ze względu na te okropne mdłości mało co teraz jem warzyw i owoców..
i to by było na tyle..